To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki vol. IV

Anonymous - Pon Lut 16, 2009 17:54

katasza, te smarki to te, o których pisałam w grudniu w moim temacie - dzieciarnia Figi moich rodziców.
Atos vel Puszek zostaje u rodziców, Riffi idzie do znajomych rodziców, Irę za tydzień biorę do Poznania a finalnie ta panienka zamieszka w Szczecinie ;)

Justka1 - Pon Lut 16, 2009 18:36

aga napisał/a:
http://video.google.pl/videoplay?docid=-1918185834789602248&q=dog+dancing

padłam :)
cudowna inscenizacja


Bordery to są niesamowite psy :) .Koleżanka miała i ma (następcę poprzedniej-Miki).Trenowałyśmy agillity razem,zdążyłam poznać te psy,są super,chętne do pracy,inteligentne bardzo :) .Podobają mi się występy w każdym wydaniu tej rasy :) .
Ten filmik jest świetny :D .

Fauka - Pon Lut 16, 2009 19:23

pituophis napisał/a:
Jesli psy faraona sa modne, zwlaszcza w Polsce, gdzie jest chyba tylko 1 mloda suczka czeska i kilka wiekowych suk z Ypsylona, to ja jestem królowa angielska Nie sa modne, sa prawie nieznane. Moda na faraony bylaby podobna w skutkach jak moda na husky.

Właśnie mi chodziło o to że nie lubię mody i gdybym patrzyla na mode to zrobiłabym wszystko by nie być modną i wybralabym psa którego w pl prawie nie ma. Byłam z Larym u wetki, wszystko jest ok. Mieliśmy również miłe spotkanie, jego siotra była, pobawili się, porozmawiałam z właścicielką, dziewczyna go poznała i zapytała czy to Lary ;)

yoshi - Pon Lut 16, 2009 19:56

to miłe że poznała brata swojej suczki :D ja bym pewnie mając labradora nigdy nie poznała :D dla mnie wszystkie szczeniaki tej rasy sa takie same, nie mają plamek, łatek po których można by je odróżnić :mrgreen: :lol: No a jak by brat mojego psa wyrósł to na pewno bym nie poznała :mrgreen:



A ten czarny duży pudel jest cudowny! A przyznam się też że akurat duże pudle to mi się podobają nawet jak są tak poobcinane na kulki! Mają najładniejsze pyszczki wśród pudli :)

AngelsDream - Pon Lut 16, 2009 20:40

Tygrys napisał/a:
Wczoraj stało się coś dziwnego... :(
Oglądałam tv, Toffik leżał na posłaniu, nie spał, miał otwarte oczy.program się skończył, więc wstałam żeby wyłączyć światło. w momencie wstania, Toffik zaczął się rzucać, zerwał się z posłania, najeżony, podkulił ogon wpadł na drzwi, oczy mu się wywróciły, popuścił...przez te drzwi się potknął i długo dość nie umiał wstać. Leżał w jednej pozycji, a ja stałam przerażona, bo on wyglądał i ujadał tak, że bałam się że na mnie skoczy...
Po jakiejś minucie bezruchu chciałam do niego podejść, uspokoić jego (i siebie też przy okazji), i znów, tyłem leżał do mnie!! a w momencie jak ruszyłam nogą do przodu żeby zrobić krok, znów to samo, najezony był tak, że aż mnie ciary przeszły, ten obłędny wzrok, podkulony ogon i warkot...dopiero odwrócił się, jak cicho go zawołałam, popatrzył na mnie, zaczął się oblizywać, usiadł. ja podeszłam, głaskanie, i moja cicha mowa dopiero go uspokoiły...
Nie wiem co to było...czy snił na jawie a ja go wystraszyłam wstaniem z łóżka, czy jakiś atak lękowy, ale myslę, że chyba dobrze, że nie uległam instynktowi, i nie wyleciałam z pokoju jak z procy, i nie bałam się do niego podejść i go dotknąć, ale seducho mi waliło jak młot...


Pomyślałam o padaczce. Ale to równie dobrze mógł być napad lęku. Może coś mu się przyśniło? Baaj kiedyś zawył przez sen.

Fauka - Pon Lut 16, 2009 22:40

Laaary 8)

http://i169.photobucket.c.../fauka/04-5.jpg
http://i169.photobucket.c.../fauka/05-2.jpg
http://i169.photobucket.c.../fauka/09-2.jpg

Justka1 - Pon Lut 16, 2009 23:14

Fauka http://i169.photobucket.c.../fauka/04-5.jpg świetna fotka ;) .
Oli - Wto Lut 17, 2009 00:42

Mazoku napisał/a:
mam ochotę ukraść tego ratlerka i oddać do schroniska
jeśli biega samopas to możesz to spokojnie zrobić. :wink:

babyduck napisał/a:
otworzyć drzwi od klatki, piesek out
Dobrze, że chociaż otworzyć. Jak mieszkałam w Tarnowie to sąsiedzi z 4 piętra otwierali psu jedynie drzwi od domu...

babyduck napisał/a:
Ja nie potrafię oka spuścić z psa, bo mam za sobą i psie ucieczki i kradzieże. Nie wiem, jak można być tak bezmyślnym i pozbawionym wyobraźni :roll:
Ja też nie spuszczam psów z oczu, chociażby dlatego, że spacer jest dla nich, a nie dla mnie.
babyduck - Wto Lut 17, 2009 01:44

autentyk z allegro:
Cytat:
Oddam Dorosłego pieska w dobre ręce.Powodem jest to ,że sąsiadom przeszkadza jego szczekanie gdy moja mama jest w pracy.Dostaliśmy juz kilka mandatów ,a teraz straszą sądem grodzkim.Piesek nie sprawia żadny praktycznie problemów.
:roll:
Justka1 - Wto Lut 17, 2009 15:42

babyduck napisał/a:
autentyk z allegro:
Cytat:
Oddam Dorosłego pieska w dobre ręce.Powodem jest to ,że sąsiadom przeszkadza jego szczekanie gdy moja mama jest w pracy.Dostaliśmy juz kilka mandatów ,a teraz straszą sądem grodzkim.Piesek nie sprawia żadny praktycznie problemów.
:roll:


Ludzie już nie mają naprawdę czego już wymyślać :roll: .W życiu nie oddała bym swojego psa ze względu na sąsiadów.W dzień pies może sobie szczekać,co innego po 22 godz. chociaż i u nas na osiedlu często zdarza się,że jedna laska wychodzi z suką ,a ta drze ryja na wszystko i na wszystkich,dodam też,że jest to pies wielkości dobermana(mieszaniec z czymś tam) i suka atakuje ludzi oraz psy(m.in moją).I co można zrobić?Nic.Ja ostatnio chciałam zadzwonić na policję i zgłosić zakłócanie porządku i ciszy nocnej,naprawdę nie mogłam spać przez tego psa :roll: .

A my dziś byłyśmy na saneczkach :mrgreen: .Suka wniebowzięta,trzęsła się już z adrenaliny jak jej szeleczki zakładałam :) .Oczywiście pewna moherowa trochę popsuła nam początek zabawy ale dalej bawiłyśmy się świetnie :) .
Owa pani zapytała czy jestem normalna waląc do mnie na ty(babka ok 60-tki),co mnie bardzo wkurzyło i jak ona pokazała mi popukanie się w głowę ja jej tym samym odpowiedziałam.
Ja nie wiem,że ludziom przeszkadza to,że pies mnie ciągnie na saneczkach,że ciąga opony,że ciągnie mnie na deskorolce(są i tacy co popierają i zazdroszczą mówiąc mi to wprost,ludzie o wiele ode mnie starsi).Może tej babie zazdrość do pupy zajrzała?A może kazała mi się popukać,bo może ja za stara na sanki jestem? :?
Już nie raz darła japę na mnie z przystanku jak na nim czekała na autobus(zawsze na siedząco),że ja psu KARZĘ ciągać opony :roll: .Tylko nie wie o tym,że jakby pies nie chciał to by tego nie robił,poza tym ja nie zachęcam jej na żadną zabawkę tylko ona idzie z miłości do mnie i dlatego,że to uwielbia.
Jakbym psu rzucała piłkę,też było by źle,bo zamęczam psa :roll: .Zastanawiam się nad tym,żeby z tą panią sobie porozmawiać i dowiedzieć się o co jej biega.Jak myślicie?Powinnam z nią "pogadać" ?Czy nie zwracać na takich uwagi?

pituophis - Wto Lut 17, 2009 15:45

Proponuje utuczyc suke - tak 15 kg nadwagi ma miec. Wtedy wszystkim babciom bedzie sie podobac :roll: :|
Justka1 - Wto Lut 17, 2009 15:48

Pitu,też tak pomyślałam,bo ta pani sama jakaś taka wysportowana to nie jest ;) .W dodatku zawsze drze się na mnie z drugiej strony ulicy :D .Czyżby się psa obawiała? :D
Layla - Wto Lut 17, 2009 15:58

Justka1 napisał/a:
W dzień pies może sobie szczekać,co innego po 22 godz
Powiedz to sąsiadom mającym np. niemowlę w domu. Ja wiem, że pies musi czasem zaszczekać, ale pies ujadający całe dnie mnie wnerwia (a raczej właściciele). Zresztą była już na ten temat dyskusja ;)
Justka1 - Wto Lut 17, 2009 16:08

Layla napisał/a:
Justka1 napisał/a:
W dzień pies może sobie szczekać,co innego po 22 godz
Powiedz to sąsiadom mającym np. niemowlę w domu. Ja wiem, że pies musi czasem zaszczekać, ale pies ujadający całe dnie mnie wnerwia (a raczej właściciele). Zresztą była już na ten temat dyskusja ;)


Tak,tak,wiem,była dyskusja i ją pamiętam.Moja suka nie ujada też całe dnie ale jak coś ją wkurzy to szczeka ;) .Często ją uspokajam ale po 22 godz nie ma mowy o darciu japy.Jak się zdarza,że burczy to momentalnie jest wyciszana,bo nad nami też mieszka jeden palant(dosłownie,chory na głowę).
Niemowlę to inna działka,u nas w klatce u sąsiadów urodziło się dwoje dzieci i jakoś reszta sąsiedów nie narzekała ;) .Nie raz było malucha słychać u nas,gdzie mieszkamy na parterze,a dziecko było na 3-cim.Dzwięk dochodził u nas w łazience przez szyld,wywietrznik w pionie ;) .

Bema - Wto Lut 17, 2009 16:22

Off-Topic:
Ola prawie nie płacze - dziś byłam w pracy coś załatwić na górze w biurze, a małą zostawiłam na dole pod opieką kierownika, obudziła się, obce miejsce, obcy ludzie i nie płakała :mrgreen: - a z kolei pies sąsiadów ostatnio dość często w godzinach porannych i popołudniowych wyje i ujada, chyba zostaje sam, ale Olce to też nie przeszkadza na szczęście :) Jakkolwiek i pies, i niemowlę potrafi się dać we znaki ;) Przepraszam za dygresję :oops:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group