Cola - Czw Sty 31, 2013 20:19 klauduska, kilka razy powiedziałam żeby zostawił i zostawił  ale na wszelki wypadek podkleiłam, bo sam filtr go nie interesuje, ale ta cała konstrukcja jak wpada do środka i można do kuwety wejść górą a nie przez drzwiczki-to jest najfajniejsze
Lux - Czw Sty 31, 2013 21:13 Tadaaaaam! 
Oto Fredi, nasz grubasowaty tymczas. Tutaj nie widać (aż tak?) tej jego tuszy i strasznie się zlewa przez swój kolor, ale jak widać na zdjęciu powyżej dzielnie mi wczoraj kibicował przy nauce do egzaminu. Swoją drogą - wygląda jakby był nieśmiały i wycofany?
Genialny jest, zasadniczo. I lepiej mu chyba z tą krwią, o wiele lepiej, jesteśmy dobrej myśli, ale na wszelki jutro jedziemy do weta. L. - Czw Sty 31, 2013 22:04 Lux, jak kot leży do góry kołami to znaczy, że już jest cały Twój i zdecydowanie czuje się jak w swoim królestwie 
ps. może w poprzednim domu było coś co mu na to nie pozwalało, coś stresogennego. Lux - Czw Sty 31, 2013 22:11 L., wieeeem, dlatego mnie rozczulił totalnie
Hm, były trzy inne koty, fretka, dzieci... Pewnie cos go tam stresowało. Ale w sumie przez całe cztery lata? Nie wiem, nie wnikam, u nas od samiusieńkiego początku to jest tulak, mruczak i w ogóle Uwielbiam te jego kilka białych włosków na podbrzuszu 
Oli - Czw Sty 31, 2013 23:46 https://www.facebook.com/...16737390&type=3 "moje" kociaki, szukają domu
L. - Pią Lut 01, 2013 00:23 Lux, podejrzewam, że inne koty. koty są zwierzętami, które częściej stosują walkę psychologiczną niż fizyczną, więc równie dobrze koty mogły siedzieć na przeciwko siebie i wlepiać w siebie oczy - z zewnątrz dla właściciela to nic, a wewnątrz kotów istna walka. no i kot kotu nierówny. jeden potrzebuje stada, bo wtedy się odnajduje, drugi jest tym jedynakiem, którego stado przytłacza. bez stada dopiero pokazuje jaki jest naprawdę. widać wy macie ten typ numer dwa
wiec może warto mu szukać domu bez innych kotów? edit; tak pomyślałam, że może te problemy z załatwianiem to tak jak dziewczyny wspominały fizyczny objaw doznawanych stresów przez 4 lata. Lux - Pią Lut 01, 2013 00:49 Też sobie o tym potem pomyślałam. Wiem, ze z jedną kotką był bliżej, ale jeden był chyba dość despotyczny. Może tu tkwi problem. A z tą krwią też sobie tak o tym dumam, i o stresie, bo dziś wieczorem było już o wiele lepiej, a już go obmacałam i obserwowałam i wybitnie nie wygląda na kota, któremu cokolwiek jest, którego cokolwiek boli. Jedyne co, to wydaje się być totalnie niedopieszczony. Chciałabym go jeszcze trochę poobserwować, ale chyba będziemy szukali domku bez większej ilości kotów. Zobaczę jeszcze jak będzie się zachowywał przy jednym
W ogóle, jaką on ma genialną sierść... Niby nie jest długa, ale taka... puchata. I jak kocha czesanie  Nie chce ktos genialnego kota?
Ninek - Pią Lut 01, 2013 13:03 Lux, zważ go koniecznie! Nie wygląda na tak ogromną wage. Myśle, że nowy domek maksymalnie z jednym spokojnym kotem. Widocznie to typ jedynaka, jak moja Szarusia. Niestety u niej te wieloletnie stresy odbiły sie strasznie na zdrowiu. Umarła mając jedynie 11 lat  Szukaliśmy jej innego domu, bez kotów a najlepiej z ogródkiem, ale ona była trudna i nie znaleźliśmy nic...
quagmire - Pią Lut 01, 2013 13:07 Lux, jakby coś, to kota możesz spokojnie zważyć tak, jak walizkę - najpierw ważysz się z kotem, a później bez i odejmujesz
Lux - Pią Lut 01, 2013 15:17 quagmire, ja tak zawsze w domu rodzinnym wazylam, ale mamy maly problem - brak wagi  dzis bedziemy u weta to poprosimy o wazonko. a na tym zdjeciu wyglada jak polowa jego, zrobie potem takie, zeby bylo widac jego okraglosci
Ninek - Sob Lut 02, 2013 12:24 Nasze rude cholerstwo, Karmel:  
Zwany bochnem (wygląda jak taki wielki chleb xD ) Z tego co pamiętam ma koło 7,5kg Mroczek - Sob Lut 02, 2013 14:31 A oto moja kicia
To ta pierwsza po lewej http://zoomia.pl/files/i/...61333827309.jpg klauduska - Sob Lut 02, 2013 14:33 Mroczek, jak się z orientem mieszka ?
Cholernie mi się te koty podobają z wyglądu, ale ciągle mnie przeraża ich charakter i zastanawiam się jakie one są naprawdę
Mroczek - Sob Lut 02, 2013 14:42 Kotek jest świetny!Bardzo inteligentny i przyjacielski.Wszędzie za mną chodzi.Ma taki psi charakter.Nauczyłam go nawet aportować i kilka sztuczek.Bardzo szybko się uczy.Kotek nie sprawia mi kłopotów 
klauduska - Śro Lut 06, 2013 09:27 Dziewuchy 
Tora [niedługo 6 mscy]:        
Rea [niedługo 7 mscy]:    
I piękny język: 
Socia [niedługo 1,5 roku]:    
|
||||||
