sachma - Pią Cze 25, 2010 15:48 możesz spróbować to co mi polecili - nagradzanie smakiem za robienie na dworze - ja to stosuje co prawda do szczeniaka, ale jest całkiem nieźle.. też w nocy zdarzają się wypadki, ale w ciągu dnia coraz rzadziej.. Lenny ma na mnie focha - wyczesałam go.. już mam dość, wcześniej grzecznie dawał się wyczesać teraz jak widzi szczotę to wymyśla co by tu zrobić żebym go nie czesała  rozumiem że wyrywanie włosów z uszu może mu nie pasować, ale czesanie? no i teraz mam oburzonego psa który ostentacyjnie najpierw się wytarzał, a później poszedł w drugi kont pokoju i odwrócił się do mnie dupą 
AngelsDream - Pią Cze 25, 2010 15:51 sachma, a wynagradzałaś mu czesanie? I przy tak utrwalonym załatwianiu w domu smakołyk to będzie marny motywator, bo jedzenie ogólnie jest najsłabszą motywacją. babyduck - Pią Cze 25, 2010 15:52 Proponuję obejrzeć "Ja albo mój pies", 1 odc. z 3 serii: http://vod.onet.pl/ja-alb...12,odcinek.html Być może nasuną się jakieś pomysły, co zrobić z problemem. AngelsDream - Pią Cze 25, 2010 15:56 babyduck, uwielbiam tę trenerkę. Strasznie żałuję, że nie mogę jej oddać na moment Baaja, wiem, że bylibyśmy o wiele mądrzejsi. Miałam do niej spory dystans, ale każdy odcinek przekonywał mnie, że to osoba otwarta, która nie dyskryminuje psa z powodu rasy, co tak często zdarza się wśród nawet utytułowanych szkoleniowców, jak choćby z naszego podwórka: Mrzewińska. babyduck - Pią Cze 25, 2010 15:57 Ja też ją lubię, choć czasem wydaje mi się, że upraszcza i generalizuje. AngelsDream - Pią Cze 25, 2010 16:01 babyduck, raczej dostosowuje się do poziomu osób, z którymi pracuje i idei programu, ale myślę, że to najsensowniejszy psi program obecnie. sachma - Pią Cze 25, 2010 16:06 AngelsDream, jasne że tak - po czesaniu jest smak, albo zabawa albo jedno i drugie, jak kończę to masa pochwał itd - ale on ma to po prostu gdzieś, on nie chce i już - no jak osiołek.. ale spoko, jak nie mogę po dobroci to zrobię mu na złość - nie chce się czesać raz dziennie to będziemy się czesać kilka razy dziennie, aż zrozumie że tego nie uniknie - im grzeczniejszy tym szybciej będę kończyć - na razie nic lepszego nie wymyśliłam. AngelsDream - Pią Cze 25, 2010 16:11 sachma, ale jak obrzydzisz mu czesanie, to on zacznie się go bać, w końcu możesz mieć problem, żeby zrobić przy własnym psie cokolwiek. A gdybyś wyklikała mu szczotkę i czesanie? sachma - Pią Cze 25, 2010 16:14 AngelsDream, tylko jak? o.O jakoś średnio sobie wyobrażam.. on nie boi się szczotki jeśli o to chodzi, jak ma ją targetować to go nawet uczyć nie muszę bo jak tylko jest na widoku to się z nią nosi.. AngelsDream - Pią Cze 25, 2010 17:05 sachma, teraz się nie boi, ale moim zdaniem, jeśli zaczniesz naciskać na czesanie, możesz - jeśli pies jest podatny - spowodować nie tylko niefajną reakcję na szczotkę, co zapewniam Cię jest zwyczajnie smutne, ale także problemy z dotykaniem, czyszczeniem uszu i innymi, a po co? http://www.szkoleniepsow....-robo,2351.html My się mierzymy z pazurkowym problemem Celara i czasem mam wrażenie, że to bez sensu, ale z drugiej strony są kroki do przodu, więc dokładnie jak z zostawaniem Baaja: spokojnie, etapami i cierpliwie. LunacyFringe - Pią Cze 25, 2010 17:07 Mój pies jak widział szczotkę to gryzł ją i moją rękę przy okazji 
Kładłam na ziemi, jak spojrzała klik/smakołyk. Potem jak dotknęła nosem K/S Jak się do niej zblizalam ze szczotą a ona była spokojna K/S Potem dotknięcie boku stroną bez tych ząbków xP K/S Potem wydłuzałam, parę dotknięc i K/S , potem do tego rózne inne miejsca ( głowa, klatka, dupsko  )
Potem z ząbkami po jednym razie K/S i znowu wydłużenie i różne miejsca. Próbowałaś czegoś takiego? Powinnien uwielbiać szczotke po tym 
sachma - Pią Cze 25, 2010 17:09
nie, ale od jutra będziemy ćwiczyć - dziś zeżarł 1/3 szyjki indyka i jest obżarty
LunacyFringe - Pią Cze 25, 2010 17:19 sachma, tylko pamiętaj o tym, żeby wszystko robić w tempie psa. Mnie nieraz strasznie kusi, żeby iść dalej, no przecież już tyle razy to powtarzałysmy itd. Jak zobaczysz , ze jest spięty, cokolwiek mu nie pasuje z ta szczotką, jakos dziwnie się na nią patrzy, cofnijcie sie o krok. I nie ćwiczcie za długo , myślę, że w jego wieku 2-3 minuty zupełnie wystarczą. Niech sie cieszy jak zobaczy szczotkę 
Swoją drogą ja również mogę polecić "spalenie miski" Takoż uczyniłam 2 miesiące temu i pies się odmienił Teraz opłaca mu się pracować, bo nie ma nic za darmo. Nie zrobi, to będzie głodny , trudno. Zawsze ma wybór Może to trochę kontrowersyjne, ale moim zdaniem zdaje egzamin i pobudza psa do myślenia i aktywności. Przy skupianiu uwagi to jest jak magiczna różdżka. Mój pies teraz ciągle na mnie spogląda, bo a nuż go o coś poproszę i będzie szansa na jedzenie Całą dzienną porcję dostaje z mojej ręki.
AngelsDream - Pią Cze 25, 2010 17:29 LunacyFringe, 'spalenie miski' spowodowało, że oba moje psy pracują chętnie na zwykłą karmę, a przy następnych zakupach nabywamy dodatkowo dla Baaja karmę dla małych psów, żeby granulki były jak najmniejsze, a niech ma chłop trudniej.
LunacyFringe - Pią Cze 25, 2010 17:40
Haha , skąd ja to znam Moja też na zwykłą karmę Wcześniej nie chciała jej jeść nawet jak była w misce. Czasem jedna porcja tydzień leżała. Teraz wcina aż jej się uszy trzęsą , a oczy tak się świecą do tych zwykłych granulek ahh
Swoją drogą poszukuję psa do sportów. Miał być BC. Bardzo chcę Bordera. Na pewno będzie w moim domu BC , ale nie wiem czy już to najlepszy moment. Biorac takiego szczeniaka chciałabym zapewnić mu jak najlepszy start, również w sportach, a teraz nie czuję sie na siłach , bo po prostu prawie nic o nich nie wiem. Juz byłam zdecydowana na BC , ale nie chcę skrzywdzić psa. dlatego zastanawam się nad przygarnieciem 3-letniej suczki, podobno bardzo energiczna z ogromnym zapałem do pracy, ze schroniska. Pies znalazłby dom, a ja mogłabym ćwiczyć z psem , który nie jest aż takim wulkanem jak BC. Sama nie wiem ... |
||||||||||
