To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Zachowanie, psychika i oswajanie - Uniwersalne, polecane sposoby na oswajanie szczurów

Smerfetka - Sob Gru 17, 2011 16:34

koleżanke a moge jej dać ją od razu do klatki;))?
Anonymous - Sob Gru 17, 2011 16:36

Nie, przeczytaj temat o łączeniu.
Martuha - Sob Gru 17, 2011 17:26

Smerfetka napisał/a:
koleżanke a moge jej dać ją od razu do klatki;))?
Jak chcesz żeby się pozagryzały to daj :roll: Matko,czy naprawdę opcja szukaj aż tak bardzo gryzie ?
karola - Czw Gru 29, 2011 09:35

Scaliłam z odpowiednim tematem. Smerfetka, bardzo źle, że zaniedbałeś swojego szczura przez tak długo. Ale być może dzięki uważnemu przeczytaniu tego tematu uda Ci się jeszcze nawiązać więź ze zwierzakiem.

Przy okazji kolejny raz przypominam o regulaminie forum:
Cytat:
1. Zakładając nowy temat, sprawdź czy taki sam lub podobny już nie istnieje. Jeśli tak – zadaj tam swoje pytanie.
Żeby to sprawdzić użyj opcji "Szukaj" lub przejrzyj spisy treści działów.
Zombie123 - Wto Sty 03, 2012 15:57
Temat postu: Oswajanie dwóch półrocznych samic.
Aż głupio mówić, ale mam te szczury od małego. Kiedy je brałam były małe, z tym że jeden bardziej dziki [gryzie czasem], drugi mniej [wykarmiony strzykawką przed człowieka = zero jakichkolwiek szczurzych odruchów].
Oczywiście nigdy nie było tak, że jakoś ich zaniedbywałam, bo warunki mają dobre, tylko chodzi mi bardziej o to, że przez ostatni miesiąc byłam tak kompletnie zalatana, że ledwo wiązałam koniec z końcem i niestety z samiczkami spędzałam mniej czasu, czego bardzo żałuję, bo małe odzwyczaiły się trochę i ta dziksza potrafi czasem nawet ugryźć ;[. Dajcie mi, proszę, sposoby na ponowne ich oswojenie, a raczej przyzwyczajenie do swojej osoby.
Jak temat był to proszę o przeniesienie, ale nie wiem, czy zaliczać je do małych, czy dorosłych... ; ). Nie zjedźcie mnie za bardzo [zrozumcie!].. ; [ Z góry dziękuję.

Hanami - Wto Sty 03, 2012 23:09

A pytanie zadałaś ot, tak sobie, bo potrzebujesz pomocy, czy dlatego, że w tym wątku ("oswajanie") nie znalazłaś nic na nurtujący Cię temat? Może poczytaj wątek.
szukajek - Pią Sty 06, 2012 19:56

powinniście założyć przyklejony temat z pewnymi i skutecznymi sposobami oswajania szczurów? Przebrniecie przez 52 strony dyskusji która zaczęła się w 2006 zajmie chyba z miesiąc :P
Martini - Pią Sty 06, 2012 20:01

szukajek, mnie zajęło mniej - ale nie czułam sie zobowiązana czytać każdej historii post po poście. Zgadzam sie, ze niektóre wątki są nieco zapchane i nieklarowne, ale moim zdanie
lepsze to niż dziesiątki drobnych, niescalonych tematów.

Kasik - Pią Sty 06, 2012 20:16

szukajek, ale nie ma pewnego i skutecznego sposobu, bo każdy szczur jest inny :P dodatkowo zależy, czy młody czy stary. Ja oswajałam na siłę i polecam ;) Szczególnie jeżeli szczur to strachajło, bo u takiego na cierpliwość mogłoby trwać wiecznie. Bierz szczury po kilka godzin dziennie na łóżko, pod bluzę, siedź z nimi ile wlezie i tyle.
szukajek - Pią Sty 06, 2012 21:23

Kasik napisał/a:
szukajek, Bierz szczury po kilka godzin dziennie na łóżko, pod bluzę, siedź z nimi ile wlezie i tyle.

a no tak właśnie mi poradziła znajoma specjalistka:)
mam problem z szarobiałym jest bardzo strachliwy już kiedyś też miałem szarego i szarobiałego i zawsze te mieszance się bardziej boją

Kasik - Pią Sty 06, 2012 22:22

szukajek napisał/a:
zawsze te mieszance się bardziej boją

To nie ma nic do rzeczy :P Jak szczur bardzo się boi (ja z jednym 2 tygodnie walczyłam), możesz z nim wleźć do wanny albo pod prysznic - nie będzie miał jak uciec i w końcu się zmęczy, zaśnie na kolanach czy gdzieś obok Chociaż kilka godzin może być nie Twoje ;)

Chrome Toxic - Pon Sty 09, 2012 19:46

Ja dopiero oswajam szczura (mam go 1,5 tygodnia), ale coraz mniej się boi.
Kasiasss - Pon Sty 09, 2012 21:10

U mnie Ząbek daje się podnosić tylko braciom. Jak ja chcę go podnieść to piszczy. Mi wchodzi na kolana, daje się głaskać. Pixel wchodzi na kolana i czasem da się pogłaskać ale tylko czasem bo się denerwuje i gryzie. Mam je już ponad miesiąc a dopiero ostatnio (w ten weekend) się tak wyluzowały że siadasz koło niego a on sie nawet przesunąć nie chce i nie ucieka.. nawet do klatki nie chce wrócić :P

Ale co mogę zrobić żeby Pixel przestał mnie gryźć? On się chyba nauczył że jak gryzie to mu się daje spokój i to jego sposób na życie :wink:

Kasik - Pon Sty 09, 2012 21:12

Kasiasss napisał/a:
On się chyba nauczył że jak gryzie to mu się daje spokój i to jego sposób na życie

No to nie zabieraj ręki i nie pokazuj, że to coś daje ;) Jak z dzieckiem :P

Bezsenna - Nie Sty 15, 2012 01:35

A ja mam pytanie odnośnie wspomagania oswajania ogona.
Sytuacja wygląda następująco:

Od niecałego tygodnia mam na stanie ok. 7-miesięcznego samca (husky). Ogon został kupiony w zoologu, dwa razy zmieniał już właścicieli no i zaczął sprawiać problem pt. agresja-dziabał każdego, kto miał odwagę wsadzić łapy do klatki. Groziło mu to przerobieniem na wężową przekąskę więc koniec końców wylądował u mnie.
O ile mi wiadomo, poprzednia właścicielka nie poświęcała Stefanowi za dużo czasu, a chłopak nie miał szczurzego towarzystwa.
Powodami zachowania Stefana mogą więc być zarówno brak socjalizacji (do tej tezy się skłaniam :) ) jak i hormony (o ile dobrze doczytałam wiek na ich uaktywnianie się-w sam raz).
Nie mam doświadczenia w oswajaniu agresywnego szczurasa. Czytam i już leczę rany na ręku ;) . Gadam, podrzucam smakołyki i zaopatrzyłam się w rękawice, żeby choć do dotyku przyzwyczaić ogona, ale jakoś nie jestem do takiej metody przekonana (rękawice ogrodowe-palce i dłoń wzmocniona gumą czy innym cholerstwem które śmierdzi niemiłosiernie; używanie rękawic bez wzmocnienia mija się z celem). Mimo to Stefan mniej nerwowo reaguje na dotyk, tylko ja nie mam na razie śmiałości znowu wkładać do klatki gołej ręki.

Zastanawiam się nad wspomaganiem oswajania np. przez podawanie Stefanowi melisy (lub czegoś innego na uspokojenie). Co sądzicie o takim pomyśle? Na psy i koty podobno działa, ale czy na szczury? No i przede wszystkim jakie miałyby być proporcje żeby nie zaszkodzić?

Od razu zastrzegam, że na tym etapie nie ma opcji, żeby chłopaka zważyć, ale mizerota z niego i dopiero odkarmiam.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group