To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki XII

Sorgen - Pon Lis 21, 2011 15:23

Zgłaszane było. Tłumaczenie hodowcy: "W momencie badania stawy były prawidłowe więc nie ma mowy o oszustwie." ZK to wystarczyło a nie ma fizycznej możliwości żeby pies z HD-A wskoczył na tragiczną dysplazję w rok. Nie takie wały przechodzą, u bulli przeszedł kontrolę miotu i został zatatuowany miot gdzie ojcem szczeniąt był Akita. Kobieta sprzedawała szczyle jako w pełni wystawowe za 3tys. Dopiero jak inni hodowcy zrobili szum to psom rodowody cofnięto ale hodowczyni nie poniosła konsekwencji. Były przewodniczący klubu krył suki bez uprawnień hodowlanych, cieczka po cieczce i jego szczeniaki dostawały metryki. Krył tez psem bez uprawnień z takim samym skutkiem czyli wystawioną metryką dla szczeniaków po nim. Skupowane są szczeniaki jeśli miot padnie lub jest mały. W dobermanach nagle po tym samym psie i tej samej suce pojawiły się koszmarnie odbiegające od wzorca szczeniaki a ich wcześniejszy miot był ok. Po badaniach okazało się że rep padł i hodowca podstawił pod niego psa bez kwitów. Na necie co jakiś czas są ogłoszenia że ktoś sprzeda metrykę lub rodowód psa bo pies zdechł. Ktoś takie papiery kupuje i wystawia potem podłożonego psa robiąc mu uprawnienia.
Jedno wielkie bagno, zaczynam wątpić w sens psów z rodowodem przynajmniej w naszym polskim wydaniu.

Ninek - Pon Lis 21, 2011 15:27

To ja chyba jednak zostane przy kundlach :] Albo sobie buldożka zza granicy sprowadze.
sachma - Pon Lis 21, 2011 15:31

Ninek napisał/a:
Albo sobie buldożka zza granicy sprowadze.


jakby tam było lepiej :P tylko o tym się nie słyszy.. tak jak i o tych przekrętach nie słyszy Kowalski który polską kynologią się nie interesuje..

Sorgen - Pon Lis 21, 2011 15:42

Dokładnie, słyszy się tylko o wałkach w rasach którymi się człowiek interesuje i to wiadomo że wypływają wały słabo ukryte. Ile wałów przechodzi tego nikt nie wie. Trzeba pytać, sprawdzać, dowiadywać się, grzebać w rodowodach, nie ufać na słowo przy wyborze szczeniaka. A i tak nawet jak pies ma badania to nie masz pewności czy wynik jest tego psa czy jakiegoś innego. Za granicą jest to samo, nie ma się co łudzić że będzie znacząco lepiej, tam gdzie w grę wchodzi kasa a nie czarujmy się nawet jak miot jest super odkarmiony drogą karmą to zarobić się na nim da jeśli jest minimum 4 szczeniaki. Hodowcy niechętnie o tym mówią bo zawsze lepiej jechać na opinii pasjonata co do interesu dokłada ale przy pełnym miocie można zarobić nawet przy konieczności cesarki pod warunkiem że sprzedasz szczeniaki szybko a nie zostaniesz z nimi na głowie przez jakiś czas. Mówię na podstawie rozmów z hodowcami znajomymi zacząwszy od jamników, przez bulla a na hodowcy dogów niemieckich kończąc.
Oli - Pon Lis 21, 2011 16:01

hehe, czyli w sumie łatwiej kundelka zdobyć, bo ja widać ryzyko, że będzie coś nie tak takie samo :roll:
Ninek - Pon Lis 21, 2011 16:03

Czyli najsensowniejszym sposobem jest znalezienie pasjonata rasy, który mioty ma raz na kilka lat i faktycznie traktuje hodowle hobbystycznie. Tylko skąd takiego wytrzasnąć :P

Ale i tak chyba wole sie przyczaić na bulgotka do adopcji.

Niamey - Pon Lis 21, 2011 16:03

Wydaje mi się, że to trochę jednostronny obraz - sporo osób na forum ma psy rodowodowe, naprawdę wszystkie to oszukane pokraki z podstawionych kryć? ;)
sachma - Pon Lis 21, 2011 16:10

Dlatego jak się bierze psa z rodowodem, trzeba bardzo dobrze poznać hodowcę i mieć obeznanie w rasie.. to nie kupno ... hymmm nie wiem do czego to porównać.. bo nawet jak się tv kupuje to człowiek najpierw zagłębia się w temacie :P
Oli - Pon Lis 21, 2011 16:16

sachma, papieru toaletowego? :D
sachma - Pon Lis 21, 2011 16:16

Niamey, jasne, są czarne owce, ale to nie wszyscy, w pudlach w PL takich afer nie ma, nie słyszy się o nich, a znam to środowisko i z kilkoma hodowcami jestem już na stopie towarzyskiej.. szybciej słyszy się o wrednych hodowczyniach, które utrudniają życie, albo piją z sędziami i później ich psy wygrywają - ot jedyne co. Ale psy są na dobrym poziomie (czarne) i to krzywdy rasie nie robi.

Oli, to też sprawdzasz :P porównujesz ceny, patrzysz ile ma warstw :P jaka firma itd :P

Anonymous - Pon Lis 21, 2011 16:59

babyduck napisał/a:
Rodzą się ze szczątkowymi.
acha, a o jakiej długości?
Sorgen napisał/a:
Ehh a to przecież nie jest modna rasa, strach się bać co się wyprawia w popularnych.
to już zaczyna być widać gołym okiem, pomijam yorki, ale po goldenach i labach już widać.
Sorgen napisał/a:
Zaczynam wątpić w polską kynologię jeszcze bardziej
ja przerobiłam krótki kurs zwątpienia, od stycznia tego roku, kiedy zaczęłam się wgłębiać w temat bardziej. Poznałam jedną polską hodowczynię i jedną polską sędzinę (ta sama osoba nota bene), która zdobyła moje zaufanie, nauczyła mnie niesamowicie dużo i otworzyła maksymalnie oczy nie pokazując palcem i nie obmawiając nikogo. Jaka cholerna szkoda, że to hodowca nie mojej rasy. ;(
Oli napisał/a:
"pani doktor, życie pani niemiłe?"
nie wierze... :shock: :shock:
Niamey napisał/a:
Może do niektórym pozwoli zmienić nastawienie.
na pewno zmieni, ale na to potrzeba bardzo dużo czasu. :(
Nakasha, fajne miejsce, niemal hangar. Są tam też maluchy w trakcie kwarantanny?

Nakasha - Pon Lis 21, 2011 17:03

Viss, muszą mieć co najmniej 2-gie szczepienie i p/wściekliźnie. Jest to stary magazyn, położony koło lasku i pól, więc gdy jest ciepło ćwiczymy na zewnątrz. ;) W środku jest nawet ładnie - pomalowane ściany, wzdłuż ścian kanapy i fotele, miejsca do treningów dla poszczególnych psów są trochę odgrodzone krzesłami i zasłonkami, do naszej dyspozycji są różne zabawki, smycze, klikery, itp. Jest sala szkoleniowa na zajęcia teoretyczne, ogrzewana, z kanapami, komputerami, itp.
Oli - Pon Lis 21, 2011 17:06

sachma napisał/a:
Oli, to też sprawdzasz :P porównujesz ceny, patrzysz ile ma warstw :P jaka firma itd :P
niby tak, ale jak nie ma tego co chcesz to bierzesz coś innego :lol:

Viss napisał/a:
nie wierze... :shock: :shock:
info prosto ze źródła i do tego nie jeden raz się coś takiego lub podobnego zdarzyło :roll:
Ninek - Pon Lis 21, 2011 17:09

Oli napisał/a:
Viss napisał/a:
nie wierze... :shock: :shock:
info prosto ze źródła i do tego nie jeden raz się coś takiego lub podobnego zdarzyło :roll:

Ja bym tego nie zostawiła, na miejscu tej wetki.

Anonymous - Pon Lis 21, 2011 17:14

Nakasha, brzmi b. dobrze. A jesteś zadowolona z merytorycznej części?

sachma napisał/a:
jakby tam było lepiej
zależy gdzie patrzysz. ;) Skandynawia zupełnie inaczej prowadzi hodowle, mają inne podejście do tego, inną kulturę kyn. I niechętnie sprzedają psy poza swój region. Szwajcaria to samo, kompletnie inne myślenie.
Oli napisał/a:

info prosto ze źródła i do tego nie jeden raz się coś takiego lub podobnego zdarzyło :roll:
to jest porażające... ale z drugiej strony czy to mnie powinno dziwić. Znajomej psa otruli, bezpośrednio na wystawie. Znajomy policyjnie dochodzi praw do własnych zwierząt jakimś cudem przepisanych na eks-żonę.. full wypas w sumie.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group