To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Koty vol. IV

furburger - Wto Lut 21, 2012 17:50

klauduska, to ile Ty już masz tych kotów w domu ?
Kasik - Wto Lut 21, 2012 18:38

Słuchajcie, moja koleżanka ma problem. Jej kotka (2 lata) z dnia na dzień straciła możliwość ruszania lewym uchem, na drugi dzień nie mogła już zamykać lewej powieki. Wibrysy i pyszczek też ma po jednej stronie sparaliżowany. Wet dał Lacrimal do stosowania co 2h i Atecortin (maść) na noc – żeby nie doszło do wysuszenia rogówki, do tego od 4 dni kotka dostaje Rapidexon domięśniowo. Wie ktoś, co to może być i dlaczego? Ja podejrzewam porażenie nerwu twarzowego - tylko pytanie, jaka przyczyna? Zapalenie ucha? Borelioza? Uraz? Ja bym przede wszystkim obstawiła kota antybiotykiem - dobrze myślę? Bo rapidexon to sam steryd, z tego co w składzie wyczytałam. No i co dalej robić?
klauduska - Wto Lut 21, 2012 22:05

nezu, no to ci mówiłam, żebyś wpadała, w domu do końca tyg [oprócz nd] jestem :D
furburger, aktualnie mam 3. Socię-rezydentkę i na dt Pacynkę i od dzisiaj Frosta.

furburger - Wto Lut 21, 2012 22:36

klauduska, to tamte dwa kociaki co odkarmiałaś znów udało Ci się oddać ? :D
klauduska - Wto Lut 21, 2012 22:40

furburger, 2 dni później po przyjechaniu do mnie, już je do nowego ds odwiozłam :)
furburger - Wto Lut 21, 2012 22:40

łoo to super! :mrgreen:
nezu - Wto Lut 21, 2012 23:31

klauduska, może być jutro?:P
klauduska - Śro Lut 22, 2012 03:34

właśnie wróciłam od weta z moją Socią.
nie.mam.już.siły.
kolejne leczenie, a ledwo chyba max 2 tyg temu się poprzednie skończyło.
Socia jest w tragicznym stanie.
jestem załamana.

nezu, jak chcesz, to wpadaj ;)

PALATINA - Sob Lut 25, 2012 13:30

Jak sprawić, żeby nasz kot i Kubełek (kot moich rodziców) się polubiły?
Nie znam się na łączeniu kotów.
Chodzi o to, żeby dało się z nimi dwoma spędzać czasem weekend oraz zostawić naszego kota u moich rodziców na 2 tygodnie w wakacje.

Wczoraj byliśmy z Racuszkiem u moich rodziców.
Racuszek był bardzo chętny do zapoznawania się. Niestety Kubełek wręcz odwrotnie.
Panicznie się bał małego koteczka, choć sam jest dorosły i waży 6 kg.
Uciekał gdzie się dało. Syczał bezdźwięcznie na małego.
Nie umiem dobrze odczytać mowy ciała kota. Pomóżcie.
Kubełek chował się pod meblami lub na stołach. Na widok malucha spinał się i sztywniał. Syczał i warczał, ale się nie jeżył. Uszy miał cały czas nastawione do przodu. Sycząc nie pokazywał zębów, ani nie wyglądał groźnie. Wyglądał raczej na przerażonego.
Zastanawiam się, czy to normalne, czy może trochę zawinił fakt, że Kubełek został zabrany od matki w wieku 5 tygodni i od tamtej pory nigdy nie widział kota. Wychowywał się z psami tylko. :|

Ninek - Sob Lut 25, 2012 13:34

To normalne.
Wszystkie moje koty bały sie kociąt. Niezależnie od tego, który kociak z rzędu to był.
Dobrze by było, żeby mogły spędzić razem ze 3-4 dni, szybciej by sie przyzwyczaił niż mając go kilka godzin co jakiś czas. No i póki Racuszek jest mały. Im starszy tym trudniej.

PALATINA - Sob Lut 25, 2012 13:39

Możemy go na co któryś weekend zabierać razem z Kubełkiem na działkę. Wtedy byłyby całe dwa dni razem.
Wyjeżdżamy na weekend majowy na tydzień, a potem pod koniec sierpnia/początek września na 2 tyg.
W planach Racuszek ma zostać razem z Kubełkiem, więc do tego czasu fajnie by było ich trochę zapoznać.
Jest jeszcze opcja, że zostanie z moim bratem, ale wtedy musiałby siedzieć samiutki jak palec w mieszkaniu, bo moje psy idą do moich rodziców w tym czasie, a brat żadnych zwierząt nie ma.

Ninek - Sob Lut 25, 2012 14:16

Spokojnie sie do tego czasu nauczą siebie nawzajem ;)
Sporo kotów znam, włącznie z takimi odkarmianymi przez ludzi, które żyją od zawsze bez innych kotów, czy innymi zołzami, ale nie ma wśród nich takiego, który by nie zaakceptował kociaka.

Nakasha - Sob Lut 25, 2012 21:54

PALATINA, nie wszystkie koty witają te obce z otwartymi ramionami. ;) Jeśli Kubełek tylko się boi i nie robi małemu krzywdy, to nie jest źle. Mogą zostawać razem, przecież nie muszą się lubić.

Prawdopodobnie z czasem się do siebie przyzwyczają. Byłoby super, gdyście mogli pozwolić im pobyć razem 2 - 3 dni co jakiś czas. ;) Być może w przyszłości będą się tolerować, a nawet bawić ze sobą. ;) Każdy kot przechodzi okres oswajania się z innymi kotami inaczej i jeśli nie ma agresji, to "rokowania" nie są złe. ;) Nie trzeba robić niczego specjalnego, po prostu być w pobliżu i obserwować ich zachowanie.

PALATINA - Nie Lut 26, 2012 11:39

Nakasha,
Nie spodziewałam się entuzjazmu, tylko prędzej właśnie agresji, bo to jego teren + Kubełek jest duży (3 razy większy niż mój kot). Jego strach mnie zdziwił.
Może gdyby się "obraził" to też bym uznała za normalne.
No ale to moje wyobrażenia były, bo nigdy wcześniej nie widziałam spotkania 2 obcych kotów.

L. - Nie Lut 26, 2012 11:46

PALATINA, ale Kubełek był już jakiś czas sam tj. bez innego kota.
A Twój malec nie dawno dopiero odszedł od stada. U mnie było to samo z Muffinem i Feliksem. Nam się niestety nie udało, bo Feliks jest już od 9/10 lat sam.


Ale np. wiem, że Velvet Małej Mi non stop zmienia koleżanki ;p tj. ma juz 3 (bo tak wyszło z włascicielem tych kotek) i zawsze na początku trochę warczenia, dominacji wzrokowej, a po kilku dniach miłość :)
Tylko, że tutaj Velvet od zawsze miał jakieś koleżanki, a koleżanki zawsze były młodsze ;p



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group