To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Koty vol. III

Fea - Sob Wrz 25, 2010 17:22

Jest taka możliwość, musiałabyś dać koci mocz do zbadania, o ile się nie mylę. Ale średnio sobie wyobrażam, jak go złapać u źródła.


Halp, here comes creepy hand ;p

Bernadeta - Nie Wrz 26, 2010 09:26

Ninek napisał/a:
Nie spotkałam sie z kotem, który by nie zakumał od razu do czego jest kuweta

A ja się spotkałam z takim :) - z moim :lol: "walczyliśmy" koło tygodnia ,w końcu utrafiłam na czym polegał problem - chodziło o rodzaj podłoża do kuwety.Widać nie każdy kot lubi brykiety ,niektóre np mój woli coś co przypomina naturalną toaletę :wink: tj piasek .

katasza napisał/a:
Loki wczoraj nasikal mi pod biurkiem na scierke, a dzis do transportera na koc. Myslalam, ze mu cos odwalilo. Ale skojarzylam sobie, ze kiedys czytalam ze jak koty sikaja na miekkie rzeczy to moga miec jakies problemy z pecherzem. Teraz nigdzie nie moge tego znalezc. Wie ktos cos?

Kot mojej znajomej siusia i w kuwecie i poza kuwetą- w ten sposób mimo kastracji znaczy sobie teren .

L. - Nie Wrz 26, 2010 18:32

Cytat:
Kot mojej znajomej siusia i w kuwecie i poza kuwetą- w ten sposób mimo kastracji znaczy sobie teren .


a dla mnie to nie jest normalne, zazwyczaj koty kastrowane nie mają zwyczaju siusiania aby zaznaczyć teren, a jeśli już to robią to pryskają moczem, a nie zostawiają kałużę.
jeśli kot tak robi to albo ma problemy z pęcherzem, albo potrzebuje 2 kuwet. problem może jeszcze tkwić w tym, że jeśli mieszkanie jest duże lub znajoma mieszka w domku jednorodzinnym to pomiędzy miejscem zabawy/jadalnią a kuwetą są zbyt duże odległości.

nezu - Nie Wrz 26, 2010 19:24

Poza tym kot odpowiednio wcześnie wykastrowany NIE zacznie znaczyć.
Nie wykształci jeszcze tego zachowania.

Nie znam kastrata który by znaczył teren, o ile był wykastrowany do ukończenia 1 roku życia.

Ninek - Nie Wrz 26, 2010 19:51

Mi leją 2 koty.
Leją, nie znaczą.
Karmel wykastrowany był bardzo wcześnie, miał koło 7-8 miesięcy. Leje ot tak sobie, żadnych problemów zdrowotnych nie ma. Ewentualnie psychiczne :]
Szaruśka leje od niedawna. Wcześniej sikała w dziwne miejsca tylko gdy miała problem z drogami moczowymi, co niestety jest u niej nagminne (i nie wiemy już co z tym robić, karma weterynaryjna działała jakiś czas po wprowadzeniu, teraz mimo diety zdarzają sie problemy)

My łapaliśmy albo w wyparzonej, pustej kuwecie, albo od biedy wciągnięte do strzykawki z miejsca gdzie kot sie załatwił (wiadomo, nie jest to w pełni miarodajne, ale daje jako-taki 'obraz')

Eruntale - Śro Wrz 29, 2010 15:35

Z całkiem niezłym przyśpieszeniem rośnie mi nie tylko nonkonformista ceniący wodę kapiącą na głowę


Ale też nieustraszony bojownik



Ujmujący przystjoniak


Czujny łowca


Ale przede wszystkim kompletny kretynek :P

Tygrys - Śro Wrz 29, 2010 21:50

Słodki :)

A "naszą" kotkę zabrała właścicielka, od razu się wtrąciłam, czy wysterylizowana, dlaczego wychodzi na dwór, Pani mi z uśmiechem wpół przerwała ;p tak wysterylizowana, a na dworze bo uciekła z transportera, który sama otwarła, Pani stała czekała na busa do weta, a kotka uciekła ;p ale wszystko się skończyło dobrze :]
Tylko D. zawiedziony :roll:

nezu - Czw Wrz 30, 2010 02:31

Kto się zakocha? :serducho:


Nazywa się Tigo i szuka baaardzo dobrego, niewychodzącego domku... ;)

Anonymous - Sob Paź 02, 2010 22:10

kocham tą kotę od kiedy się urodziła, cudo, chcę ją chce ją chce ją!
http://img718.imageshack.us/i/img4381n.jpg/
http://img715.imageshack.us/f/img4331ee.jpg/
http://img243.imageshack.us/i/img4368m.jpg/ to mam na tapecie < 3

nutaka - Sob Paź 02, 2010 23:50

marla, to już uzależnienie ; D
Anka. - Nie Paź 03, 2010 15:23

nutaka napisał/a:
marla, to już uzależnienie ; D


wcale mnie to nie dziwi, mała jest boska :D

Anonymous - Nie Paź 03, 2010 16:19

no, fajowa jest :]

Loki przestal lac. Zmienilismy zwirek, kupilismy taki drobniutki, wyglada jak piasek bo bylo napisane ze dla wrazliwych kotow. Wczesniej byl taki grruuuuby nie brylujacy, widocznie mu nie podpasowal.

Anonymous - Nie Paź 03, 2010 17:34

nutaka napisał/a:
marla, to już uzależnienie ; D

dokładnie, rany ;p

nezu - Nie Paź 03, 2010 19:19

marla, CoonKitty? :hyhy:
omry - Nie Paź 03, 2010 19:23

Też mam kicię:)
Nazywa się Rubi, przygarnęliśmy ją na początku wakacji. W sumie mieszka u mojego chłopaka, ale zjawiła się tam ze względu na mnie.
Miała być w domu, ale wychowywana była na dworze i bardziej interesuje ją zwiedzanie okolic.







Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group