Sorgen - Nie Lis 20, 2011 23:34 Kolorki te bolończyki mają fajne ale słabo mi bolończyka przypominają, futro mają słabsze chyba? Na stronce widziałam zdjęcia z wystawy, oni mają dla tych bolończyków jakiś swój klub i wystawy czy jak? Zupełnie żadna organizacja kynologiczna ich nie uznaje? Anonymous - Nie Lis 20, 2011 23:46
Przypominają słabo może z tego względu, że to mix kilku ras, włącznie z pekińczykiem i shih tsu z tego co pamiętam. Rasa powstawała w zsrr, nawet do końca nie wiadomo czy to to samo co bolonka francuska, która nota bene nadal uchowała się u ruskich. Czesi ją wystawiają klubowo, u nas też można, na jakich dokładnie zasadach nie wiem, nie interesowałam się tym aż tak.
Prawdziwych informacji o tej rsie jest malutko. Sami hodowcy czescy mówią przeróżne rzeczy, które się czasem wykluczają. yoshi - Pon Lis 21, 2011 11:15
Dlatego nie widzisz związku ponieważ mój post nie był skierowany do Ciebie Viss. Był skierowany do Nakashy. Pewnie zmyliło Cię to że wysłał chwile po Twoim, choć jak go jeszcze pisałam Twojego postu nie było. Chciałam podkreślić że psy które nie są uznane przez FCI niekoniecznie są drogimi kundelkami bo a) mogą być uznane przez inną organizację b) mogą być młodą rasą c) lub z jakiś innych przyczyn. Anonymous - Pon Lis 21, 2011 11:25
babyduck - Pon Lis 21, 2011 13:38 Jakiś progres:
Anonymous - Pon Lis 21, 2011 13:40 E tam, taki progres, zk nie miało wyjścia przecież.
A Negra mogła miec kopiowany ogon chyba? Coś mi sie kojarzy, że kiedyś tak było? sachma - Pon Lis 21, 2011 13:59 pudle też kiedyś miały kopiowane ogony, nie wiem jak, nie wiem czemu, ale hodowcy przestali kopiować - na całe szczęście 
babyduck - Pon Lis 21, 2011 14:23 Viss, entlom się nie przycina ogonów. Rodzą się ze szczątkowymi. Pierwotnie zresztą większość entli nie miała ogonów, ale popyt zrobił swoje i teraz większość ma (przynajmniej w Polsce). Wzorzec dopuszcza oba warianty, ale krótki ma byc naturalny, nie kopiowany. Sorgen - Pon Lis 21, 2011 14:46 O co zakład że nagle koszmarnie zaczną chorować asty na uszy zwłaszcza w wieku szczenięcym? A dobermany notorycznie będą miały problemy z ogonem na które jedynym lekarstwem będzie cięcie ogona? Kopiowanie już wcześniej było zabronione a na wystawach pełno psów ciętych (nawet jeśli wystawianie było zgodne z regulaminem ZK to cięcie było niezgodne z prawem). Weci nadal będą ciąć i wystawiać lewe zaświadczenia że to ze względów medycznych. Jak wystawiają zaświadczenia że pies zęba złamał w wypadku i trzeba było go wyrwać a pies nigdy zęba nie miał to i inne wały przejdą. Zaczynam wątpić w polską kynologię jeszcze bardziej, u bulli kryją psy półgłuche, hodowcy krzyczą o badaniach, wypominają innym że nie badają a jak już jadą na badania to dziwnym trafem im wyniki giną, podczas badań nikt nie sprawdza tatuażu lub chipa przez co są uzasadnione podstawy do sądzenia że badany był pies inny niż opisany w wyniku badania. W topowej hodowli rodzi się szczeniak z niebieskim okiem który sam został odsunięty od hodowli ale jego rodzeństwo już nie dzięki czemu jego siostra rodzi szczeniaka z niebieskim okiem  Suka z ewidentną korektą plastyczną ucha jest wystawiana i mnożona. Ehh a to przecież nie jest modna rasa, strach się bać co się wyprawia w popularnych.
Oli - Pon Lis 21, 2011 14:53
![:]](images/smiles/krzywy.gif ":]")
Niamey - Pon Lis 21, 2011 14:58 może i tak, ale przynajmniej może ciut bardziej dotrze do ludzi - nabywców. Bo jak moja mama się produkuje i tłumaczy, dlaczego się nie kopiuje ogona, a potem słyszy od zaprzyjaźnionego weterynarz, że ludzi i tak pytali czy trzymiesięcznemu psu można uciąć ogon, to ręce opadają. Teraz można będzie powiedzieć, że to nielegalne i taki pies nie ma wstępu na wystawę. Może do niektórym pozwoli zmienić nastawienie. Ninek - Pon Lis 21, 2011 15:02 Mnie przeraża to, co sie dzieje w polskich hodowlach. Tzn pewnie w zagranicznych też są takie kwiatki, ale chyba nie na taką skale? Odnośnie tej nowej ustawy to znajoma mnie ostatnio rozbawiła, pytając jak będą wyglądały buldożki francuskie z niekopiowanymi ogonami 
Sorgen - Pon Lis 21, 2011 15:09 Heh no sprawdzanie tatuaży to cały cyrk jest, w Polsce jeszcze nie słyszałam żeby przed wejściem na wystawę lub ring ktoś sprawdzał tatuaż. Inna sprawa jak one są wykonane. Jak ktoś robi zwykła maszynką do tatuażu to jeszcze jest szansa że się utrzyma czytelny. Moja suka ma tatuaż w pachwinie zrobiony tą matrycą co się jedynie do znakowania w uchu nadaje. Nie dość że wet na początku wbił matrycę do góry nogami to jeszcze poprawił tatuaż tak słabo że w momencie odbioru szczyla był ledwo widoczny. Teraz nie jestem w stanie go odczytać nawet jak wiem co na nim wbite jest. Na szczęście związek dopuścił chipowanie szczyli zamiast tatuażu ale tatuaż kosztuje jakieś 20zł a chip minimum 50zł. No i jak to stwierdziła jedna z hodowczyń bulli szkoda jej piszczących szczeniaków ale przecież jej nie stać na wydanie 50zł na chip. Dodam że szczyle sprzedaje za 3000. Ot przykład hodowania na kasę a nie z miłości do rasy. Znam przypadki repów z ogromną dysplazją, którą przekazują dalej a w rodowodzie HD-A 
Ninek - Pon Lis 21, 2011 15:11
Zgłaszanie takich rzeczy pewnie nic nie daje? Nakasha - Pon Lis 21, 2011 15:18 Strasznie przykro się to czyta. 
Zdjęcia z naszej szkoły:     
                            
|
||||||||||||||||||||||
