Alexis - Sob Lut 07, 2009 14:00 Panny mają martwicę po zastrzykach; Feli już odpadł strupek, Fruzia ma taka ciemna plame na grzbiecie. Byłam dzisiaj u weta w związku z grzybica, ale przy okazji dostałam cos do smarowania tej martwicy. Tym czymś okazała się być: "Tetra-Delta - zawiesina dowymieniowa do stosowania u krów mlecznych"  ponoc nie zaszkodzi szczurkom, jesli by to zlizały.
Skład: -neomycyna w postaci siarczanu -penicylina G prokainowa -nowobiocyna w postaci soli sodowej -dihydrostreptomycyna w postani siarczanu -prednizolon Mam nadzieje, że im pomoże... Alexis - Sob Lut 07, 2009 16:51 Kurczę, poczytałam forum i sie dowiedziałam, że nie można szczurom dawać penicyliny ani streptomycyny... To sie tyczy tez takich maści na skórę, jeśli bym je przypilnowała, żeby nie zlizywały? jorgito - Pią Lip 10, 2009 21:54 Carlosowi wyszły 2 male obszary martwicy na karku po zastrzyku z antybiotykiem, ale dopiero po drugim zastrzyku. Jutro ma mieć trzeci i boję się czy dawki antybiotyku nie są za duże i czy nie lepiej odstawić leczenie (wiem że się nie powinno przerywać ale..). Czy lepiej powiedzieć lekarzowi, żeby rozcieńczył porządnie ten antybiotyk ( poprzednie 2 dał nierozcieńczone, dopiero teraz przeczytałam, że to powoduje martwicę). Dzwoniłam do drugiego weta, który się zna na szczurach, ale nie mogłam do niego jechać na leczenie,więc wybrałam jednego blisko domu. Ona (ten drugi wet) powiedziała, że ta martwica to efekt nierozcieńczenia antybiotyku, nawet nazwe od razu zgadła, i kazała smarować wazeliną. Jutro sobota i jej lecznica nieczynna żeby zabrać tam małego na kontynuację leczenia, został mi tylko ten osiedlowy wet. Zastanawia mnie najbardziej czy słusznie została rozpoczęta kuracja antybiotykowa. Carlos odgryzł sobie w nocy 2 paluszki u łapki, rana już rano była ładnie lekko zagojona, więc czy na pewno konieczny był antybiotyk? Może wystarczyło tylko zdezynfekować i posmarować kremem na regenerację nabłonka? Oli - Pią Lip 10, 2009 21:58
 Nie przerywaj terapii, tylko poproś o rozcieńczenie leku. Martwica nie jest bolesna, więc nawet jak się zrobi to niewielka "strata". No i nie jest tak bardzo konieczne smarowanie tą wazeliną. Prędzej jakąś maścią przyspieszającą gojenie.
jorgito - Sob Lip 11, 2009 09:18 rano pojawiy się 2 wyrazne bordowe plamki w połowie ogonka Carlosa, wcześniej ogonek był czyściuteńki, czy to możliwe, że mały ma jakieś skłonności do martwicy? czy to też efekt antybiotyku ?? już nie wiem co sama myśleć 
edit 2: wet przerwal kuracje, dal mi neomecyne na plecki i taka masc wspomagajaca zziarnianie na lapke. Antybiotyk, ktory zostal podany to Byatril 25mg, wet powiedzial ze tego sie nie rozciencza bo on jest w malym stezeniu juz fabrycznie i nie trzeba  Carlos ma placek 4mm x 12mm na plecach a on mi mowi " do martwicy tu jeszcze daleko".
Mao - Czw Lip 23, 2009 14:55 Hexe dostała martwicy po zastrzykach w zeszłym tygodniu. Na początku smarowalam solcoserylem w maści (tylko taki moglam dostac na początku, chitopanu wcale). Dziś udało mi się zdobyc w żelu, więc będziemy smarowac. Martwi mnie tylko, że obszar jest spory (strup długi, 5cmx2cm), wczoraj krwawił
jorgito - Sob Lip 25, 2009 11:25 jak zamknie sie rana, to mozesz od czasu do czasu (ja uzywalam raz dziennie bo mozna z tym przesadzic) posmarowac wazelina z witamina A, ladnie przyspiesza gojenie, tylko musi miec sporo czasu potem na wchloniecie sie zanim posmarujesz czyms innym, bo jest dosc tluste Mao - Sob Lip 25, 2009 11:34 Mam w domu maść ochronną z witaminą A, nada się? Anonymous - Sob Lip 25, 2009 11:49 Mao, nada się, ale poczekaj aż się podgoi najpierw. Rana musi oddychać, a maści są zbyt kryjące i tłuste. 
Mao - Sob Lip 25, 2009 15:00 Rana się zamknęła (nie krwawi i nie cieknie z niej ropa), jest jakby w takim małym wgłębieniu, ale wszystko jest suche. Może uda mi się dziś podrzucić jakieś zdjęcia, jak to wygląda. Mao - Pon Lip 27, 2009 01:41 Cóż, zmiana - rana się otworzyła na całej swojej szerokości, powiększyła się. Ropa, smród, coś jakby dzikie mięso, krwi nie ma na razie. Nie wiem, czy może ja robię coś źle. Mała smarowana jest codziennie solcoserylem, rana przemywana przed każdym smarowaniem. Poza smarowaniem strupa staram się nie ruszać. Z tego co obserwowałam Hinata nie interesuje się zdrapywaniem strupa z Hexe, ale na wszelki wypadek spędzą noc oddzielnie. Prawdę mówiąc powoli zaczyna mnie to dołować, bo widzę, że mała się z tym męczy, często to rusza (jest jakiś sposób, żeby nie mogła tego robić? Bo nie wiem, czy czasami ona sama sobie tego nie zdrapuje), a wszystkie moje wysiłki idą jak krew w piach 
(Maścią z wit. A nie smarowałam, bo znaleziona w domu okazała się być przeterminowana, po nową idę jutro, jak również do weta) Anonymous - Pon Lip 27, 2009 09:52
Jeśli rana się babrze i jest ropa, to musisz iść do weta jak najszybciej i powinna dostać (inny) antybiotyk, bo same maści jak widać nic nie dają, skoro jest pogorszenie. Nakasha - Pon Lip 27, 2009 17:40 Tak, jeśli ropa ciągle jest, to najlepiej zmienić antybiotyk. I dawać antybiotyk do smarowania i w zastrzyku/doustnie... wet może też wytnie kawałki martwej tkanki. ausaya - Sob Sie 22, 2009 14:46 Małej się po zastrzyku zrobił strupek taki mniej więcej 1 cm średnicy, wydaje misię że może to być martwica aczkolwiek nigdy wcześniej nie miałam z tym do czynienia. Powinnam jej to czymś posmarować? Cały czas się drapie ale na szczęście (oczywiście tylko w tym przypadku...) ma niedowład tylnych łapek i nie wychodzi jej to tak jakby chciała... souris - Sob Wrz 05, 2009 14:50 Zeusowi po zastrzyku zrobil sie strup, ktory dzisiaj odpadl .. powstala rana ok 0,5 cm.oczyscilam to rywanolem.co jeszcze moge zrobic ?czy jodyna cos pomoze ? |
||||||||||
