Zachowanie, psychika i oswajanie - Uniwersalne, polecane sposoby na oswajanie szczurów
LunacyFringe - Nie Wrz 30, 2007 14:06
Spędzaj z nią dużo czasu , tylko to może poskutkować . Nie miała z tobą kontaktu to co się dziwić , że jest dzika . Weż ją pod bluzę , musisz pokona strach przed ugryzieniem .
I nie istnieje coś takiego jak brak ręki do szczurów. Trzeba po prostu wiedzieć jak się z nimi obchodzić , jaka jest ich natura i potrzeby , cierpliwośc , spokój , opanowanie.
A chomik to zupełnie inna historia niż szczur ....
Virtuozza - Nie Wrz 30, 2007 14:14
Hehe wiem, ze zupelnie ina historia. Postaram sie. Zaczelam juz teraz. Postawilam klatke na lozku i zrobilam obrecz ze swoich nog dookola wyjscia. Wychodzi ale jast strasznie ciekawska i gryzie co popadnie. Nie da sie zlapac hehe. Myslicie ze jak bede codziennie robi taka "sesje" to przestanie byc taka gwaltowna i agresywna? A moze to nie jest dobry sposob
myaku - Nie Wrz 30, 2007 14:17
Virtuozza, a co z koleżanką dla samiczki?
Virtuozza - Nie Wrz 30, 2007 14:22
Chyba nie bardzo mam do tego warunki. Niedawno zmarł ukochany szczurek mojej kumpeli , wiec pozycze od niej troszke wieksza klatke, ale chyba nie wystarczy ona zeby pomiescic 2 szczurki.
To jest Sara http://img227.imageshack....p1050706jf8.jpg
LunacyFringe - Nie Wrz 30, 2007 14:33
Jak dla mnie to nawet w małej klatce , szczurek będzie szczęśliwczy z innym szczurem .
Takie "sesje" na pewno w jakimś sensie pomoga, ale warto , żeby to bylo dość sporo czasu . Musi się przekonać , że nie jesteś groźna
A czemu Sary nie próbowałaś oswajać od razu po jej kupnie ?
hefi - Nie Wrz 30, 2007 14:35
Virtuozza, śliczna mordka widać że ciekawa świata
co do oswajania ... hmmm... spróbować jeszcze można (ja tak z moją niunią robiłam jak była mała) ... weź ją na ramię (Ty bądź w bluzie w której masz dekolt ) szczurka bojąc się będzie próbowała zejść ... zrób tak żeby weszła Ci w dekolt bluzy (tam ciemno i ciepło i co najważniejsze twój zapach wtedy będzie jej się kojarzył z bezpieczeństwem i cichym kątem gdzie może się skryć)...
moja paskuda od tamtej pory ma manie dekoltów (szczur nacycny ) marhef coś o tym wie
AngelsDream - Nie Wrz 30, 2007 14:40
Temat został scalony z podobnym, istniejącym.
Virtuozza - Nie Wrz 30, 2007 14:45
Cytat: | A czemu Sary nie próbowałaś oswajać od razu po jej kupnie ? |
Właściwie to nie wiem. Moze zbyt pochopnie sie poddawalam. Gryzla to przestawalam probowac...
A co do dekoltów to zastanawiam sie jak faceci oswajaja szczurki
P.S. Musialam sie naszukac tego tematu , ale w porzadku. W sumie racja, ze byl podobny temat wczesniej.
sue - Nie Wrz 30, 2007 15:40
Poszperaj na allegro, często tanio chodzą klatki odpowiedni dla 2 szczurów
Codziennie obowiązkowo i myślę że minimum pół godziny za każdym razem. Na pewno będzie po odpowiednio długim czasie spokojniejsza. A po jakim czasie, to już indywidualna kwestia każdego zwierza
Virtuozza - Nie Wrz 30, 2007 15:55
Dzięki wam bardzo, będę próbowała. Bardzo się ciesze ze jestem różową kluseczką - to tak słodko brzmi
devilline - Nie Wrz 30, 2007 17:05
Virtuozza napisał/a: | Nie da sie zlapac hehe. |
Nie wszystkie szczury lubią łapanie - np. mój Stanley podchodzi do mnie, niekiedy się pobawi, ale nie lubi byc brany na ręce. A ja to szanuję i nie zmuszam go do tego, jeśli nie ma potrzeby.
Życze powodzenia w oswajaniu panienki.
Anonymous - Nie Wrz 30, 2007 18:44
racja devill, racja.
moja Nike też dostaje chyzia jak tylko ręce się zbliżają. ale jak ma sama ochotę, to po mnie łazi i wpycha się na kolana na mizianko
a nasze początki z Nike też były ciężkie, bo mała uparcie zwiewała i szalała jak dzikus. tylko że ja jestem starym szczurolubem i zastosowałam metodę przymusu, więc szczura nie miała wyjścia i zaczęła się oswajać
grutn to się nie bać i nie panikować, uzbroić się w cierpliwość, a efekty przyjdą z czasem.
babyduck - Nie Wrz 30, 2007 20:07
Virtuozza napisał/a: | gryzie co popadnie |
Virtuozza, a co rozumiesz pisząc "gryzie"? gryzie z wściekłością, do krwi i boleśnie? Czy chwyta ząbkami ale szybko puszcza? czy tylko delikatnie podskubuje? Bo może Ty się zbyt pochopnie przestraszyłaś tych ząbków?
Ja bym kontynuowała sesje. Niech sobie szczurcia podgryza, musi to przecież poznać -czy to do jedzenia czy nie. I tak jak było mówione wcześniej - cierpliwości.
Virtuozza - Nie Wrz 30, 2007 20:28
No w sumie to nie gryzie wściekle Może dlatego, że ja właśnie do niegryzących chomiczków przyzwyczjona jestem. Niemniej jednak to chyba ja będę musiała być najpierw oswojona haha.
Jak mi się cos uda z nią osiągnąć to się pochwale
EDIT: 1 X 2007
Dziś byly pewne postępy. Dałam jej się pogryźć . Tzn poskrobała sobie palce, ale moze ze 4 razy, zeby sprawdzic czy to sie je Stwierdzila ze do jedzenia to nie jest. Pozniej prawie weszla mi na rekaw, ale sie jej odechcialo. Tylko teraz tak...: Jak podsuwam jej swoja reke zeby sprawdzila zapach to, owszem, nie skrobie juz, ale zachowuje sie jakby stwierdzila "to już przerabialam" i odchodzi
Słowem znudzilo jej sie oswajanie. Cóż ja poczne?
Verdina - Pią Paź 26, 2007 10:15
Hejka
Od wczoraj jestem szczęśliwą posiadaczką szczurzycy Bri. Jest malutka i strasznie się mnie boi. Zaczęłam juz ją oswajac ale nie wiem czy dobrze robie;/ Wzięłam ją na kolana i przykryłam dłońmi...żeby poznała moj zapach, ale jak ją głaszcze to się boi i przestrasza. Ogólnie ucieka jeszcze. Całą noc przesiedziała w rurze którą ma w klatce. Rano zauważyłam ze zjadła marchewkę i troche karmy. Dzis siedziala sama w kącie i sie nie ruszała. Wziełam ją na rece a potem usiadłam z nią na łóżku. Ale za nic nie chce do mnie podejść ani nic. jak zbliżam reke to wącha i troszkę podskubuje ząbkami i ucieka. Teraz siedzi w klatce w domku i czasem wychodzi po cos do jedzenia ale potem szybko się chowa. Boje się, że coś robie źle Jest to mój pierwszy szczurek i nie wiem jak sie zachowywać. Pomocy...
|
|
|