To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki vol. III

AngelsDream - Pią Lip 11, 2008 17:18

marhef, cóż w takim razie cieszę się, że nie muszę mieszkać na takiej ulicy, bo miałabym na niej stos wrogów... :roll: Tylko dlatego, że nie lubuje się w psim szczekaniu.
satanka666 - Pią Lip 11, 2008 17:19

powiem szczerze, bardziej mi przeszkadzają drące się pod oknem dzieci niż szczekające psy.
Jedna babka z bloku obok ciągle się skarżyła na szczekająca pod oknami suczkę, zadzwoniła po dzielnicowego, ten przyjechał i stwierdził, że pies jest od szczekania, nie zakłóca ciszy nocnej, więc pyska mu zatkać nie mogą. No i babka się przestałą skarżyć.

marhef - Pią Lip 11, 2008 17:20

AngelsDream napisał/a:
cóż w takim razie cieszę się, że nie muszę mieszkać na takiej ulicy

Ja wręcz przeciwnie, cieszę się, że mieszkam na takiej ulicy gdzie nikt nikomu o przysłowiową byle kupę nie robi problemów.
Każdemu według potrzeb :D

Cytat:
powiem szczerze, bardziej mi przeszkadzają drące się pod oknem dzieci niż szczekające psy.

O, właśnie.
Zwłaszcza, jak taka hałastra drze się pod moim oknem od siódmej rano. ;)
Tyle, że takie ich dziecięce prawo żeby się od siódmej rano drzeć.

Lama - Pią Lip 11, 2008 17:21

Pies nie powinien ujadać przez cały dzień, bo to ewidentnie świadczy o tym, że się nudzi i trza się nim zająć. Ale bez przesady, szczekanie psa pilnującego posesji jest normalne, bo taka jest jego robota - ostrzega właściciela o nadchodzących obcych. Przegięcia w obie strony nie są dobre..
AngelsDream - Pią Lip 11, 2008 17:21

satanka666, ani psy, ani dzieci nie powinny się wydzierać pod oknami. To po prostu kwestia kultury i wychowania. I psów i dzieci. A podejście, że pies jest od szczekania kojarzy mi się z wsią i trzymaniem świni w wannie... :roll:

Lama - pewnie, że pies stróżujący jest wręcz nauczony oszczekiwania, ale tylko osoby przekraczającej teren posesji...

marhef - Pią Lip 11, 2008 17:27

AngelsDream napisał/a:
ani psy, ani dzieci nie powinny się wydzierać pod oknami. To po prostu kwestia kultury i wychowania. I psów i dzieci.

Co do dzieci to się nie zgodzę. Nie wiem jakie trzeba by stosować metody, żeby wymóc na dzieciakach w wieku 6-12 lat zabawę w chowanego, ganianego czy różne inne takie bez śmiechów, pisków, wołania, kłótni, przepychanek i innych atrakcji akustycznych ;)

AngelsDream napisał/a:
A podejście, że pies jest od szczekania kojarzy mi się z wsią i trzymaniem świni w wannie... :roll:

Wybacz, mieszkam w mieście i nie posiadam świni, ani w wannie ani gdzie indziej ;)

idaa - Pią Lip 11, 2008 17:37

marhef to jest też kwestia priorytetów. Masz dzieci? Jeśli nie to nie zrozumiesz człowieka, który spokojnie chce wyjść z dzieckiem na spacer. A z drugiej strony nie jest prawdą to, co piszesz, ze pies może tak szczekać. Nie wiem, czy wiesz, ale pies od godziny 6 rano do 22 wieczorem musi być zabezpieczony (zamknięty) tak, żeby było bezpieczne dojście do drzwi twojego domu. Czyli nie może biegać luzem po Twoim własnym podwórku bez nadzoru. Wiem to na pewno, bo moi znajomi zapłacili kolegium za to, że ich własny pies, na ich własnym zamkniętym podwórku pogryzł gościa, który wlazł tam przez płot. Sprawa otarła się o sąd i przegrali. Pies ma być zmknięty i tyle. Czyli nie może bezkarnie biegać po posesji i szczekać w niebogłosy :wink: .
Lama - Pią Lip 11, 2008 17:38

AngelsDream napisał/a:
Lama - pewnie, że pies stróżujący jest wręcz nauczony oszczekiwania, ale tylko osoby przekraczającej teren posesji...

Jak ktoś przekracza teren posesji, to pies ma prawo go dziabnąć. Jak ktoś podłazi do furtki - to pies ostrzega go przed dziabnięciem właśnie szczekaniem.
idaa napisał/a:
Wiem to na pewno, bo moi znajomi zapłacili kolegium za to, że ich własny pies, na ich własnym zamkniętym podwórku pogryzł gościa, który wlazł tam przez płot.

Ja bym takiemu jeszcze dokopała.;)

marhef - Pią Lip 11, 2008 17:41

idaa, z tego co ja wiem pies może bezkarnie biegać po posesji jeśli tylko na bramce/bramie jest przyczepiona tabliczka z ostrzeżeniem. Wtedy ten kto wchodzi na posesję wchodzi tam na własną odpowiedzialność i w przypadku ewentualnego pogryzienia nie ma prawa mieć żadnych roszczeń do właścicieli posesji.

idaa napisał/a:
Masz dzieci? Jeśli nie to nie zrozumiesz człowieka, który spokojnie chce wyjść z dzieckiem na spacer.

Dzieci nie mam, za to miałam psa.
Nie rozumiem dlaczego priorytety osoby dzieciatej mają być bardziej priorytetowe od priorytetów osoby zapsionej.

idaa - Pią Lip 11, 2008 17:49

marhef przez 13 lat miałam i dużego psa i dzieci i nikt nigdy nie mógł mi zarzucić, że mój pies kogokolwiek nastraszył, czy skrzywdził. Rozumiem po prostu ludzi, którzy panicznie boją się psów i to też każdy właściciel psa powinien wziąć pod uwagę. Pies jest tylko psem i choćby był łagodny jak baranek nigdy do końca nie można mu zaufać.
I jeszcze jedno, tabliczka na bramce nie zwalnia cię z odpowiedzialności.

AngelsDream - Pią Lip 11, 2008 17:51

Lama napisał/a:
Jak ktoś przekracza teren posesji, to pies ma prawo go dziabnąć. Jak ktoś podłazi do furtki - to pies ostrzega go przed dziabnięciem właśnie szczekaniem.

Błąd. Nawet jeśli na furtce jest tabliczka pies nie ma prawa gryźć. Może przytrzymać okrążaniem i szczekaniem, ale zębów nie powinien wyciągać. Wyjątek stanowią psy policyjne i wojskowe.

idaa, niestety ale mandat był przyznany zgodnie z prawem.

satanka666 - Pią Lip 11, 2008 17:54

no dobra, co innego pies biegający po wsi/mieście, bez smyczy, kagańca lub czegoś tam jeszcze, obszczekujący ludzi na prawo i lewo. Co innego pies na własnym OGRODZONYM podwórku, pies na smyczy idący przy nodze, któremu coś się nie spodoba, lub szczeknie sobie ot tak w powietrze dla samego szczeknięcia, albo pies w mieszkaniu, który drzwi sobie sam nie otworzy i nie ugryzie przechodzącego akurat człowieka... a wątpię, że ktoś kto boi się psów, dostanie zawału serca kiedy usłyszy szczekanie za drzwiami idąc po korytarzu.
AngelsDream - Pią Lip 11, 2008 17:57

satanka666, jest różnica między szczeknięciem, a ujadaniem... Prawda? 1 do 3 szczeknięć ok, ale 10 minut szczekania ciurkiem? I ja doskonale rozumiem, że Baaj sąsiadom przeszkadza, jak zostaje sam. I stajemy na głowie, żeby nie był głośny. Inna sprawa, że on nie zostaje sam na długo codziennie, a długo = do 4 godzin.
marhef - Pią Lip 11, 2008 17:59

idaa napisał/a:
Rozumiem po prostu ludzi, którzy panicznie boją się psów i to też każdy właściciel psa powinien wziąć pod uwagę.

Ja to też rozumiem, więc mój pies biegał sobie za swoim własnym ogrodzeniem, a poza posesję był wyprowadzany na smyczy. Gdy przychodzili znajomi którzy bali się psów, pies był zamykany w pokoju, tak żeby nie miał kontaktu z gośćmi.
Ale absurdem jest wymaganie od psiarza z własnym ogródkiem, żeby siedział z psem na podwórku przez kilka godzin dziennie, tak samo jak absurdem jest wymaganie od psa, żeby nie szczekał jak mu ktoś podłazi do płotu/furtki.

Cytat:
I jeszcze jedno, tabliczka na bramce nie zwalnia cię z odpowiedzialności.

A co według Ciebie jeszcze miałam zrobić?
Jest tabliczka - jest.
Boisz się psów, nie znasz psa który biega luzem - nie właź.
Proste.

AngelsDream napisał/a:
Wyjątek stanowią psy policyjne i wojskowe.

Psy policyjne i wojskowe chyba najbardziej ze wszystkich nie powinny rzucać się go gryzienia.

AngelsDream - Pią Lip 11, 2008 18:00

marhef napisał/a:
Psy policyjne i wojskowe chyba najbardziej ze wszystkich nie powinny rzucać się go gryzienia.

One mogą gryźć na komendę.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group