Natalia - Wto Maj 06, 2008 16:07 Bernadeta, nie, chodzi mi o jeszcze inny, tylko nie mogę znaleźć jego fotek. EDIT: Mam, o to mi chodziło  http://republika.pl/blog_.../tr/a_016_w.png
Nisia - Wto Maj 06, 2008 16:20
Bernadeta, o rozwiązanie. Na sznurku hamaczek, woreczek, skolko ugodno, przysmaki. I tylko potrzeba spinaczy do bielizny... Proste, a jakie fajowe Jak już nie będę miała klatki geriatrycznej, też tak ogonom zrobię 
Anonymous - Wto Maj 06, 2008 18:51 Natalia, to jednak inny niż mam,ale może gdzieś w sklepie stacjonarnym taki dostanę wygląda interesująco. Nisia, Pomyślę dziękuję za pomysł,ale chyba dopiero jak się zdecyduję na likwidację półki albo zamiennie z kratką,którą mi poleciła Natalia,bo miejsca będzie trochę za mało,gdybym wszystkie te cudne niespodzianki im zawiesiła. Póki co kratka została przyjęta z radością.Umbrella przetestowała ją pierwsza,ponieważ jest starsza i większa od pozostałych,a postanowiła wypróbować oczka kratki miałam przez moment wrażenie,że utknie,ale nie przeszła w miarę gładko. Pozostałe śmigają między jej oczkami jakby im do szczęścia tego tylko właśnie brakowało. Póki co meszkają w szarym domku,który pierwotnie im służył jako kuweta,którą 2 razy dziennie sprzątałam,ale jak włożyłam tam trociny doszły do wniosku,że lepiej będzie im się tam spało niż w dotychczasowych rurach po ręczniku papierowym. Chociaż myślę już i tak,że za jakiś czas trzeba będzie zmienić wystrój ich "domu" np inny domek w typie igloo itp. 
Natalia - Wto Maj 06, 2008 18:58 http://www.psiaki.pl/skle...products_id/921 - taki jest ciekawy, chociaż może zbyt kolorowy  .
Anonymous - Wto Maj 06, 2008 19:03 Wklejam kołowrotek i kratka : Taki kołowrotek m.in. miała właśnie Hanka z hodowli MOHANAH  
Chcę domek igloo bo chciałabym taki z otworami,bo ten co mają na mój gust jest zbyt szczelny,jest jak psia buda,chociaż o tyle dobry,że dół można odłączyć od jego góry przy myciu. Poza tym nie jestem zbytnio zwolenniczką dużej ilości zakamarków,zagięć i rurek które trudno wyczyścić.
Natalia - Wto Maj 06, 2008 19:10 Warto przyjrzeć się produktom Pinokio, tutaj są niektóre, widziałam stronę na której było ich więcej pokazanych, ale nie mogę jej znaleźć  .
http://www.sklep.videozoo...&sort=2a&page=1 Myślę że fajna jest ta kratka, nie sądzę żeby mychy się w niej zaklinowały, chyba że sporo urosną .
Taki kołowrotek miałam, kiedy hodowałam pierwsze myszki, nawet niejeden, dziś leżą w piwnicy całe pokryte rdzą i śmierdzące jeszcze od sików myszek sprzed 5 lat. A może i są wyrzucone, nie wiem. W każdym razie plastikowe na pewno lepiej się czyści .
Mohanah - Wto Maj 06, 2008 23:26 Co do kołowrotka to ten co ma Bernadetta jest całkowicie bezpieczny i łatwy w utrzymaniu (myje go szczoteczką pod bieżacą wodą - póki co nie rdzewieje i nie śmierdzi). Natomiast co do produktów Pinokio są rewelacyjne, ale mają jedną zasadniczą wadę - są z drewna i strasznie przesiąkają zapachem moczu, a mokre drewno baaaardzo śmierdzi. Nawet po dokładnym umyciu i wysuszeniu już po paru godzinach niestety śmierdzą. Ja wstawiam swoim myszakom wydrążone pniaki pokazane na zdjęciach i kostki drewniane z otworami, ale tylko co jakiś czas a potem po wyszorowaniu suszą się długo na balkonie 
Oli - Śro Maj 07, 2008 00:32 Bernadeta a tamten kołowrotek był pełny (bez szczebelków)? Taki pełny jest lepszy dla myszek. Co do piszczenia, to u nas chomikowe też piszczało, ale wystarczyło polać odrobiną oleju spożywczego i przestało. Chomisia miała takie kółko http://www.krakvet.pl/sav...38-p-10167.html Anonymous - Śro Maj 07, 2008 02:32 Olimpia,mam dwa pełne jeden oryginalny z Duny,drugi na statywie.
Ten z Duny próbowałam nasmarować,ale myszki miały ochotę olej zlizać,a poza tym nic to nie dało hałas jak w tartaku przy piłowaniu piłą był nadal. Początkowo był cichy tylko lekko stukał,nie wiem co mu się stało.Ten stojący na statywie wygląda na to,że tylko stuka,piszczy od czasu do czasu,nie próbowałam go jeszcze smarować no i nie był jeszcze wypraktykowany. Dodam jeszcze,że w tym co mam,tym na zdjęciu i cieszę się,że Mohanah potwierdziła,że jest rzeczywiście dobry, kręcą się nawet trzy na raz
i nie wiem,czy to nie zdyskwalifikuje go, chyba że postawię dwa,a może i tak będą się kręcić w jednym? Natalia - Śro Maj 07, 2008 09:39 Całkowicie bezpieczny? Nie powiedziałabym, słyszałam o przypadkach zaklinowania się ogonka myszek w takim kołowrotku... Mohanah - Śro Maj 07, 2008 10:19 Nie w takim tylko w metalowym, który nie ma odstepu między prętami podstawy a kołem. Ten ma około centymetrowy odstep więc ogon nie ma szans sie wkręcić. Mam ok. 100 myszy i wszystkie mają taki kołowrotek, również inne hodowle mają taki i nie było jeszcze żadnego wypadku. Dlatego mogę polecić że jest w pełni bezpieczny. Anonymous - Śro Maj 07, 2008 12:13
Szok  Mieszkasz w pałacu, że masz tyle miejsca na nie?  Tak tylko pytam, bo dla mnie to taka raczej niewyobrażalna ilość gryzoni 
Dory - Śro Maj 07, 2008 13:13 Miejsce to pikuś, ale weź się tym wszystkim zajmij
Anonymous - Śro Maj 07, 2008 13:26 Sprzątanie tych klatek... o dzizas.. 
zasadzkas - Śro Maj 07, 2008 14:58 Dopiero co znalazłam myszki Bernardety i chciałam napisać, że prześliczne są, a tu mnie w oczy wpadło, że Hania ma 100 myszy i schodzę na zawał. Matko kochana, jak to jest możliwe w każdym z zagadnień powyżej (miejsca, sprzątania, itp.)? Pozdrawiam wszystkie posiadaczki stworzonek z radarami w miejscu uszu
|
||||||||||
