To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

O szczurach ogólnie - Alergia na szczura?

marhef - Pon Sty 05, 2009 21:02

Oli napisał/a:
Nie ma czegoś takiego jak alergia na sierść.

To czemu w testach są takie odczynniki jak sierść kota, konia, psa, gryzoni etc?

Kamila - Pon Sty 05, 2009 22:45

marhef dobrze pytasz :|
Oli - Wto Sty 06, 2009 01:20

marhef napisał/a:
Oli napisał/a:
Nie ma czegoś takiego jak alergia na sierść.

To czemu w testach są takie odczynniki jak sierść kota, konia, psa, gryzoni etc?

Bo to się tak potocznie nazywa. To na co naprawdę jest alergia, to co wdychasz to naskórek. No przecież sierści nie wdychasz, prawda. :wink:

hans37 - Śro Sty 07, 2009 14:25

Kamila napisał/a:
Pomyślałam że tez to może być od sianka które dostałam razem z Tomisiem –wysprzątałam im klatki i wymyłam a sianko schowałam głęboko w szafie ale jak na razie nie przechodzi

Witam!
Co do sianka, to zastosowałem je tylko raz (gdzieś w listopadzie) i to jako dodatkowy pokarm do podgryzania w małej ilości. Potem go nie stosowałem. Mój syn miał pokrzywkę na całym ciele dopiero przed świętami - bardzo intensywną, podobną do różyczki. Dostał leki i jak na razie jest OK. Chyba jednak był uczulony na Tomisia. Lekarka mówiła, że czasami dopiero po kilku miesiącach może wystąpić uczulenie jak organizm już sobie nie radzi z ilością alergenów. Ech, szkoda mi ogona... :roll:

Kamila - Czw Sty 15, 2009 21:36

Czy komuś z was lub waszych znajomych ustąpiła alergia lub się znacznie zmniejszyła po wykastrowaniu szczurka samca?
Oli - Czw Sty 15, 2009 21:41

Kamila napisał/a:
Czy komuś z was lub waszych znajomych ustąpiła alergia lub się znacznie zmniejszyła po wykastrowaniu szczurka samca?

Tak, znacznie się zmniejsza. Tak samo jak alergia na samiczki jest o wiele mniejsza lub jej brak.

Lotya - Sob Sty 24, 2009 19:07

Jeśli chodzi o szczury i koty, to najczęstsze są uczulenia na ich ślinę.
Jeśli chodzi o konie, to alergia na sierść jest bardzo rzadka (dlatego robi się materace z włosia końskiego), częściej na pot.
Tyle wiem od mojej pani alergolog.

iskra - Nie Mar 22, 2009 20:19

Od grudnia mam kontakt z 3 szczurkami, chłopakami..
Od 3 tygodni uaktywniła mi się astma i alergia.. :shock:
Najgorsze jest to,że jestem uczulona na ich mocz.. jak tylko któryś z Panów mnie zaznaczy to mam bąble na rękach.. a w dodatku takie ataki duszności, że nawet mocne leki "natychmastowej pomocy" mi nie pomagają.. wapno też nie pomaga..zyrtec i inne odczulające też nie :(
Dzisiejszej nocy atak sięgnął zenitu na tyle, że rozważałam ostry dyżur..
a ja generalnie stronię od lekarzy ;(

Problem mam również taki,że szczurki mocno znaczą i obsikują wybieg i niestety
nie chcą nijak nauczyć się robić siusiu do kuwetki, co bardzo by mi pomogło w nieduszeniu się.. :(
Szczurków nie wykastruję i nie oddam, więc jedyne co mi pozostaje to leczenie siebie..

Za dwa tygodnie mam wizytę u pulmunologa.
Powiedzcie mi proszę, czy jest szansa , że przy takiej alergii w połączeniu z astmą dałoby coś odczulenie?
Czy w ogóle jest możliwe odczulanie na szczurkowy mocz?

Layla - Nie Mar 22, 2009 20:29

iskra, czemu nie wykastrujesz? O_o Kastraty mniej jednak znaczą i zapach moczu jest słabszy. Dla szczurów to żadna krzywda.
iskra - Nie Mar 22, 2009 20:43

Layla.. nie chcę wykastrować, bo obecnie zapach moczu jest niewyczuwalny..
tzn nawet ja go nosem nie wyczuwam tylko płucami,więc obawiam się, że niewiele by się zmieniło.Nie chcę ich narażać na mimo wszystko tak poważny zabieg, bo po prostu się boję, że się nie wybudzą i boję się komplikacji..

Anonymous - Pon Mar 23, 2009 07:52

iskra napisał/a:
tzn nawet ja go nosem nie wyczuwam tylko płucami,więc obawiam się, że niewiele by się zmieniło


Moim zdaniem wiele by zmienilo. Po pierwsze szczury przestalyby intensywnie znaczyc wszystko (mniej alergenow), po drugie stezenie substancji w moczu ulegloby obnizeniu. Nie sikalyby Ci takze na rece. Ja tez mam male uczulenie na mocz i rece od obsikiwania mnie swedza i mam bomble, ale to tylko w przypadku moczu pelnojajecznego. Kastrat w ogole nie znaczy, nie sika po mnie itd :)

S - Pon Mar 23, 2009 08:19

iskra, mam astmę i szczurki. Biorę: loratydynę (1 x dziennie), oxis 9 mikrogramów (2 x dziennie), alvesco 160 (1 x dziennie).
Nie mam ataków duszności. Bąble mam po kontakcie z zasiusianymi łapkami.

iskra - Pon Mar 23, 2009 11:56

Tamisko..ale dla mnie kastracja to ostateczność..tym bardziej, że raz już straciłam zwierzaka przy kastracji.
Dlatego chciałam się dowiedzieć czy można ją jakoś ominąć...

S..czyli jednak da się :)

Anonymous - Pon Mar 23, 2009 17:11

Off-Topic:
iskra, masz boski podpis! :mrgreen:

iskra - Pon Mar 23, 2009 20:58

Off-Topic:
a dziękuję..samoróba :D



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group