agacia - Sob Sty 10, 2015 17:51 Co kto lubi  Póki co mamy plan na beaucerona za jakiś czas, a co będzie dalej to się okaże. Akita to takie marzenie na odległą przyszłość. A może wsiąkniemy w beaucerony i nie będziemy myśleć o innej rasie. Oczywiście oprócz haszczaka z odzysku
Lavi - Nie Sty 11, 2015 13:25 A my dziś na wystawie byliśmy. Astro dostał wybitnie obiecujący i startuje w finale na najlepszego szczeniaka z innymi rasami:) Nie robię sobie nadziei, że wygra ze szczeniętami innych ras, ale zawsze to jakieś doświadczenie:) O 16.30 zaczynają się te konkurencje tematyczne, więc mamy chwilę na odpoczynek:) Dumna jestem z mojego kurdupla, chociaż nie rozumiałam jednej uwagi sędziny: pies olewczo porusza zadem 
wilczek777 - Nie Sty 11, 2015 13:45 Lavi brawo! Czemu nie robisz sobie nadziei - może akurat wpadnie w oko Dziwna uwaga - pewnie sędzina pozazdrościła ładnego tyłka 
Lavi - Nie Sty 11, 2015 14:30 wilczek777, no on ma taki chód śmieszny, wyniosły. Jak lezie to taki księciunio
Trzymajcie kciuki, żeby nam dobrze poszło:) Mam nadzieję, że będzie ładnie stał i lepiej szedł niż na swojej ocenie
wilczek777 - Nie Sty 11, 2015 17:17 Lavi Nes do dziś dzień ani ładnie nie stoi a o chodzeniu nie ma mowy - albo galopuje albo... skacze jak koza. Generalnie kariera wystawowa nie istnieje 
Nakasha - Nie Sty 11, 2015 17:24 Lavi, brawo.
Mi się strasznie podobają akity, collie, sheltie, aussie, owczarki belgijskie, itp. Niestety mają jedną wadę: są za małe. Lubię duże psy, takie które mają ponad 65 cm w kłębie, a najlepiej ponad 75. A przy okazji nie mogą się ślinić, nie mogą mieć zwisających fafli, mają być towarzyskie i podane na naukę... a takich psów nie ma wielu.  Zostają mi w zasadzie owczarki niemieckie lub BOSy... ewentualnie wilczarze.
Przetestowaliśmy psy na obecność małego dziecka (5 mc). Myślałam, że będzie ciężko, że psy będą wariować, skakać, szczekać, albo gdy dziecko zapłacze, psy zechcą je uciszyć... Na szczęście nic takiego się nie stało. Psy były bardzo przejęte i mega delikatne. Jeszcze nie widziałam, żeby kogokolwiek tak delikatnie wąchały. A gdy mała zaczęła płakać, odsunęły się i poszły na drugi koniec pokoju. Cały czas były spokojne i trzymały dystans, a gdy podchodziły, bardzo uważały żeby małej nie potrącić. Dobrze to rokuje.
agacia - Nie Sty 11, 2015 17:41 Nakasha, akity amerykańskie nie są małe, beaucerony tak samo, a we wzorcu mają nawet większy wzrost wpisany jak ONki czy BOSy
Lavi - Nie Sty 11, 2015 18:28 No niestety Astro odpadł w drugim sorcie Ale szczeniaków rzeczywiście było duuużo, chyba z 30 Następnym razem spróbujemy. Widać było, że był już zmęczony tym i nie chciał ładnie stać tylko ciągle albo siadał albo się kładł:P
Finałową konkurencję wygrał samojed, drugi był owczarek niemiecki, trzecia cziłała i czwarty shar-pei
wilczek777 - Nie Sty 11, 2015 18:59 Nakasha może Akbash dog albo owczarek azjatycki (za obiema rasami przepadam). Cudowne są Tosa inu ale chyba samce się ślinią mocno. Landseery które uwielbiam (mało popularne) do tego klasycznie leonbergery, tybetany, pirenejski gróski... (generalnie wszystkie samce dużych ras mnie obśliniały jak tak sobie przypomnę). agacia - Nie Sty 11, 2015 19:06 Chyba wszystkie lub prawie wszystkie molosy się ślinią 
Nakasha - Nie Sty 11, 2015 19:20 agacia, niestety są. Widziałam na żywo na wystawach dorosłe suki i samce akit i były mniejsze niż mój ONek. Szczególnie suki "nie grzeszyły" wielkością.
Beaucerony mają we wzorcu 60-70 cm dla samców, prawda? Wielkością by się nadały, ale nic nie wiem o tej rasie... wyglądają trochę jak masywniejsze dobermany.
wilczek777, o owczarku azjatyckim też myślałam. Ale nie jest łatwo o hodowlę, która ma zrównoważone psy, a przynajmniej nie w sensownej okolicy. Landseery, leonbergery, tybetany, itp., są piękne  ale niestety się ślinią. Ewentualnie myślałabym o samicy, z delikatniejszym pyskiem i głową. Dogi niemieckie też są cudne, ale z pyska im się leje.
Fajne też są pirenejskie, ale one i landseery mają biało-łaciate umaszczenie, a to mi się nie podoba. I u pirenejskich różnie bywa z agresją, niestety. A u nas sprawdzi się tylko pies, który jest opanowany, nastawiony na człowieka i lubiący inne zwierzęta... Dlatego raczej wykluczam charty, chociaż np. borzoje są bajeczne.
agacia - Nie Sty 11, 2015 19:39 Nakasha, bo dobermany mają z nimi dużo wspólnego A, że to owczarki są to i charakter mają owczarkowy.
Trudne masz wymagania i chyba faktycznie tylko ONki ci pozostały. Nakasha - Nie Sty 11, 2015 21:28 agacia, ja ogólnie kocham z charakteru i wyglądu większość owczarków.  a długowłose niemieckie to w ogóle ideały z wyglądu. niestety z charakterem u nich różnie bywa... i jeśli za ileśtam lat będę szukać dla nas DONKa, to podejrzewam, że szybko nie znajdę... Pies u nas w domu musi być inteligentny, przyjacielski, proludzki, lubiący zwierzęta (bez silnego instynktu łowieckiego), pewny siebie, odważny... ale jednocześnie opanowany i spokojny - a o to trudno, niestety. Sporo ONków obu płci toleruje inne zwierzęta, ale niekoniecznie inne psy, a to dla mnie również wada.
I najlepiej żeby pies był duży, włochaty, ze stojącymi uszami, o ciemnej maści (ewentualnie cały biały), żeby się nie ślinił.... nie będzie nam łatwo znaleźć ideał.
Poczytam sobie o beauceronach, wydają się być całkiem fajne.
Mao - Nie Sty 11, 2015 21:44 Lavi, gratuluję! Napatrzyłam się dziś na psim wybiegu... Babka była z bokserką, która jak nic miała cieczkę. Wszedł gość z 2 samcami husky - sunia wybiegu normalnego nie miała, bo ciągle któryś się dobierał i to całkiem skutecznie. Gdyby nie reagował właściciel husky'ch, pewnie zostałaby pokryta, bo jej właścicielka nie reagowała w ogóle, ba, jeszcze zdjęcia robiła... Zagotowało się we mnie. Jak można być tak bezmyślnym... wilczek777 - Nie Sty 11, 2015 22:44 Nakasha mi się marzy azjatka - jakiś czas temu już wrzucałam z resztą w lekkim typie który mi się bardzo podoba. Ale jeśli będzie to pewnie import ze wschodu bo ciężko u nas o typ lekki, fajny psychicznie z dobrym temperamentem. 
Do mnie mówią azjaty bo nie są na liście psów agresywnych (omija się kolejną 'przeszkodę'). Mao totalny bezmózg... ciekawe co by zrobiła jakby pokrył - są pewnie jakieś "po" dla suk wyniszczające gospodarkę hormonalną ale "jaki to problem" dla tak odpowiedzialnego właściciela... edytka wyobraźcie sobie boksero-husky... |
||||||
