Leczenie - Rany
Cola - Czw Kwi 15, 2010 21:27
Pomocy...
Dziś Odetta pogryzła Melinde. Krwi nie było, tylko troche na futerku, mała czuła się ok, niedokładnie ją obejrzałam i myślałam że Odetta wyrwała jej tylko troche skóry z włosami.
Teraz patrze, i w dziurze widze mięśnie klatki piersiowej. Dziura mała, niecały centymetr, krwi nie ma, ale ewidentnie na wylot. Z moją siostrą zrobiłyśmy jakieś tam zdjęcia, może coś będzie widać. Melinda w ogóle tego nie rusza, jakby nic sie nie stało. Moze to ze strachu, nie wiem.
Nie chce jechać do tego śmierdzącego szpitala zwierzęcego, skoro nic się nie dzieje..
Rano pojade.
Co teraz moge zrobić? Co musze?
Layla - Czw Kwi 15, 2010 21:30
Cola, spokojnie. Przemyłaś ranę na pewno. Jeśli się nie sączy i mała nie jest obolała, to spokojnie obserwuj. Jutro pojedź do weta, a dziś możesz ją potrzymać na chusteczkach, żeby jej jakiś żwirek czy inna ściółka nie powłaziła.
Cola - Czw Kwi 15, 2010 21:39
przemyłam wodą utlenioną, delikatnie wacikiem, żeby się do środka nie dostało.
ale mam wyrzuty sumienia
a mała jest taka aktywna, w ogóle jej to nie przeszkadza.
Tylko czemu nie ma krwi?
Może jest w takim stanie, że to miejsce ma bardzo słabo unaczynione...
Layla - Czw Kwi 15, 2010 21:43
Cola napisał/a: | a mała jest taka aktywna, w ogóle jej to nie przeszkadza. | To dobrze, znaczy, że rana nie jest poważna. Naprawdę czasem takie dziury wyglądają strasznie, a nie są groźne Lepszy od wody utlenionej jest riwanol, bo nie wysusza. Coluś, będzie dobrze, zobaczysz. Daj jej jakąś pyszność no i niech na ściółce nie będzie.
Niamey - Czw Kwi 15, 2010 21:44
Cola, spokojnie, miałam identyczną sytuację i identyczną ranę na brzuchu szczura - też przy łączeniu. Zobaczyłam to dopiero po pewnym czasie, więc nawet nie trzymałam jej na niczym specjalnym, zostawiłam ją z resztą stada. Też nie było krwi. Szczurka zachowywała się normalnie, nie było widać by ją to bolało - tak samo jest pewnie u Ciebie. Przede wszystkim nie panikuj, bo szczury to wyczują i łącznie się nie uda. Najwyraźniej takie rany nie są dla szczura jakoś szczególnie bolesne ani fizycznie, ani psychicznie.
Cola - Czw Kwi 15, 2010 21:49
panikuje jakbym miała szczura od 5 minut
mała siedzi na świeżo upranych szmatach.
nie widziałam nigdy wcześniej takiej dziury na żywo, stąd moje zdziwienie i przerażenie. Jak widze mięsień, który się rusza pod wpływem bicia serca, to sobie myśle że trup na miejscu
dzięki za wsparcie ;*
Bel - Czw Kwi 15, 2010 21:53
Cola, riwanol
Niamey - Czw Kwi 15, 2010 22:00
Cola, jak to zobaczyłam u mojej małej to mi prawie serce stanęło Ale biegała radośnie z innymi szczurami, więc cóż mogłam zrobić Ale do dziś mnie zastanawia, jak to działa - mięcho na wierzchu, a one nawet nie mrugną
Sysa - Czw Kwi 15, 2010 22:07
Biedna malutka Oby szybko zdrowiała, oby łączenie się udało
Nie będę odkrywcza, ale tez polecam rivanol, bo goją się po nim ładnie naprawdę poważne rany. Krwi może nie być dużo, jesli nie zostały uszkodzone większe naczynia krwionośne.
I to chyba jest miejsce, które Melindzie i tak trudno dosięgnąć, jesli chodzi o wylizywanie itd?
Cola - Czw Kwi 15, 2010 22:09
Sysa, myśle że tak, to klatka piersiowa.
jutro jak najszybciej kupie rivanol. teraz nie mam jak
baradwys - Pią Kwi 16, 2010 09:50
Cola, a może idź do weta? kup tylko maść Pana Veyxal (ona ma taki fajny dziubek dzięki czemu będziesz mogła zaaplikować ją do środka). Stosowałam ją do Othella i pomogła rewelacyjnie
Może dobrze było by obgolić te miejsca? Żeby włoski nie wchodziły do rany.
Layla - Pią Kwi 16, 2010 10:33
Shy_Lady, spokojnie, to naprawdę na bank gorzej wygląda niż jest w rzeczywistości. Cola na pewno pójdzie do weta, ale moim zdaniem dobrze zrobiła nie jadąc na to nasze beznadziejne pogotowie.
baradwys - Pią Kwi 16, 2010 10:37
Off-Topic: | Layla, ale ja jestem spokojna poleciłam tylko maść to chyba nie przestępstwo |
Cola - Pią Kwi 16, 2010 11:54
Byłyśmy u Pani Ani.
Ogoliłyśmy rankę, na szycie jest za późno (trzeba w ciągu 6 godzin), no i w zasadzie nie byłoby potrzebne. Wprawdzie dziura jest, wetka powiedziała że Odetta musiała użyć bardzo dużo siły żeby wyrwać jej taki kawał skóry... Smarujemy czymś w rodzaju jodyny (jakiś roztwór zawierający jodynę, jak zwykle nie pamiętam ).
Za tydzień powinien być strup
Niamey - Pią Kwi 16, 2010 16:31
Fajnie mam nadzieję, ze dziewczyny ładnie się połączą, mimo początkowych nieporozumień. Diuna teraz się najbardziej przyjaźni właśnie z tą szczurką, która najprawdopodobniej jej wyrwała tę dziurę, więc jest nadzieja
|
|
|