Mioty urodzone - rok 2013 - Miot C2 of Anahata - 08.02.2013 - rez. str. 5
Nakasha - Pią Mar 01, 2013 12:01
Byłam zdenerwowana, więc może nie napisałam tego wystarczająco jasno.
Przed Wami, na moje miejsce rezerwacji samców, w zamian ekwiwalentu za krycie weszła inna osoba, to zostało ustalone, ale zapomniałam poprawić informacji w temacie miotu. Potem przez moje przeoczenie i brak wystarczającego dogadania się, nie umieściłam tej informacji we właściwych rezerwacjach. Naprawdę bardzo mi przykro z tego powodu...
AngelsDream - Pią Mar 01, 2013 14:12
Sprawa została wyjaśniona. Część kwestii między Nakashą i Vaco dziewczyny muszą omówić prywatnie. SHSRP przyjrzało się problemowi, poruszony został pomysł ujednolicenia oraz poprawienia systemu rezerwacji, by takie sytuacje się nie powtarzały.
Posty zostały przeniesione do tego wątku: http://forum.szczury.biz/...p=846857#846857
AD
Nakasha - Pią Mar 01, 2013 15:28
Dzisiaj maluchy socjalizowały się z psami i kotami. Koty rzecz jasna okazały swoje niezadowolenie i obrzydzenie i szybko się zmyły, ale psy były bardziej cierpliwe. Nie wszyscy wiedzą, że mam u siebie m.in. owczarka niemieckiego. Jest bardzo delikatny do szczurów i pod kontrolą może z nimi siedzieć - oczywiście wyiskanie i wylizanie dorosłego szczura to nie to samo, co takiego malucha, więc tym razem mógł je swobodnie tylko powąchać. Maluchy były nim bardzo zainteresowane i cały czas próbowały chować się w jego futrze. Moja Ceres wsadziła połowę swojej głowy do jednego z nozdrzy owczarka. (taak, to dobrze pokazuje różnicę ich wielkości - sam nos ONka jest większy od maluszka)
AngelsDream - Pią Mar 01, 2013 15:30
Nakasha, Baaj będzie Ci szczególnie zobowiązany.
L. - Pią Mar 01, 2013 15:42
Naciol, wiesz, że myślałam ostatnio o tym imieniu ;p tylko ono właśnie jest dziewczęce.
Tak miała się nazywać moja hodowla zanim spiknęłam się z Martą
Vaco - Pią Mar 01, 2013 15:45
Łiii Naciol ma swoją dumboszkę
Nakasha - Pią Mar 01, 2013 16:27
Kochani, po przeglądaniu rodowodów i analizie koloru 2 jasnych maluszków, obstawiam jednak na russian dove. Oglądałam dziś maluchy przy różnym świetle i są lekko niebieskawe a przy tym lekko "różowawo szare" (szczególnie fuzziczka, która się na niebiesko świeci), więc obstawiam nieładny, za jasny russian dove ze zbyt mocno rozjaśnionymi oczkami - dark ruby. Siamese to nie są na pewno, w ogóle nie mają śladów ciemnienia na dupkach.
Żeby już nie wprowadzać zamętu przy opisie maluchów, zostaną określone jako russian dove - do potwierdzenia gdy dorosną na jakiejś wystawie.
Panna russian burmese zostaje również określona jako russian dove burmese, także do potwierdzenia na wystawie.
quagmire - Pią Mar 01, 2013 16:33
Ale to po dwóch burmach, przy założeniu chch u obu, mogą się urodzić szczury, które chch nie mają?
Chyba, że to cch u obu, to wtedy chyba dałoby radę? Czy nie?
Nakasha - Pią Mar 01, 2013 16:38
quagmire, tak, po 2 burmach, które nie są homozygotyczne, mogą się urodzić nie-burmy. Przecież mam pannę russian blue w miocie.
quagmire - Pią Mar 01, 2013 16:43
No właśnie wiem, ale nie rozumiem zupełnie. Przecież to dwa syjamy są (tylko burmą "zakryte").
Off-Topic: | (i już wiem, że po dwóch cch to by co najwyżej albinosy były, bo to dominuje) |
Możemy się przerzucić na PW, bo strasznie mnie to nurtuje
Nakasha - Pią Mar 01, 2013 16:50
quagmire, przyznam, że mnie też to nurtuje i cały czas jestem pod wrażeniem, że mimo iż już sporo wiemy o genetyce odmian barwnych, to ciągle coś nas zaskakuje. Albo - jak ciężko jest czasami taką barwę prawidłowo określić.
Podobno burmy potrafią "chować się" pod inną barwą - to by tłumaczyło nie-burmy w miocie - są nie-burmami tylko fenotypowo, nie genetycznie.
quagmire - Pią Mar 01, 2013 16:55
Ale to z "chowaniem się" jest dość proste. Można być burmą, ale nie być syjamem (himem), więc tego nie widać, tak samo jak z pearlem (jak szczur nie jest minkiem, to nie widać, że jest pearlem). Np. w miocie owocowym SunRat's wszystkie szczury to burmy, bo są po sable burmese (a oprócz burmese i wheaten burmese, są też czarne i aguty), Jagódka eLki jest też burmą mimo, że jest niebieska.
Ale tu sobie po prostu nie wyobrażam - może wyhodowałaś coś nowego?
L. - Pią Mar 01, 2013 17:00
Nakasha, a może russian dove burmese?
Eulalia jak była mała prawie w ogóle nie było widać pointa tylko jakiś lekki cień, no i stwierdziłam ze to siamese blue point. Po czym się okazało, że jest russian dove agouti brumese.
Nakasha - Pią Mar 01, 2013 17:01
Nie, czemu? Panna russian blue może zakrywać burmę, teoretycznie połączenie russian blue i mink również. Więc obstawiałabym, że albo to są dziwne siamy którym pointy wyskoczą bardzo późno, albo burma się pod nimi chowa po prostu. A możliwe, że siamy po burmach tak mają, że pointy się pokazują bardzo późno, jak u L. w miocie. Ale po miocie, gdzie mój "pewny siam tylko bez pointów" okazał się lavenderem, podchodzę do tego sceptycznie.
Ale russian dove burmese nie powinno być jednak nie wiem, ciemniejsze? moje małe są kremowe, dosłownie, nie mają nawet najmniejszych cieni pointów. A jak patrzyłam na fotki russian dove burmese, to jednak kremowe nie były, kolory miały blade, ale widoczne.
No i nie zapominajmy o pannie russian blue, która ani burmą ani siamem nie jest.
Zobaczymy, najwyżej się zmieni rodowody maluchom jak dorosną.
Nakasha - Pią Mar 01, 2013 17:45
Żeby podsumować. Po 2 burmach, które są szczurami akromelanistycznymi, wszystkie powinny być akromelanistyczne. Czyli burmese, sable burmese, siamese.
Jeszcze te jasne ogonki można by określić jako dziwne burmese czy siamy i czekać na pointy. Ale panna russian blue? Jak jej wyskoczą później pointy, to będzie dla mnie szok stulecia, bo ona nic z burmy w sobie nie ma, kolor jednolicie i równomiernie rozłożony na całym ciele.
Czyli rozwiązania są 3: 1. miot ma 2 ojców, 2. tej nietypowej trójce pojawią się jednak pointy, 3. po 2 szczurach akromelanistycznych mogą się urodzić inne...
Więc czekamy na pointy albo jakiś cud genetyczny.
|
|
|