Archiwum - Psiaki vol. IV
Justka1 - Nie Lut 15, 2009 23:38
Ola,też nie w przypadku każdego szwajcara.Jeden także mieszka niedaleko nas i wcale nie jest taki nieufny,w dodatku kobita-właścicielka to totalna bezmózgini i puszcza psa luzem po osiedlu .
babyduck - Nie Lut 15, 2009 23:39
| Justka1 napisał/a: | | tych mało posłusznych psów | E! A może po prostu nie wychowanych?
Dlaczego osądzasz rasę znając tylko kilka przypadków? To tak, jakbym wmawiała Ci, że wszystkie bulle sa agresywne w stosunku do ludzi, bo jeden, którego znam ugryzł dziecko.
Justka1 - Nie Lut 15, 2009 23:41
| babyduck napisał/a: | | Justka1 napisał/a: | | tych mało posłusznych psów | E! A może po prostu nie wychowanych? |
Nie,ta suka,która wymsknęła się kobicie z obroży do mojej suki była szkolona.Wiem gdzie i do kogo chodziła na szkolenie,czego zresztą szkoleniem bym nie nazwała(bo co to za szkolenie jak pieski latają razem).
Suka jest wychowana ,wyszkolona ale miała panią głęboko w D,co prawda pani tylko krzyczała "zobaczysz ,że cię ugryzie" ,a ja miałam serce w gardle i z adrenaliny trzęsłam się jak galareta,bo wiedziałam co będzie.
Ola nie sugeruję się jednym przypadkiem.Znam masę labków,jeżeli o nie chodzi .
Fauka - Nie Lut 15, 2009 23:44
Wina zawsze leży po stronie właścieiela, Co z tego że pies byl w skzole skoro własciciel może nie dwać rady? labrador znajomych był w szkole, nic nie dochodzilo do niego, poddawali się, w szkole wyśmiewali juz ich. Mnie 20 minut zajęło nauczenie go "siad".
Justka1 - Nie Lut 15, 2009 23:44
| Fauka napisał/a: | | Cytat: | | Tak ale wbrew temu jaką mają opinię "psów maskotek" nie są to psy maskotki.Są to psy pracujące i chyba większość właścicieli o tym zapomina . |
Zapisujemy się na próby polowe do szkoly na widzewie - JB nie robię z niego maskotki.
Dziwne znasz labradory, moja bliska znajoma ma labka, pies idealny, moj sąsiad ma labkę, suka idealna, chodzi przy nodze, nie spuszcza wzroku z pana no i mój Lary, szybko się uczy, chętnie mnie słucha, na spacerach nie lgnie do psow, powącha jeżdli mu na to pozwolę i idzie dalej. |
,szczerze nie polecam tej kobiety,bo sama zgubiła swojego psa(buldożka)....
Jej szkolenia to nie szkolenia tylko jakieś wybiegi dla psów .Ona nawet nie szkoli klikerowo.Moich kilku znajomych "skorzystało" z jej szkolenia i nie są zadowoleni poza tym widziałam to "wyszkolenie" tych psów.
Wiele osób szkoli samemu psa wcześniej czytając metody szkolenia pozytywnego na necie(szkolenie klikerowe).
Fauka - Nie Lut 15, 2009 23:46
Mnie ją ktoś, kiedyś polecał. Gdzieś na złotnie jest jeszcze szkoła. Ja akceptuję tylko kliker i nie wyobrażam sobie karać psa lub uczyć go inną metodą niż pozytywnie.
Oli - Nie Lut 15, 2009 23:49
| Justka1 napisał/a: | | Suka jest wychowana ,wyszkolona ale miała panią głęboko w D | To przeczy samo sobie. Jeśli pies jest wychowany i wyszkolony to słucha się właściciela. Co do szkoleń, to uczestnictwa i dyplom o niczym jeszcze nie świadczą, bo najważniejsza jest praca właściciela i to nie na zajęciach, a poza nimi. Są tacy, co uważają, że te kilka godzin raz w tygodniu wystarczy, a to gucio prawda.
Co do labków, to zgadzam się z babyduck. Na tej podstawie Justka mogę powiedzieć, że bulle to mordercy, bo w końcu tyle przypadków wkoło jest, na moim osiedlu mieszkają dwa porypańce, Twój pies do spokojnych też nie należy. Jednak tak nie powiem nigdy, bo to wina durnych właścicieli, a nie psa. To samo z labradorami, czy jakimikolwiek innymi psami, nawet kundlami. Winę za brak posłuszeństwa ponosi właściciel, nie pies. Oczywiście, są psy bardziej karne i mniej, ale te mniej karne potrzebują po prostu więcej treningu. Wiem to po Duszku, który obecnie odwołuje się w połowie drogi do innego psa. Rok temu byłoby to niemożliwe, ba, 4 miesiące temu byłoby o to baaardzo ciężko. Tylko ja z nim trenuję cały czas, przy każdej okazji. Może dyplomem ze szkolenia nie mogę się pochwalić, ale wiem co osiągnęłam pracą na psie, który nie potrzebuje człowieka do szczęścia, ma 5 lat i jest dominantem zadziorą.
sachma - Nie Lut 15, 2009 23:52
| Justka1 napisał/a: | | Ona nawet nie szkoli klikerowo. |
to co, jedyna słuszna metoda to kliker? jakoś bez klikera ludzie szkolili i było dobrze, ale nie, jak nie ma klikera to zly szkoleniowiec
Sorgen - Nie Lut 15, 2009 23:55
Justka ja nigdzie nie pisałam żeby stwierdzić na oko dysplazję. Bo na oko to ja mogę powiedzieć czy pies ma problem z chodzeniem czy nie. Jeszcze raz podkreślam jeśli pies ma dysplazję to ma ją całe życie od urodzenia do śmierci. Może całe życie przeżyć bez objawów dysplazji co nie znaczy że jej nie ma. Dlatego ważne żeby w rasach gdzie ryzyko jej wystąpienia jest duże psy prześwietlać nawet jak nie mają objawów. Bo wtedy można ową dysplazję wcześnie wykryć i odpowiednim mądrym podejściem opóźnić wystąpienie objawów.
Doczytaj jaka jest różnica między dysplazją a kulawizną. Może poproś weta o pokazanie zdjęcia psa z dysplazją a zdjęcia psa który ma kulawiznę ale nie ma dysplazji.
Oli - Nie Lut 15, 2009 23:57
| Sorgen napisał/a: | | Bo na oko to ja mogę powiedzieć czy pies ma problem z chodzeniem czy nie. | Na oko to Żyd kiedyś umarł wraz z Cyganem co dla towarzystwa dał się powiesić.
Justka1 - Pon Lut 16, 2009 00:05
| Oli napisał/a: | | Na tej podstawie Justka mogę powiedzieć, że bulle to mordercy, bo w końcu tyle przypadków wkoło jest, na moim osiedlu mieszkają dwa porypańce, Twój pies do spokojnych też nie należy. Jednak tak nie powiem nigdy, bo to wina durnych właścicieli, a nie psa. |
Na jakiej podstawie możesz twierdzić ,że bulle to mordercy?Zjadają dzieci w całości czy jak?Jeżeli chodzi o bulle,nie słyszałam o wielu przypadkach ani nie czytałam w gazetach o takich,żeby były mordercami .
Wybacz ale jeszcze jest coś takiego jak specyfika rasy bądz pewne zachowania instynktowne.
Jeżeli chodzi o bulle,bywają psy,które nie tolerują innych zwierząt ale tak samo jak w każdej innej rasie tak bywa, więc nie wiem na jakiej podstawie nazywasz mnie "durnym właścicielem"?
I wiedz o tym,że moją pracę z moim psem popsuli właśnie "durni właściciele" więc jeżeli chodzi o mnie i moją sukę to się odpimpaj,bo nie znasz sprawy.Ciągle się mnie o wszystko czepiasz,na każdym kroku i ostatnio prawie w każdym temacie.
Nie każdy mieszka w tak spokojnej dzielnicy jak twoja i nie każdy ma MOŻLIWOŚĆ pracy ze swoim psem,bo nawet AD może coś na ten temat powiedzieć,że niekiedy się NIE DA.
Dlatego mam psa jakiego mam,z pewnymi rozbudzonymi instynktami,których nie da się cofnąć.Dla niektórych psów droga jest już tylko w jedną stronę.
Codziennie jak nie wyjdę z suką,to jakieś burki do nas podbiegają,obiegają,zaczepiają,niekiedy nawet się rzucają.Nie można pracować ze swoim psem w takich warunkach,psem,który od szczeniaka był zaatakowany przez kilka psów.
Psy są pamiętliwe bardzo i winić za wychowanie mojego psa możesz jedynie właścicieli kundli,labków i innych,które są puszczane luzem.Ot tyle mam do powiedzenia.
[ Dodano: Pon Lut 16, 2009 00:07 ]
| Sorgen napisał/a: |
Doczytaj jaka jest różnica między dysplazją a kulawizną. Może poproś weta o pokazanie zdjęcia psa z dysplazją a zdjęcia psa który ma kulawiznę ale nie ma dysplazji. |
Nie muszę,wiem ocb,widziałam zdjęcia,miałam sukę z rzekomą dysplazją .
Sorgen - Pon Lut 16, 2009 00:14
Pod pierwszą częścią wypowiedzi Justki mogę się podpisać. Moja suka kundla też była atakowana przez luzem biegające psy i nawet w lesie na polanie momentami ćwiczyć się nie dało przez inne natarczywe lub wręcz agresywne psy. Z lekkim lękiem czekam końca kwarantanny mojej bullki bo zarówno psy jak i ich właściciele często dostają "małpiego rozumu" jak widzą bulla Na takie okazje zakupię gaz i najpierw będę ładować w psa a potem we właściciela
Co do dysplazji, wypowiadać się już nie będę.
Justka1 - Pon Lut 16, 2009 00:22
Oli,a jeszcze spytam,ile tych bulli widujesz luzem,rzucające się na psy,ludzi i co tylko się rusza?A może one jednak chodzą na smyczach,a to jednak świadczy o jakiejś odpowiedzialności ich właścicieli?Hm?
| Sorgen napisał/a: | Pod pierwszą częścią wypowiedzi Justki mogę się podpisać. Moja suka kundla też była atakowana przez luzem biegające psy i nawet w lesie na polanie momentami ćwiczyć się nie dało przez inne natarczywe lub wręcz agresywne psy. Z lekkim lękiem czekam końca kwarantanny mojej bullki bo zarówno psy jak i ich właściciele często dostają "małpiego rozumu" jak widzą bulla Na takie okazje zakupię gaz i najpierw będę ładować w psa a potem we właściciela
Co do dysplazji, wypowiadać się już nie będę. |
Czasami gaz nie pomaga na szybko podbiegającego psa do twojego.Wczoraj moją sukę zaatakowała seterka,moja ją użarła,bo dałam jej sie bronić,popuściłam swoją na długość smyczy.Całe szczęście,że tamta odskoczyła i jej szczęście,że miała długie kłaki,dzięki którym wyrwała się mojej.Od właścicieli nawet przepraszam nie usłyszałam .
A seter to duży pies względem mojej 18 kg bullki .Ja powiedziałam,moja suka nigdy nie będzie chodziła w kagańcu.Takie akcje mam dosłownie codziennie,a moje nerwy są już ostro nadszarpnięte.
Od gazu lepszy jest pan but .
Przedwczoraj pewien sympatyczny pan nas zaczepił,opowiadając o bullce swojego znajomego,agresywnej do ludzi(o dziwo i ciekawi mnie sposób jej agresywności).
Owszem moja suka szczekała sobie ale ona bardzo szczekliwa jest(wychowała się w domu ze szczekliwymi psami ONami).Nie rzucała się na pana,zachowywała się w porządku.Także jedno z czego się cieszę to to,że ma momenty normalności,gdzie i tak ta jej pobudliwość mi nie przeszkadza .
sachma - Pon Lut 16, 2009 00:27
http://www.greatdogsite.c...-1193465349.jpg szkoda że u nas nie ma dużych brązowych.. białe, czarne, morele, ale ani redow ani brazów
Anonymous - Pon Lut 16, 2009 00:27
| Justka1 napisał/a: | | Oli,a jeszcze spytam,ile tych bulli widujesz luzem,rzucające się na psy,ludzi i co tylko się rusza?A może one jednak chodzą na smyczach,a to jednak świadczy o jakiejś odpowiedzialności ich właścicieli?Hm? |
ja widuje dwa bulle u mnie. jeden przewaznie lata luzem, drugi chodzi z panem pijaczkiem. znajomego bull ugryzl w nos.
nei mowi, ze bulle to psy mordercy, bo jestem daleka od wyglaszania takich madrosci, ale tak samo bulle, niewychowane bulle, moga byc agresywne i nieposluszne, tak samo labki.
a to nei swiadczy o tym, ze sie nie sluchaja i ze sa glupie, tylko o tym, ze sa niewychowane
edit: sachma, wielkopudle sa cudowne! male wogole mi sie nie podobaja, ale duze...ehh, przepiekne.
niestety tylko raz na zywo widzialam, byl ogromny, czarny jak wegiel z czerwona obrozka. CUDO!
|
|
|