Archiwum - Myszki
yoshi - Pon Gru 22, 2008 12:30
Off-Topic: | hehehe... tak, coś w tym jest... szczerze mowiąc śmieszą mnie tłumaczenia jak ktoś pisze ze kupowanie w zoologach nie jest źle bo ratuje zwierzaki przed paszcza węża... tyle ze żaden normalny terrarysta nie kupuje myszy i szczurów w cenach 7-18zl tylko leci do sklepów terrarystycznych lub zamawia zwierzątka te w cenach od 2 do 5 zł
Dlatego jak ktoś chce już tak bardzo ratować zwierzęta to lepiej iść właśnie do sklepu terrarystycznego gdzie gryzonie będą zawsze a nie do zoologicznego gdzie zwierząt nie powinno być w ogóle |
słodkie myszolki, rasowe są niesamowite te barwy ach...
szkoda ze szczury nie mają takich dużych uszu!! SĄ PRZEBOSKIE
H. - Pon Gru 22, 2008 13:11
Off-Topic: | katasza, eh a ileż razy ja tego nie powtarzam? słowo w słowo się z Tobą zgodzę. |
Anonymous - Pon Gru 22, 2008 15:36
Dodam jeszcze,że gdy wchodzą na oparcie krzesła to nigdy nie zejdą ślepo na dół,schodzą zawsze od strony siedzenia.
Wyjątkową kombinatorką jest u mnie Ciocolata,wczoraj poprawiała mi fryzurę ponieważ włosy wysunęły mi się poza gumkę.A gdy zobaczyłam co kombinuje na szafce zaczęłam zostawiać je podczas sprzątania na stole, gdzie nie mają możliwości zejścia w dół ,jest zbyt wysoko.Nawet lampki nie zostawiam,żeby nie zeszły po kablu,a krzesła są odsunięte na bezpieczną odległość.
Ciocolata biegnie,a dokąd tak się śpieszy?
Za szafkę,przyznać muszę ,że przez chwilę zaniemówiłam z wrażenia,że mysz zejdzie po dykcie w dół,za szafkę
Pozostałe myszki nigdy nawet tam nie zajrzały,myślałam,że to bezpieczna szafka do spacerów w tym czasie jak sprzątam klatkę.
One mi zrekompensowały brak szczurków,szczurków mi nie zastąpiły,może w przyszłości chomik syryjski z hodowli chomików syryjskich rasowych rekompensować mi będzie brak myszek,ale nigdy ich nie zastąpi.
Niestety większość moich znajomych woli chomiki niż myszki i w razie ponownej mojej awarii zdrowotnej łatwiej mi będzie poradzić sobie z przechowaniem jednego chomika niż dwóch stad myszek,czy wogóle myszek.
H. - Pon Gru 22, 2008 17:14
Bernadeta, słodkie są
http://www.fotosik.pl/sho...8d8ec8a9a2db154 ależ ona ma kolory
Natalia - Wto Gru 23, 2008 16:11
Bernadeta, no tak, ale dla mnie to zbyt mały powód, żeby rezygnować z myszek. Przekonaj znajomych do małych ogoniastych .
A może teraz czas na bidy? .
nutaka - Wto Gru 23, 2008 16:33
jeeej to rude jst boskie!
Anonymous - Wto Gru 23, 2008 18:25
Natalia napisał/a: | Przekonaj znajomych do małych ogoniastych .
A może teraz czas na bidy? . |
Niestety jak komuś od lat najmłodszych wpajano,że mysz jest szkodnikiem,karmą dla kota i do tego roznosi choroby i dołączymy jej wygląd a zwłaszcza ogon to żadne argumenty nie przekonają,że to wspaniałe zwierzęta.
Jestem zwolenniczką rasowców ponieważ miałbym kłopot m.in czasowy na zajęcie się chorym od samego początku zwierzęciem,a najczęściej bidy i sklepowce takie są.No i niestety moje zdrowie też się sypie i wtedy trzeba zacząć mierzyć siły na zamiary w swoich planach i możliwościach.Te które mam mają zapewnioną moją opiekę w razie czego,ale biorąc od hodowcy miałam jakąś gwarancję,że nie zaczną chorować drugiego dnia po przyjściu do mojego domu.To samo dotyczy chomika syryjskiego rasowego na którego może kiedyś się zdecyduję.
Trochę jeszcze rudości,udało się Bajkę namówić na spacer:
idaa - Wto Gru 23, 2008 21:14
A to część mojego stada. Nie rasowce niestety
Shani
Śnieżka
Milunia
Łatka
Resztę stada, czyli Mussli (mamuśkę tych piękności) i Malutką, jej koleżankę obfocę po świętach
Natalia - Wto Gru 23, 2008 21:22
Bernadeta, rozumiem że uważasz, że wyłącznie hodowcy rasowych są godni zaufania? Bez przesady...
Powiem Ci tak - miałam 8 myszy nierasowych i jakoś żadna nie była chora na drugi dzień (pomijając, że pierwsze z nich niestety kupiłam w zoologicznym... choć to było lata temu). Część nawet umarła mi ze starości.
Tyle.
idaa, w Shani się po prostu zakochałam!
H. - Wto Gru 23, 2008 22:03
Bernadeta, jaka rudaaaaa!
idaa, śliczne ciapki, Shani jest strasznie słodka, taka łatka
Fauka - Wto Gru 23, 2008 22:16
idaa, masz boskie ciapki, miałam kiedyś podobne. Ciężko spotkać myszy o takich konkretnych łatkach bo większośc ma takie hmm, inne teraz. Boskie są i miło się ogląda ich fotki, jeszcze!
wuwuna - Wto Gru 23, 2008 23:57
Jakie cudo jak Goofy nezu
Zakochanam, mysza z pieczatką !!!! OBŁĘD
Bernadeta, zachwyciłam się Ciocoladą na poprzedniej stronie, ale Bajka i to jest pomarańczowe futerko
H. - Wto Gru 23, 2008 23:58
Ej ale Śnieżka ma kapitalną plamkę na pupie, teraz dopiero zauważyłam Myślałam, że ona cała biała
Anonymous - Śro Gru 24, 2008 11:07
Cieszę się,że się podobały myszaki. W przygotowaniu,a właściwie w aparacie jeszcze zdjęcia choinkowe. :santa2:
Jedno stadko z duny nr 1 było bardziej śmiałe,Vendetta,a może to była Velvet weszła na choinkę może uda mi się zobaczyć jej ogonek w zbliżeniu zdjęciowym.
Drugie stadko wolało pozować pod choinką przy świątecznych kartkach.
Natalia, Szczurki też miałam sklepowe A więc oczywiście że nie uważam,że tylko rasowe warte są by je nabyć.Ktoś woli rasowe,ktoś inny labo,ktoś jeszcze bidy,a ktoś ze sklepu.Wybór należy do każdego indywidualnie.Ja podjęłam taki.
Myszki idaa, cuuuudowne,a Śnieżka spojrzenie ma jak Africa
Bema - Śro Gru 24, 2008 13:36
mychole piękne A te ich uszy są cudownie urocze Bernadeta, czekam na świąteczne fotki, a ta mała z plamką na pupie jest świetna!!!
|
|
|