Archiwum - Psiaki XIV
Nakasha - Nie Paź 07, 2012 20:41
Bel, ale ona już nie jest malutka, 4-miesięczny szczeniak może przeczekać noc. Nasze w wieku 4 miesięcy wychodziły tak z 5 - 6 razy dziennie. Nemo trzymał, Nali zdarzały się wpadki. Ale jej się zdarzały dość długo, ostatni raz chyba jak miała 8 miesięcy. Nemo trzymał w wieku 6.
PALATINA - Nie Paź 07, 2012 21:53
Mojej Jagnie się zdarzały wpadki do 9 mies.
Czacie krócej.
Z tym, że Jagna do dziś potrafi robić kupę w nocy w salonie u moich rodziców.
Nie mam pojęcia, czemu! U mnie w domu nie zrobiła nigdy. A u rodziców zupełnie się nie krępuje.
Bel - Pon Paź 08, 2012 08:02
Nakasha, 4mc to jeszcze mały bąk, który sika w domu tym bardziej, że ona większośc dnia spędzała w kojcu na dworzu i nie była uczona zachowywania czystości w domu. A jednak miło nas zaskoczyła i piszczy. Nie zawsze-ale przeważnie
babyduck - Pon Paź 08, 2012 10:57
Jak fajnie mają właściciele psów sygnalizujących potrzebę. Negra nie pokazuje nam bezpośrednio, że coś chce. Sami musieliśmy wyłapywać niuanse w jej zachowaniu, które mogłyby wskazywać na potrzebę. Sucza zaczyna być niespokojna i kursować między drzwiami a balkonem zahaczając o miejsca, w których mogłaby się schować, ale coś jej nie pozwala. Problem w tym, że to nie zawsze jest takie jednoznaczne i nie zawsze chodzi i wyjście na dwór.
Do tej pory słyszałam tylko 3 razy jak piszczała i było to zdecydowanie za późno - nie zdążyłam nawet założyć spodni.
Bel - Pon Paź 08, 2012 10:59
babyduck, poprzedni pies M Nil trykał nosem łańcuszkową obrożę ze smyczą, które wisiały na klamce od drzwi wejściowych kiedy chciał na dwór
PALATINA - Pon Paź 08, 2012 11:11
| babyduck napisał/a: | | Jak fajnie mają właściciele psów sygnalizujących potrzebę. Negra nie pokazuje nam bezpośrednio, że coś chce. |
U nas to samo.
Jagna nie mówi nic, zupełnie NIC.
Czata zaczyna na mnie patrzeć i dyszy. Już się nauczyłam ją odczytywać, ale tylko ją. Z Jagny nic nie umiem wydobyć.
Oli - Pon Paź 08, 2012 11:22
babyduck, u nas to samo jest, u obu psów - Duszkowi musi się straszliwie chcieć żeby co robił - stał przy drzwiach wyjściowych (jak się coś robi to czasem ciężko zauważyć, że pies tak sobie stoi i się gapi), a Kora jak chce coś, a może to być od wymiany wody w misce, przez skarżenie się na Duszka i zamknięcie balkonu, bo zimno, po biegunkę - stoi i się na mnie patrzy, zawsze tak samo, a ja zaczynam zgadywać co pies ma na myśli i tak od ponad 13 lat...
PALATINA - Pon Paź 08, 2012 11:41
| Oli napisał/a: | | a Kora jak chce coś, a może to być od wymiany wody w misce, przez skarżenie się na Duszka i zamknięcie balkonu, bo zimno, po biegunkę - stoi i się na mnie patrzy, zawsze tak samo, a ja zaczynam zgadywać co pies ma na myśli i tak od ponad 13 lat... |
To u mnie jest lepiej.
Czata pokazuje pozostałe rzeczy, które chce.
Pokazuje nosem, że miska pusta i przesuwa ją po podłodze (Jagna robi to samo, ale łapą, nie nosem).
Jak chce suchego chleba lub marchewkę z lodówki, to też pokazuje (nosem potrącając to, co chce).
Jak Jagna ma jej zabawkę lub jak coś jej wpadło pod szafę, to też pokazuje i "mówi" chrząkając.
Tylko wyjścia na spacer nie umie precyzyjnie pokazać. Dlatego wiem, że jak coś chce, a nie pokazuje co, to chodzi o spacer. Gorzej, że jak ją wtedy zapytam, co chce, to ona potrafi zmienić zdanie i korzystając z mojej uwagi pobiec do kuchni i pokazać, że chce suchy chleb.
babyduck - Pon Paź 08, 2012 11:51
O, gapienie się też jest. Usiądzie obok i się wpatruje. I zgaduj czy jej się nudzi, czy chce się popieścić, czy sikać czy pić.
nezu - Pon Paź 08, 2012 11:56
Boniek po prostu paczy.
Nie patrzy, PACZY, dosłownie.
Przez dłuuuugi czas tylko tak okazywał, że czegoś od człowieka chce, teraz się rozkręca.
Jak potrzebuje uwagi i miziania, podejdzie, pacnie łapą i podłoży łeb pod rękę.
Jak chce się wysikać czy po prostu iść na spacer, stęka cicho na posłaniu (i to jak teatralnie ), a nawet jak nie stęka, to zwykłe wstanie po picie czy do toalety skutkuje czanobiałą smugą zamiast psa biegnącą do drzwi wyjściowych.
Jak był głodny, zaczynał warować przy miskach i wtedy nie było zmiłuj, ale wykształciliśmy sobie taki patent - karmienie pospacerkowe.
Ma więc 3 niewielkie posiłki w ciągu dnia, czasem dostanie też coś ekstra, ale raczej sporadycznie.
Jeśli ma kłopoty jelitowe (ze 2 razy się zdarzyło) i jesteśmy na zewnątrz częściej niż 3, 4 razy w ciągu dnia, trochę nad miską waruje, ale szybko rezygnuje i się nie upiera.
Zainteresowanie czymś za oknem czy za drzwiami to nieodmiennie zmarszczone czoło, przekrzywianie głowi i bieg ode mnie do okna lub drzwi i z powrotem. Pańcia przecież też musi TO (cokolwiek to jest) zobaczyć.
Jak czuł się źle (wafle ), to polegiwał na posłanku, ale co chwila przychodził się poskarżyć że brzuszek boli i tulił do mnie, taka ciapa z niego.
Jak na baska jest ogólnie WYBITNIE czytelny, z czego się, przyznaję, cieszę.
Śledzenie wzrokiem każdego mojego ruchu to i tak jego ulubione zajęcie. ;p
Nawet do łazienki ze mną idzie. Bo tak. ;p
Bel - Pon Paź 08, 2012 15:22
mnie Alpha wczoraj rozbroiła. Raz, że oglądała ze mną "na wspólnej" całe 3 odcinki pod rząd a dwa, że gdy serial się skończył podreptała do łazienki, usiadła naprzeciw pralki i gapiła się kręcąc łbem gdy pralka prała
Gdy chce jeść (jej miska z namoczoną karmą zazwyczaj stoi na barku) to modli się przy nim i szczeka. Gdy chce pić idzie do łazienki, staje obok miski i szczeka gdy chce sikać albo kupę-piszczy. A tak to głównie siedzi grzecznie
Ninek - Pon Paź 08, 2012 15:25
Bel, to na pewno szczeniak jest? Może Cie oszukali
Bel - Pon Paź 08, 2012 15:26
Ninek, na wszelki wypadek nie pokażę jej mody na sukces bo mi się od kompa sucz nie odklei
Tak szczeniak właśnie ostatnio zgubiła jednego zęba i przyszła wróżka zębuszka i pod psim posłankiem smakołyka zostawiła
rudziak - Pon Paź 08, 2012 15:32
| Bel napisał/a: | Gdy chce jeść (jej miska z namoczoną karmą zazwyczaj stoi na barku) to modli się przy nim i szczeka. Gdy chce pić idzie do łazienki, staje obok miski i szczeka gdy chce sikać albo kupę-piszczy. A tak to głównie siedzi grzecznie |
Szczeniak, jasne...
Robot-maskotka z Japonii
Bel - Pon Paź 08, 2012 15:35
wpadnij to sama zobaczysz, że szczeniak
|
|
|