To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki XX

Sorgen - Pią Kwi 03, 2015 11:43

Nie rozumiem czemu na podstawie krótkiej notki na stronie tak krytycznie oceniasz szkoleniowca. Ja widziałam jego prace z dwoma psami w tym jeden skrajnie lękliwy byl i nie mogłam wyjść z podziwu jak delikatnie pies był traktowany. Nie mogłabym sie do niczego przyczepić. Facet jest polecany przez kilku wetow w Krk, współpracuje ze schroniskiem i raczej dobre opinie na mieście ma. I przynajmniej nie wydziera kasy w wypadku niepowodzenia.
wilczek777 - Pią Kwi 03, 2015 12:29

Sorgen widziałam, że ma dobre opinie i to, że zwraca kasę w razie niepowodzenia jest bardzo ok. Tyle, że konsultowałam to z innymi szkoleniowcami i przy ilości osób które działają teoria dominacji po prostu trzeba uważać. Skoro pisze otwarcie, że to jego metoda to znaczy, że z niej czerpie - co za tym idzie prędzej odniesie się to tej teorii niż innej - to proste. Nigdzie nie napisałam, że to zły fe i niech spada na drzewo. Po prostu dla mnie opieranie się na tej metodzie to braki w wiedzy.
Trzynastka - Pią Kwi 03, 2015 16:50

Ale się wkręciłam w pracę z psem :mrgreen:
Umiemy już siad, podaj łapę i leżeć. Bardzo ładnie współpracuje, jeśli chce to potrafi się skupić.

To niby nic, ale jestem taka dumna :serducho:

wilczek777 - Pią Kwi 03, 2015 16:56

Trzynastka jakie nic! Skupiony pies który cieszy się z tego co robi z człowiekiem muaaah :serducho:
Trzynastka - Pią Kwi 03, 2015 17:01

wilczek777 napisał/a:
Trzynastka jakie nic! Skupiony pies który cieszy się z tego co robi z człowiekiem muaaah :serducho:


Wszyscy mi mówią, że on się cieszy na widok ciastek :mrgreen:
No, ale odkąd robimy coś razem to częściej do mnie przychodzi się przytulać i takie tam ;)
Trochę lepiej nam też idzie załatwianie się na dworze.

Ninek - Pią Kwi 03, 2015 17:13

Trzynastka napisał/a:

Trochę lepiej nam też idzie załatwianie się na dworze.

Też się uczysz? ^^ :lol:

Trzynastka - Pią Kwi 03, 2015 18:52

Ninek napisał/a:
Trzynastka napisał/a:

Trochę lepiej nam też idzie załatwianie się na dworze.

Też się uczysz? ^^ :lol:


Tak! Jak sikał mi na łóżko też miałam ochotę mu nasikać do legowiska :mrgreen:

Zgubne jest to pisanie w liczbie mnogiej...

noovaa - Sob Kwi 04, 2015 07:33

A wracając jeszcze do teorii dominacji. Osobiście uważam, że teoria jest słuszna i jak każda inna, dotyczy jakiejś grupy psów. Zastosowanie dominacji psa jako sposobu na wszystko nie ma prawa bytu ( stąd tak wiele zarzuca się "zaklinaczowi", ale całkowite założenie, że dominacja psa nie rozwiąże niczego, również może być krzywdzące, dla pewnej grupy psów i ich właścicieli.

Znałam jednego amstaffa, który zdominował swoich opiekunów. Pies był cudowny, jak do domu przychodzili goście, najchętniej wpakowałby im się na kolana, ale ... Właściciele kąpali go w kagańcu, prowadzali na kolczatce, a jeśli w nocy ktoś wstał do toalety, a za ten czas pies zajął jego miejsce na łóżku, musiał kończyć noc na fotelu. Pies zdecydowanie rządził w tej rodzinie i nie przebierał w środkach by to okazać. Został uśpiony, jak ugryzł w twarz 13 letnią córkę opiekunów.

Myślę że to właśnie dla takich psów, ta teoria ma sens i dlatego uważam że dobry behawiorysta powinien znać i używać wszystkich sposobów poradzenia sobie z psimi problemami.

W przypadku psów do takich skłonności, drobny szczegół jak spanie z właścicielem czy jedzenie przed nim, może być znaczący, mimo że pozostałe 90-kilka % psów w ogóle na to nie zareaguje. Nie ma więc nic złego, jeśli ktoś, kto nie zna psa ale wie że czasem to bywa istotne, zasugeruje by wchodzić do domu przed psem i nie dawać mu wchodzić sobie na głowę ;) .

Nakasha - Sob Kwi 04, 2015 11:51

Wydaje mi się, że w teorii dominacji (współcześnie) nie chodzi o to, kto pierwszy idzie, a bardziej o to, aby pies był absolutnie posłuszny swoim właścicielom. Aby wykonywał wszystkie komendy i polecenia, nawet jeśli nie ma na nie ochoty. W tym sensie, nawet jeśli pies pierwszy wejdzie do domu, to powinien na komendę lub mowę ciała właściciela natychmiast się cofnąć i wyjść. Bo to właściciel decyduje, co i kiedy pies robi, a nie pies.

A są psy, które na wprowadzenie jakichkolwiek reguł reagują wysyłaniem sygnałów ostrzegawczych właścicielowi, a nawet właścicieli gryzą. Są psy, które już jako szczeniaki warczą i gryzą, kiedy czegoś im się zabrania, stroszą sierść, chodzą na sztywnych łapach, popychają swoim ciałem właścicieli, itp. To niekoniecznie oznacza, że "dominują", raczej, że po prostu wymuszają coś, bo czują, że mogą. Ale tak naprawdę to tylko słowa, a dla psa efekt jest taki sam: pies decyduje co robi i w dodatku decyduje, co robią właściciele.

Z drugiej strony dla ludzi może to być ogromna różnica. Jeśli człowiek myśli, że pies dominuje, to zachowa się inaczej, niż kiedy myśli, że pies jest niezależny i niepodporządkowany, bo taka jest jego natura i tę naturę trzeba nieco przekształcić i inaczej uformować.


Dobry behawiorysta odróżni psa, który jest agresywny z powodu lęku od psa, który jest agresywny "bo może i kto mu zabroni". Są rasy wyjątkowo predysponowane do "agresji" i behawiorysta powinien to uwzględnić. ;)




Chciałabym Was poprosić o kciuki.... Shira ma pokleszczówkę i jest w poważnym stanie. Choruje na pokleszczówkę co roku, w marcu. :( I to niezależnie od tego, czy ma kiltixa, foresto, czy kropelki. Łapie kleszcze i choruje. :( W tym roku do kiltixa dodamy jej tabletki bravecto, może to chociaż trochę pomoże... ale na razie niech wyzdrowieje....

limomanka - Sob Kwi 04, 2015 12:30

Nakasha, mocno zaciskam za Shirkę :kciuki: :kciuki: :kciuki:
agutka84 - Sob Kwi 04, 2015 13:56

Nie wiem czy mogę to tu umieścić ale zapraszam serdecznie na bazarek na rzecz Sparty ratowanej z Radys.
https://www.facebook.com/events/1423744791269677/

A tak żeby było tematycznie to życzymy z całą ferajną Wesołych Świąt :)


noovaa - Sob Kwi 04, 2015 15:54

Nakasha napisał/a:
Są psy, które już jako szczeniaki warczą i gryzą, kiedy czegoś im się zabrania


Lilo warczała jako szczenie przy jedzeniu, nie można się było zbliżyć na więcej niż metr. Jednak z reguły u szczeniaka, który swoją masą za wielkiej krzywdy zrobić by nie mógł nawet jakby ugryzł, dość łatwo się wypracowuje zmianę takich zachowań. Obecnie nawet córka może się położyć na Lilo ( przytulić, oprzeć głowę ) podczas jedzenia i sunia nie zrobi sobie z tego nic.


Nakasha, bardzo trzymam kciuki. Będzie dobrze!

wilczek777 - Sob Kwi 04, 2015 16:52

Nakasha kciuki za pieseła! Dużo dużo zdrówka!
Lama - Sob Kwi 04, 2015 16:58

Nakasha, trzymam.
noovaa - Sob Kwi 04, 2015 18:36

Zwiększyłam dawkę leków uspokajających do max jaki mi wypisał mój wet.
Dzień trzeci: https://www.youtube.com/w...eature=youtu.be

4 dni temu: https://www.youtube.com/watch?v=Oqh83HMovO8

Pokój ten sam, dodatkowo dziś, na filmie szła pralka, której Lilo również panicznie się boi.

Pojawiła się w końcu szansa, na normalną pracę nad lękami, pies kontaktuje w miejscu stresującym. Jednocześnie nie jest zamulona, poza domem wciąż chętnie się bawi i ma pełno energii.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group