O szczurach ogólnie - Rasowy czy z zoologa?
Martuha - Nie Paź 09, 2011 19:00
Moja koleżanka już próbowała połączyć szczura z mychą Po czym przyleciała ze łzami w oczach jeszcze z ledwo żywą myszą na rękach,która dogorywała po przegryzieniu kręgosłupa przez szczura
Cegriiz - Nie Paź 09, 2011 19:14
Z syryjczykiem się pożrą nawzajem. Bądż, co bądż, syryjskie chomiki również zwierzęcy pokarm jedzą. Moje uwielbiały koniki polne. Kiedyś też miałam sytuacje, że śp. Gałka (szczur) biegała razem z chomikiem dżungarskim, ale to bardziej polegało na tym, że Gała miała w poważaniu Bulbinę: "coś mi się kręci między nogami". Raz to ją zdeptała
Ale i tak nie proponowała bym trzymać małych zwierząt ze szczurami. Nie wiem jak jest ze świnkami i królikami.
Ładny offtop się robi : /
Pyl - Nie Paź 09, 2011 20:38
Off-Topic: | Jak offtop to offtop - może by to gdzieś przenieść? Jakiś temat o łączeniu / współistnieniu szczurów z innymi zwierzętami?
Jeśli chodzi o współistnienie ze świnką morską (samcem) to moje dwa stada współdzielą wybieg z Prosiakiem od 3 lat i póki co jest bezkolizyjnie. Tyle, że Prosiak był od małego ze szczurami i szczury były od małego z Prosiakiem. Prosiak nawet bardzo przeżywa jakiekolwiek rozstania (bo jest samotny) - wystarczy, że przestawię jego klatkę tak, że nie widzi szczurów to od razu markotnieje i słabiej je. Od czasu kiedy pojawiły się u mnie samce Prosiak zaczął je nawet traktować jako partnerki życiowe - z kiepskim skutkiem, bo są od niego znacznie szybsze
Ogólnie taki "związek" oceniam pozytywnie - obie strony mają nieco ruchu na wybiegach, bo mimo wszystko to nie jest "ich stado" i trzeba "obcego" oznaczyć
Nie próbowałam trzymać ich w jednej klatce - głównie ze względu na inne potrzeby żywieniowe i siano, od którego szczury non stop łapały pasożyty.
Weci odradzali mi jakiekolwiek łączenie szczurów ze świnką - więc mimo pozytywnych doświadczeń nie polecam jako "normy". |
Asmena - Nie Paź 09, 2011 20:46
Off-Topic: | Pyl napisał/a: | Weci odradzali mi jakiekolwiek łączenie szczurów ze świnką - więc mimo pozytywnych doświadczeń nie polecam jako "normy". |
Bo od każdej reguły są wyjątki Ja do teraz pamiętam foty szczura Zalbi z malutką myszką, z którą się od razu zaprzyjaźnił. Ale to są tylko wyjątki |
wojsza - Nie Paź 09, 2011 20:46
Martuha napisał/a: | Moja koleżanka już próbowała połączyć szczura z mychą Po czym przyleciała ze łzami w oczach jeszcze z ledwo żywą myszą na rękach,która dogorywała po przegryzieniu kręgosłupa przez szczura |
pszczoła - Nie Paź 09, 2011 20:50
Na Wrocławskiej wystawie pewna pani z fundacji mi opowiadała, że ich szczur mieszka z szynszylą i są bardzo do siebie przywiązane, pani wręcz narzekała na ich zapędy homoseksualne...
Martini - Nie Paź 09, 2011 21:47
Majszczur napisał/a: | Niedawno byłam w kakadu w złotych tarasach (Wa-wa). Śliczna beżowa kapturka dumbo i na dodatek rex odchowuje tam miot. Pogadałam ze sprzedawczynią o tej szczurzynce i dowiedziałam się, że będzie najprawdopodobniej do oddania jak tylko wykarmi maluchy. Może ktoś byłby zainteresowany. |
Pytałam dzisiaj o tę szczurzynkę. Zaadoptowała ją kilka dni temu pracownica sklepu, tak więc ma już domek
Cegriiz - Pon Paź 10, 2011 18:34
wojsza napisał/a: | to czemu nie chomika. |
Bo chomiki syryjskie są samotnikami i do drugiego osobnika są agresywne (pomijając okres rui). A z dżungarami i Roborowskiego, to jak z myszami. Trzeba mieć szczęscie... Czyli lepiej nie ryzykować
Hanami - Pon Paź 10, 2011 19:24
Cegriiz napisał/a: | wzięła ze sklepu zaciążoną samicę i urodziły jej się dodatkowe 10 szczurów. |
Bocha zna to aż za dobrze z własnego doświadczenia. "Mamciuje" właśnie bodajże dwunastu takim "niespodziewajkom".
omry - Wto Paź 11, 2011 20:52
Eh, bratowa mojej koleżanki kupiła sobie jakiś czas temu szczura w zoologu. Zaczęła czytać i dowiedziała się, że w zoologach się nie kupuje. Wypytywały mnie więc obie i wszystko im powiedziałam. Dziewczyna ugadała się z kimś z okolicy, kto już zarezerwował jej na forum szczura, a gdy napisała czy zadzwoniła, to ten ktoś jej powiedział, że szczura daje komuś innemu, mimo rezerwacji. Wkurzyła się i poszła do zoologa..
Ludzie sami tworzą takie głupie sytuacje..
Paulina87 - Wto Paź 11, 2011 21:37
Z 2 moich poprzednich szczurzyc Ganja była mega ciapą i nawet myszy, które właziły na nią jej nie przeszkadzały. Dlatego jak zdarzyło się, że któraś z myszy uciekła i schowała się gdzieś pod szafą to wpuszczałam tam Ganję w celu wypłoszenia myszaka. Natomiast Kropka, która rządziła Ganją myszy nie lubiła oj bardzo i byłam mega zaskoczona kiedy pewnego dnia zauważyłam jedną z myszy śpiącą w hamaczku szczurów (moje myszy to były mistrzynie ucieczek).
omry - Śro Paź 12, 2011 12:29
Paulina87, ja bym w życiu tak nie zaryzykowała.. Masakra.
Paulina87 - Śro Paź 12, 2011 21:40
Jeśli się zna swoje zwierze to w czym problem. Ja zachowania Ganji byłam pewna niemal na 100%. To tak jak np. jednemu psu pozwoli się na zabawę z dzieckiem a innemu nie bo wie się, że ma ograniczoną cierpliwość.
smeg - Czw Paź 13, 2011 08:47
Paulina87 napisał/a: | Jeśli się zna swoje zwierze to w czym problem. Ja zachowania Ganji byłam pewna niemal na 100%. To tak jak np. jednemu psu pozwoli się na zabawę z dzieckiem a innemu nie bo wie się, że ma ograniczoną cierpliwość. |
Mimo wszystko zwierzę nie jest do końca przewidywalne, zwłaszcza gryzoń. Ja bym nie ryzykowała. To tak, jakbyś wypuściła swojego najbardziej ciapowatego samca do samiczki, uważając że i tak jej nie zapłodni.
Sysa - Czw Paź 13, 2011 08:51
Paulina87, ale zostawianie myszy ze szczurami to taka sama głupota jak zostawienie jakiegokolwiek psa z dzieckiem. Bo nie siedzisz zwierzakowi w głowie i nigdy nie wiesz, co myśli. Nigdy nie można być pewnym zachowania swojego zwierzaka, nigdy nie wiadomo czy coś mu nie odbije, czy szczur nawet niechcący nie zabije myszy.
Twierdzenie inaczej to ignorancja, a dopuszczanie zwierząt, które w naturze są wrogami, bo jest się pewnym NIEMAL na 100%... Szkoda komentować.
|
|
|