Archiwum - Gady, płazy i inne potwory :)
H. - Nie Maj 31, 2009 19:56
Mazoku, jaa, śliczny! I jakie ma oko niesamowite.. ma już jakieś imię, czy to goopek?
pituophis - Nie Maj 31, 2009 20:06
Z moich bardzo skromnych obserwacji wynika, że ten gatunek najchetniej wykorzystuje jako kryjowki rosliny sztuczne lub mocne zywe.
Mangusta - Nie Maj 31, 2009 20:09
no właśnie ma z rośliny sztucznej zrobioną jaskinkę i nic. ale on tak samo robił w zoologu, albo siedział wysoko przy lampie, albo przyklejony do przedniej szyby.
| Hally napisał/a: | czy to goopek? | no Gupek
Anonymous - Nie Maj 31, 2009 21:05
Aaa jakie cudowne łoko ma!
Piekny jest.
Wkoncu ruszyla amustela i maja fajne jaszczury.
Spotkal sie ktos z was z Calotes jubatus, agama hardun, Trapelus savignii czy Japalura splendida?
No i maja moje ukochane legwaniki pustynne. ktore jesli beda miec do wrzesnia to kupie, zamiast gekow
babyduck - Nie Maj 31, 2009 21:29
http://www.fotosik.pl/sho...ef1b014e1cd2563 - jestem pod wrażeniem oka
L. - Nie Maj 31, 2009 21:32
a ja jestem załamana ilością dodatków do terra (tych upiększających jego wnętrze) - jest ich cholernie mało
a ja tak lubie wszelkie dodatki...
Mangusta - Nie Maj 31, 2009 21:52
| katasza napisał/a: | Wkoncu ruszyla amustela i maja fajne jaszczury.
Spotkal sie ktos z was z Calotes jubatus, agama hardun, Trapelus savignii czy Japalura splendida? | ja Ci powiem tak - primo, daj sobie spokój z zakupem zwierząt z odłowu w sklepach internetowych. Gupek jest jedynym z PIĘCIU hydrozaurów który przeżył w warunkach sklepowych, reszta zdechła po miesiącu, co daje ino 25% szans powodzenia w przypadku wyboru na chybił-trafił. jak przejrzysz jaszczury na miejscu np. na giełdzie, to szansa jest większa... minimalnie, ale większa. do tego nie słyszałam zbyt pozytywnych opinii o Amusteli, wiem tylko że mieliśmy od nich gekona wachlarzopalcego, skrajnie zarobaczonego i na skraju śmierci głodowej, niestety mimo sporej poprawy gekon zdechł w ciągu kilku miesięcy.
z tego co wymieniasz to są same trudne i tylko odłowowe gatunki. Trapelusa chyba mają moi znajomi, znaczy mieli trójkę, dwa przeżyły ale jeden miał jakieś gruczolaki w całym ciele... ogólnie paskudztwo. myślę że jak nie masz doświadczenia w czymś jak legwany czy agamy brodate przynajmniej, to nie ma się co za to brać.
Anonymous - Nie Maj 31, 2009 22:02
przeciez nie zamierzam sie za to brac, poki sie nie wyprowadze nie mam co liczyc na trzecie terra, a w jednym beda anolisy, w drugim cos pustynnego.
tak spytalam z ciekawosci bo nigdy nie spotkalam sie z takimi jaszczurami.
| Mazoku napisał/a: | | do tego nie słyszałam zbyt pozytywnych opinii o Amusteli, wiem tylko że mieliśmy od nich gekona wachlarzopalcego, skrajnie zarobaczonego i na skraju śmierci głodowej, niestety mimo sporej poprawy gekon zdechł w ciągu kilku miesięcy. |
no o taka tez mniej wiecej odp mi chodzilo, bo amustella odkad jestem na tcp dopiero ruszyla i nic o niej nie slyszalam, dzieki.
pituophis - Nie Maj 31, 2009 22:44
Amustela jest fatalna, z właścicielem interesującym się zwierzętami li tylko od strony handlowej, mnóstwem odłowów. Odradzam.
Co to za "legwanik pustynny"?
Anonymous - Nie Maj 31, 2009 22:53
Leiocephalus personatus.
Eh, no to sobie daruje jakikolwiek zakup tam. Dzieki!
Mangusta - Pią Cze 05, 2009 15:49
mam węża-masochistę Mila najpierw kilka razy zwiewała do klatki szczurów, póki pewnego pięknego razu nie została pogryziona, później zdarzyło jej się wcisnąć pod kilkukilowy kamień, robiąc sobie jednocześnie piękną szramę na głowie. dzisiaj rano zastałam ją poskręcaną i wściekłą, bo się jaśnie pani przeciskała przez 0,5cm szparę między szybami i utknęła tuż za głową. jak mi ktoś jeszcze raz powie że węże umieją oceniać siły na rozmiary to wezmę i normalnie palnę. A Mila to jest już wybitna, żadna inna moja zbożówa nie ma takiego ciśnienia na wycieczki i żadnej się to tak często nie udaje, potrafi złamać każde zabezpieczenie, do siłowego wypychania pokryw w faunaboxach włącznie. chyba kolekcjonuje blizny, może u wężów to jest tró. myślałam że będę musiała szybę wybijać. wygląda durna na mocno poobcieraną ale chyba nic jej nie będzie.
ciekawa jestem czy jeszcze raz spróbuje.
L. - Pią Cze 05, 2009 15:51
| Mazoku napisał/a: | | przez 0,5cm szparę między szybami |
przecież to.. too..
jak to możliwe?
Mangusta - Pią Cze 05, 2009 16:05
no właśnie okazało się niemożliwe, bo utknęła łeb jak to łeb, mocno rozciągliwy, ale cielsko dalej już za szerokie, to prawie dwuletni wąż. aż żałuję że nie zrobiłam zdjęcia, ale zapomniałam w całym pośpiechu.
a jaka ona teraz grzeczna!
Fea - Wto Cze 09, 2009 18:39
Le hop!
Mangusta - Wto Cze 09, 2009 18:54
trochę Fot....
najpierw smutne - to jest żółw skonfiskowany kobiecie, która uważała że "kocha" zwierzęta. żółw był trzymany w maleńkim akwarium, wody może na 5cm, ale szlamu i glonów na 10. nigdy w życiu nie widziałam żółwia w tak tragicznym stanie - jemu jest wszystko. grzybica, krzywica, brak witamin, brak wapnia (skorupa ugina się pod dotykiem), zarobaczenie...
ale za to u mnie Migot przechodzi kolejną wylinkę
Gupek pozuje...
no i coś nowego w naszym małym, prywatnym zoo kusiło kusiło aż skusiło.
a no i na koniec twórczość zdenerwowanego legwana wyglądam jak jakieś emo...
|
|
|