To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki VIII

zuuzuushii - Wto Mar 04, 2014 17:48

Powoli muszę zająć się tematem żywienia. Są jakieś dobre karmy ale trochę tańsze niż TOTW? Nie chciałabym wydawać majątku na żarcie więc szukam rozsądnych alternatyw :?
Ninek - Wto Mar 04, 2014 18:41

Moje suki jedzą Bosha i nie narzekają. Nie jest to super karma ale niezła i często są promocje.

A ja znowu rozmawiałam ze znajomym, który karmi barfem i nie mogę się nazachwycać jak tanio mu to wychodzi ;( Chce zamrażalnik! Chociaż trzy szufladki.

aleksandrossa - Wto Mar 04, 2014 18:42

Doszła nam kolejna obróżka :serducho:

zuuzuushii - Wto Mar 04, 2014 21:39

Ninek napisał/a:
A ja znowu rozmawiałam ze znajomym, który karmi barfem i nie mogę się nazachwycać jak tanio mu to wychodzi
no właśnie zastanawia mnie ten cały Barf, tylko gdzie to kupować? Nie mam pojęcia jakie sklepy są godne zaufania. Hodowczyni od mojego przyszłego serdelka mówi, że jako wet za bardzo wie co się dzieje z tym mięsem przed kupnem dlatego odradza i swojej suki tym nie karmi. Kupuje mięcho w zwykłym mięsnym.

A z suchych Acana jest dobra? Kupowałam od czasu do czasu puszki tej firmy bo moje psy dostawały kulinarnego uniesienia :P

25 kilo psa chyba dużo nie je? Jak wyliczałam z rozpiski boscha to około 10 kg na miesiąc powinno schodzić ale tylko w teorii :]

Ninek - Wto Mar 04, 2014 21:42

Ja kupuje w zwykłych mięsnych. Nawet takie mięso jest wg mnie lepsze niż suche (a przypomnę, że moje psy jedzą suche, niestety).
Ten znajomy kupuje bezpośrednio w rzeźni więc ma taniej i pewnie.

wilczek777 - Wto Mar 04, 2014 21:46

aleksandrossa piękna! Skąd jeśli można zapytać?
Tess - Wto Mar 04, 2014 22:27

Ninek, zamrażalnik to wypas, zgadzam się. :D Jak miałam na barfie tylko Joy to radziłam sobie jakoś we wspólnym z rodzicami. Ale gdy zapadła decyzja o przestawieniu Bza (woziłam się z tym, bo ona nie może w ogóle kości, nawet mielonych, ale ostatecznie barf mnie mega przekonał), wiedziałam, że nijak mi się to mięso nie pomieści... I tym sposobem od dwóch miesięcy mam zamrażarkę w pokoju. :P Nie psi znajomi patrzą jak na wariatkę, bo nie dość, że dwie klatki i pełno psich bambetli to teraz jeszcze zamrażarka w małym pokoju... :lol:

Jeśli chodzi o źródła to mam kilka opcji:
- kilka znajomych bud na bazarkach, ale stamtąd mam głównie drób - kurczak, indyk, czasem kaczka
- koleżanka jeździ do ubojni krów i stamtąd przywozi bardzo tanie, zawsze świeże okrawki i podroby
- zamawiam część też gotowych mrożonek (rodzaje mięsa, których nie mogę kupić bo drogie/słabo dostępne i żołądki z treścią), głównie firmy Primex
- mieszanki warzywno-owocowe robię sama, jest dużo taniej niż kupować gotowe, a dokładnie wiem, co moje psy jedzą i mogę dostosować np. kaloryczność dodając czy odejmując chociażby banany

No i do tego dochodzą oczywiście suplementy, których nie ukrywam, troochę jest. Ale plus jest taki, że przy nich wydatek jednorazowy jest spory, ale starczają na wiele miesięcy. :)

wilczek777 - Wto Mar 04, 2014 22:33

Tess to mnie w Barfie boli... suplementacja! Czym? Jak? Co? Ile? Trudno się dopytać bo każdy pies ma swoje zapotrzebowanie... A podoba mi się barfowanie bardzo :(
Ebia - Wto Mar 04, 2014 22:37

Ja kupuję mięso dla swojego psa tam, gdzie dla siebie. Tzn. mam sprawdzony sklepik, gdzie zawsze dostaję świeże mięso, nie zdarzyło mi się żadne śmierdzące czy zielone i wychodzę z założenia, że jak dla mnie jest wystarczająco dobre, to dla Rockiego też musi być :P
Za to jestem wredna i nie dzielę się z nim mięsem, które czasem dostaję od znajomej babci - ze swojskiej świnki

sachma - Wto Mar 04, 2014 22:44

Ninek napisał/a:
który karmi barfem i nie mogę się nazachwycać jak tanio mu to wychodzi ;(


mi to wychodziło drożej :P bo 100zł miesięcznie przy standardzie i do 150zł miesięcznie przy "lepszym" jedzeniu.. a teraz totw za 180zł starcza mi na ponad 2 miesiące! liczyłam, że wystarczy na półtora, ale nie, jest wydajniejszy niż przypuszczałam.

aleksandrossa, śliczna! :)

zuuzuushii napisał/a:
A z suchych Acana jest dobra?


moim zdaniem wersja bez zbóż jest bardzo dobra, ale droga niestety.. zbożowej nie sprawdzałam.

Tess - Wto Mar 04, 2014 22:59

wilczek777, suplementów jest bardzo dużo, to prawda... Ja staram się nie przesadzać, ale i tak wychodzi tego sporo. Daję im te wszystkie suple, bo nawet przy dużych chęciach nie da się idealnie barfa zbilansować. A na pewno nie bez wieloletniego doświadczenia. Wychodzę z założenia, że mają psa sportowego, a drugiego jeszcze trenującego, ale powoli starzejącego się, muszę dbać o wszystkie składniki w diecie.

Moje dziewczyny dostają:
- olej z łososia - zawiera kwasy tłuszczowe Omega-3 i Omega-6, poprawia odporność, stan skóry, włosów, działa przeciw nowotworowo itd.
- suszone algi morskie - bardzo poprawiają trawienie, regulują pracę tarczycy, układu pokarmowego i nie tylko
- drożdże piwne - też trawienie, odporność itd. Dodatkowo zawierają wszystkie witaminy z grupy B
- mączka z dzikiej róży - źródło witaminy C. Ważna np. właśnie u psów pracujących, bo potrzebna do budowy mięśni itd.
- suszona hemoglobina - uzupełnia żelazo i białko, w świeżej diecie jest za mało krwi na potrzeby psa

Poza tym w tej chwili dostają Caniviton, który wygrałam kiedyś na zawodach. Jest on na stawy głównie, ale jego skład nie do końca mi się podoba. Dlatego zamówiłam mączkę z małży, ona też jest na stawy, ma glukozaminę i chondroitynę, będą to dostawać jak skończą Caniviton.

Beza dostaje jeszcze mączkę kostną jako źródło wapnia, nie może w ogóle jeść kości, więc musimy je jakoś zastępować.

Część moich znajomych przy większym wysiłku (np. obóz treningowy) daje też psom dodatkowy tłuszcz, na przykład smalec z gęsi, czy jakiś łój, ale ja nie widzę takiej potrzeby u moich psów.

Jeśli chodzi o dawkowanie, to zależy od wielkości psa i od suplementu. Na moje dziewuchy (8-9kg) wychodzi po pół łyżeczki dziennie oleju. Jeśli chodzi o resztę supli to jest to od 0.5 do 2 gram dziennie na psa. Canivitonu jest więcej tylko.

wilczek777 - Wto Mar 04, 2014 23:10

Tess w połowie tekstu już się pogubiłam o.0 bałabym się, że czegoś zapomnę, czegoś dam za dużo etc.

Czytałam wielokrotnie, że absolutnie nie powinno się mieszać suchego i barfa... ale tak na chłopski rozum dlaczego nie? Tzn. w karmie jest wszystko suplementowane i witaminowane. Niektóre karmy mają tyle dodatków, że nie idzie tego ogarnąć... Jakby do tego dodać częściowo uroki barfa efekt powinien być ok... Na chłopski rozum bo z tego co ludzie piszą "nie bo nie".

Ninek - Wto Mar 04, 2014 23:17

wilczek777, nie można mieszać bo na suchym i mięsie w żołądku jest zupełnie inne ph.

Są kalkulatory barfowe, fajna sprawa. Ja sama bym się nie podjęła robienia mieszanek dla kota a dzięki kalkulatorowi jest na barfie od października :)
Na barfowym forum możne też kupić fajne suple. Często lepsze niż sklepowe i przy okazji tańsze.


Barf może być mega tani ale trzeba mieć dojścia. Nie kupowanie typowo w sklepach tylko bazarki, rzeźnie, itp.


DOPISANE
Mi przy kocie wychodzi cholernie drogo ale koncentruję się na tym, że zaoszczędzę w przyszłości na weterynarzach :P

Tess - Wto Mar 04, 2014 23:18

wilczek777, a jak któregoś dnia o czymś zapomnisz to co się stanie? ;) Za dużo jak dasz to też pies przeżyje, serio. ;) Ja na wyjazdy nie biorę tych wszystkich supli, więc psy mają przerwy i jakoś żyją z tym. ;)
W ogóle przez pierwsze pół roku na barfie nie stosowałam praktycznie żadnych supli, tylko olej i algi. Spoko, ogarniesz co i jak i wszystko będzie dla Ciebie jasne. ;)
A najlepszym sposobem, żeby wiedzieć, że bilansujesz dobrze dietę jest regularne badanie krwi. :)

Ja na co dzień sukom suchego nie daję, ale mam zawsze jakąś firmę, którą wiem, że mogą jeść. Przy wyjazdach na zawody/obozy muszę mieć jakąś suchą, która im nie zaszkodzi. Zwykle biorę barfa na pierwszy dzień, a potem staram się obczaić jakiś sklep, ale nie zawsze się da, jeśli to jakieś zadupie, wtedy jedzą suche. Ale widzę, szczególnie u Jo, że im to mniej służy.
Czemu się nie miesza w sumie nie wiem, ale też nie widzę potrzeby, żeby mieszać, nawet głupie mi się to wydaje. Pies inaczej trawi karmę, a inaczej świeże mięso i warzywa. Więc po co zamieszanie żołądkowi robić? Ja najwięcej oburzeń słyszałam w przypadku pomysłów mieszania suchej z barfem w tym samym posiłku, czy tego samego dnia. To już rozumiem jak najbarziej, jak dla mnie wtedy nie ma żadnego zbilansowania...

wilczek777 - Wto Mar 04, 2014 23:23

Ninek no właśnie gadałam z "przyszłym wetem" i ponoć przy dobrej klasy karmie o wysokim białku bla bla bla wcale to ph nie szaleje i jeśli pies regularnie tak je a nie co chwilę zmiana to żyje ok.

Tak z autopsji - Moi rodzice karmili poprzedniego psa "domowo" czyli i suche (niska półka) i różne "lepsze" (mięso, gotowane specjalnie dla psa posiłki z marchwią etc.)- dożył na tym sędziwego wieku a kłopoty żołądkowe miał raz jak uprzejmy sąsiad rzucił mu kiełbasę która niedługo zaczęłaby się sama przemieszczać...

Co człowiek to opinia grrr....



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group