To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Koty vol. V

unicorn - Czw Sty 17, 2013 14:52

Prawdopodobnie będę mieć małego kociałkę ze schroniska, bo znajoma mamy ostatnio mówiła, że kotka perska, która trafiła do schroniska była w ciąży i ma w domu teraz małego puchatego kociałka. Absolutnie się w nim zakochałam. Ale sama nie wiem, czy podołam opiece nad takim kotem, one raczej lubią być w centrum uwagi, a mnie często nie ma w domu. :? Do tego rodzice mają sześć westów, więc obawiam się, że i po zapoznaniu z kotem w domu byłby szał.
Musiałby grzecznie korzystać z wysokiego drapaka, szafek i piętrowego łóżka, póki nie wrócę i nie zrobię mu wybiegu. Ewentualnie psy mają jedną porę dziennie, kiedy są na polu przez całą godzinę, wtedy mógłby sobie hasać po całym mieszkaniu. No i w nocy, bo na noc psy są zamykane w psim pokoju. To wystarczy kotu?

Wampiwor - Czw Sty 17, 2013 15:02

unicorn, nie, bo to będzie kot wiecznie zestresowany. Kot to nie wyprowadzić, pogłaskać, posprzątać. Kot to istota, o której dobro masz obowiązek się zatroszczyć, a szykowanie mu życia w wiecznej ucieczce to nie jest przejaw "dobra".
Albo osobne pomieszczenie, albo koci kłębek nerwów.

Cola - Czw Sty 17, 2013 15:06

Wampiwor, czym będzie zestresowany?
Wampiwor - Czw Sty 17, 2013 15:09

Szczekaniem, plączącymi się psami, bawiącymi się, szczekającymi; gdzie ma jeść i się załatwiać? Na drapaku czy na szafce?
klauduska - Czw Sty 17, 2013 15:10

unicorn, psy na koty źle reagują?

Jeśli tak, to albo osobne pomieszczenie, albo nie ma co myśleć o kocie. To zwierzak czujący, nie może non stop być gdzieś wysoko, żeby go czasem jakiś pies nie dopadł..

Cola - Czw Sty 17, 2013 15:13

Wampiwor, ok, rozumiem. myślałam że o coś innego ci chodzi :)
unicorn - Czw Sty 17, 2013 15:34

Osobnym pomieszczeniem jest mój pokój. To izolatka ze względu na szczury, jest otwierany tylko na noc, bo nie chcę właśnie, żeby szczury stresowały się obecnością psów nawet będąc w klatce, teraz się jeszcze zastanawiam czy kot i szczury w jednym pokoju to dobry pomysł. :|

Cytat:
Musiałby grzecznie korzystać z wysokiego drapaka, szafek i piętrowego łóżka, póki nie wrócę i nie zrobię mu wybiegu.
Tu miałam na myśli mój pokój, a wybieg - cały dom.

Myślałam, że kotu nie wystarczy średni pokój, ale jak wystarczy to problemy widzę teraz tylko na tle szczurów.

Sama nie wiem co zrobić. Ja o kocie marzę bardzo bardzo i najchętniej postawiłabym mu pałac, stanęłabym na rzęsach, żeby miał wszystko co najlepsze, ale mam warunki, jakie mam,a nie chcę mieć wyrzutów sumienia, że jest odizolowany od reszty rodziny, zamiast być jej członkiem. :?

Wampiwor - Czw Sty 17, 2013 15:42

unicorn, szczurów kot może się nie bać, jeśli będzie mały, ale kota będą się bały szczury, więc tym samym sprawiasz niemały kłopot pupilom, które już z Tobą mieszkają. Dla kota nie powinno być problemem, że nie jest członkiem rodziny, jeśli jego świat ogranicza się do Twojego pokoju (znajoma hodowczyni mieszka w kawalerce z 3 dużymi kotami). Problemem jest to, że któreś zwierzę ucierpi, a Twoje marzenia nie zmienią faktu, że psy prawdopodobnie będą stresujące dla kota, a kot dla szczurów
unicorn - Czw Sty 17, 2013 16:18

klauduska napisał/a:
unicorn, psy na koty źle reagują?

To zależałoby tylko i wyłącznie od kota. Szczury się psów bezpośrednio nie boją, a przez to psy szczury mają albo w nosie, albo się z nimi bawią. Dla szczurów stresujące jest jedynie szczekanie, a psy są niestety rozwydrzone i co chwile skuczą.

Jak kot zacznie uciekać przed psami one się na niego rzucą. Jak będzie miał je w nosie psy też. Na 100%. :wink:

Sorgen - Pią Sty 18, 2013 14:18

W wypadku posiadania w domu stada rozwydrzonych terrierów ja bym nie ryzykowała posiadania kota. Nikt nie jest w stanie upilnować żeby kot nie uciekł z bezpiecznego pokoju albo pies/psy do tego pokoju nie wpadły. Do tego w wypadku stada psów a kilka sztuk to już stado jak by nie patrzeć wystarczy że jeden pies zaatakuje kota a reszta może pójść za jego przykładem. Kot i tak będzie czuł cały czas zagrożenie za drzwiami, po co mu życie w stresie fundować?
katasza - Pią Sty 18, 2013 14:20

Kot w stresie, szczury w stresie i nie wiadomo jak psy zareaguja. Moga warowac pod drzwiami piszczec i szczekac.

Radzilabym najpierw zajac sie wychowywaniem psow :P

quagmire - Pią Sty 18, 2013 15:22

(Nie no, szczury się mogą spokojnie przyzwyczaić do kota).
Psy pewnie też, chociaż moim zdaniem muszą mieć możliwość go poznać. Żeby wiedziały, że to "ich kot". Izolowanie może nie być najlepszym pomysłem.

katasza - Pią Sty 18, 2013 15:44

Pewnie ze sie szczury przyzwyczaja, tez mialam i szczury i kota. Tylko ze moj kot lazil po calym mieszkaniu wiec mial ciekawsze zajecia niz siedzenie i gapienie sie na klatke, dwa to to ze jak zaczynal za bardzo interesowac sie szczurami ktore sztywnialy ze strachu to go po prostu wyganialam z pokoju. Nie wiadomo jak szczury zareaguja, moje na koty (ktore nie wchodzily do pokoju w ktorym staly szczury, wystarczyl sam zapach) spedzaly caly czas w sputnikach, lacznie z zalatwianiem sie do nich, wogole nie schodzily na dol klatki. A nie wiadomo po jakim czasie szczury sie przyzwyczaja, moze to byc pare dni a moze np. miesiac albo dluzej.

Chodzi po prostu o to ze jak szczury bea za bardzo sie stresowac to zeby mozna bylo im 'dawkowac' tego kota, a u unicorna kot mialby siedziec caly czas w pokoju ze szczurami, co wg mnie jest slabym pomyslem.

unicorn - Pią Sty 18, 2013 15:55

katasza napisał/a:
Radzilabym najpierw zajac sie wychowywaniem psow
Psy nie są moje.

Przyjaciółka mojej mamy ma westy (rozwydrzone jeszcze bardziej) i 3/4 maine coony, koty leżą z psami w legowisku. :roll:

Myślę cały czas nad tym, bo zawsze jest ryzyko, że psy kota nie zaakceptują, a ja nie chcę się pakować w takie bagno. Miałam jeszcze niedawno kota, ale staruszka - miał w nosie szczury, całe dnie leżał na łóżku. Psy kota też, bo był chory. Ale to jednak 9 tygodniowy kocurek, bardzo żywy.

katasza - Pią Sty 18, 2013 16:00

O mamo, twoich rodzicow a ty z nimi mieszkasz. To tak jakby Twoje. Zawsze mi sie wydawalo ze psy sa calej rodziny, no ale nie moja broszka.

Mozna sprobowac, tylko nie wyobrazam sobie przedstawiania psom, ktore nie reaguja na np. 'zostaw' albo 'nie wolno' malego kota. A izolowanie go w pokoju to podwojny stres dla szczurow i nakrecanie psow ktore wiedza ze on tam jest a nie moga go zobaczyc, wiec nakrecaja sie jeszcze bardziej.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group