To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Psiaki vol. V

Oli - Nie Cze 14, 2009 13:23

AngelsDream napisał/a:
Ja wiem, że kości brzmią demonicznie.
Bo na ogół kojarzą się z czystymi kośćmi, bez mięsa i z kośćmi długimi, a przecież kręg to też kość. No i to, że na ogół ludzie dający psom kości nie karmiąc BARFem dają je w postaci resztek ze swojego stołu, gotowane. Mnie osobiście w BARFie jedno się nie podoba - "konieczność" podawania kości w tak dużych ilościach i (to czego się czepiam) tłumaczenie tego jedzeniem przez dzikich przodków psich kości. To nie jest prawda - wilki, lisy itp. nie jedzą kości w ogromnych ilościach. To co jest wpierw zjadane to wnętrzności, potem mięso, a kości są ewentualnym dodatkiem. Jedynie hieny są przystosowane do zjadania kości i mają bardzo silne soki żołądkowe, które bez żadnych problemów rozpuszczają nawet rogi i kopyta. Tylko, że hieny to padlinożercy, rzadko polują, a za to często jedzą resztki po innych.
Asaurus - Nie Cze 14, 2009 13:32

Tygrys, jeżeli spróbowałaś wszystkiego innego to rzeczywiście pozostaje tylko zdejmowanie kamienia pod narkozą i w takiej sytuacji zwracam honor twojemu wetowi, oczywiście pomijając pomysł obcinania pazurów do krwi.

W temacie Barfa i karmienia kośćmi polecam temat ze zdjęciami jak i co psy jedzą. Łatwo zauważyć, że wiek i wielkość psa nie mają tutaj znaczenia, a każdemu się morda cieszy dużo bardziej niż jakby miały przed sobą miskę najlepszej suchej karmy. Osobiście nie chciałbym codziennie jeść granulków czy papki z puszki niezależnie jak smaczna i super zdrowa by była. Ciekawe, że nie powstały jeszcze suche karmy dla ludzi.

http://www.dogomania.pl/f...-motion-111167/

AngelsDream - Nie Cze 14, 2009 13:40

Oli, wilki częściej jedzą padlinę i resztki, niż się wydaje patrząc na piękne sceny polowań w wykonaniu watahy. Bo stado to jedno, a są jeszcze osobniki żyjące samotnie - one nie upolują sobie sarny - nie dadzą rady. Kości są w BARFie ważne, ale trzeba pamiętać, że to kości z mięsem w większości jadłospisów.
Oli - Nie Cze 14, 2009 13:41

Asaurus napisał/a:
Ciekawe, że nie powstały jeszcze suche karmy dla ludzi.
Nie uczłowieczaj psów. :wink: Tak, jak nie ma książek dla psów/kotów/koni/kanarków, tak dla ludzi nie ma granulatów do codziennego użytku, bo same w sobie granulaty istnieję.

[ Dodano: Nie Cze 14, 2009 13:46 ]
Angels, a Wy dajecie swoim psiakom ryby w całości, z wnętrznościami? Jeśli tak, to wiecie skąd pochodzą i jaki jest stan stawu i całego chowu tych ryb? Pytam, bo w rybach tkwią przeróżne robaki. Dr wykonujący często sekcje ryb hodowlanych nam mówił (z resztą sami robiliśmy sekcje), że obecnie nie zna ryby hodowlanej, która by nie miała jakiś robali. Nie boicie się, że psy coś złapią? Nie mówię tu o pasożytach zewnętrznych.

AngelsDream - Nie Cze 14, 2009 13:46

Oli, ale są przecież zabawki edukacyjne dla psów, więc?

Inaczej, zwierzę też ma jakieś gusta żywieniowe i czuje smak - zdarza się, że pies nudzi się daną karmą - nawet Baaj grymasił, a przy BARFie nie mamy tego kłopotu. Coś mu się znudzi, to dostanie banana z marchewką i jabłuszkiem, podlane zsiadłym mlekiem i olejem i jest mniamuśnie. ;)

Oli - Nie Cze 14, 2009 13:51

AngelsDream napisał/a:
Oli, ale są przecież zabawki edukacyjne dla psów, więc?
Ja nie mówię o rozwoju psycho-fizycznym, tylko o pewnych cechach abstrakcyjnego myślenia.

AngelsDream napisał/a:
naczej, zwierzę też ma jakieś gusta żywieniowe i czuje smak - zdarza się, że pies nudzi się daną karmą
Oczywiście, dlatego zaleca się przy stosowaniu suchej karmy zmieniać chociażby samego producenta co ok. 3-6 miesięcy. Ja tak robię i nie mam problemów ze znudzeniem się karmy moim psiakom. To też jest ważne, jeśli w przyszłości psy musiałyby przyjmować specjalistyczną karmę. Nierzadko się zdarza, że pies jedzący całe życie jeden rodzaj karmy, o jednolitym kształcie nie chce jeść karmy specjalistycznej, bo jest okrągła, a nie kwadratowa.
AngelsDream - Nie Cze 14, 2009 13:57

Oli, a to racja.

Dziś wyszukałam BARFowy jadłospis dla psa z chorymi nerkami, czyli się da, tylko trzeba wiedzieć jak. To ważne, bo to jest sensowna alternatywa dla suchych karm. Gotowane jedzenie dużo trudniej zbilansować, niż surowe, niestety. Inna sprawa, że pamiętam, jakie kupy robił Celar na początku, gdy dostawał dobre, szwedzkie puszki, a jakie robi teraz. Jest różnica. Może dlatego lubię BARF, że sprzątam te kupiska, a po gotowych rzeczach bywało powalająco. Najważniejsze to dobrać dietę do psiaka. Celar np. dostaje więcej podrobów od Baaja, Baaj więcej warzyw - wszystko według potrzeb. ;) Pan każe, ja kupuję i wkładam do misek. ;)

agacia - Nie Cze 14, 2009 13:58

Wracajac jeszcze do zabkow. Uczyli nas niedawno na dietetyce,ze aby te wszystkie gryzaki dla psow na zeby dzialaly to pies musialby dostawac je 2 razy dziennie, a nie raz w tygodniu.
AngelsDream - Nie Cze 14, 2009 14:00

Ryby dajemy tylko w formie ludzkich filetów. Baaj innej nie zje, a u Celara bałabym się ości, więc dostają [najczęsciej w upały] pół rozmrożone kostki i traktują to jak smakołyk. Chociaż w papkach też im ryba już nie raz pływała. ;)

Dona raz zjadła karpia w całości, podobno była z siebie bardzo dumna. :twisted:

Oli - Nie Cze 14, 2009 14:04

BARF sam w sobie nie jest zły, ale trzeba mieć do tego głowę i czas na całą robotę w przygotowaniu. Ja dla siebie ledwo gotuję, a co dopiero dla psów. Wolę im wrzucić coś zbilansowanego. Zwłaszcza, że mam chore psy - Kora ma chory kręgosłup/stawy/nerki, Duszek z kolei wątrobę/układ nerwowy i oczy (ale oczu niestety nie da się leczyć, jego schorzenia).

agacia, ale jakie masz na myśli? Suszone wszelkiej maści, czy te cuda ewolucji typu dentarask?

agacia - Nie Cze 14, 2009 14:10

Mam na mysli te wszelkie wynalazki typu denta rask, denta stick czy inne do zucia.
AngelsDream - Nie Cze 14, 2009 14:14

A ja słyszłam, że podobno popularne ostatnio Greenies zabiły za granicą kilka psów, zapychając jelita... :roll: Tylko, że pytanie, ile w tym prawdy, a ile sensacji?
Oli - Nie Cze 14, 2009 14:18

agacia napisał/a:
Mam na mysli te wszelkie wynalazki typu denta rask, denta stick czy inne do zucia.
A to wiadomo, że to pic na wodę fotomontaż.

AngelsDream napisał/a:
A ja słyszłam, że podobno popularne ostatnio Greenies zabiły za granicą kilka psów, zapychając jelita... :roll: Tylko, że pytanie, ile w tym prawdy, a ile sensacji?
Wszystko zależy od tego ile psy dostały i jaki mają tryb życia oraz z jakiej partii pochodziły te cuda. :wink:
AngelsDream - Nie Cze 14, 2009 14:31

Oli, też mi się tak wydawało. Baaj to jadł może dwa razy, ale żadnych sensacji nie miał, zresztą pozytywnych efektów też nie było.

Nakręciliśmy filmik jak czeszemy Baaja szczotką przyczepioną do odkurzacza. :lol: :shock:

sachma - Nie Cze 14, 2009 15:10

AngelsDream, to ja czekam na publikacje filmiku :P


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group