klauduska - Śro Sty 16, 2013 17:29 L., dzięki 
PALATINA, MCO też są wielkie i nic sobie nie robią skacząc. NFO tak samo. Ja nie wiem co to musiałby być za kot-kaleka, żeby się połamał/obił, skacząc z wyższej/wysokiej półki. NinaWi - Śro Sty 16, 2013 17:30
Sądziłam, że Racuch nie lubi wysokości. To może wysoki, ale z dużą ilością dobrze ulokowanych półek, żeby nie musiał skakać z dużej wysokości? PALATINA - Śro Sty 16, 2013 17:44
Ale to są koty bardziej pierwotne, "prawdziwe". 
Ragi to takie dupy wołowe, co to ich nawet do ogródka nie wolno puścić bez opieki, bo sobie na pewno nie poradzą. Nie wiem, czy to prawda, czy jedynie ludzie dorabiają teorię do lalkowatych kotów, ale czytałam o tym milion razy.
Teoretycznie nie lubi, ale jak zobaczy przytulną miejscówkę, to na pewno się jej nie oprze.
To już prędzej. 
L. - Śro Sty 16, 2013 18:07 Zacznijmy od tego, że NFO mają zdecydowanie inną budowę niż RAG i po mimo tego, że są również kotami dużymi są pod względem "technicznym" lżejsze i bardziej sprężyste. NFO są też kotami wysokopiennymi i skocznymi - mówią o tym chociażby ich dłuższe tylne łapy. No i NFO jako jedyne potrafią zejść z drzewa głową do dołu
klauduska - Śro Sty 16, 2013 18:17 L., no ok, ale MCO nie są rasą naturalną i zupełnie sprawnie sobie radzą na wysokościach. Wręcz to uwielbiają. Wielkość nie sprawia, że kot jest pierdołą życiową i zleźć z drapaka wysokiego nie będzie mógł. PALATINA - Śro Sty 16, 2013 18:25
Czyli dokładnie odwrotnie niż ragi.
Ale ragi to są życiowe pierdoły! Na takie są hodowane, to się w nich właśnie lubi. 
I nie o to chodzi, że nie potrafi zejść z drapaka, tylko że skoczy nieporadnie (bo jest niezgrabna pierdołą właśnie), nie myśląc, co robi. klauduska - Śro Sty 16, 2013 18:28 PALATINA, no napisałaś, że lubi być na wysokościach
Naprawdę są takimi pierdołami, że z drapaka mogą się zwalić "nie myśląc, co robią"? Nie byłam w żadnej hodowli RAGów, ale aż z ciekawości pogadam z hodowcami RAGów na ten temat
PALATINA - Śro Sty 16, 2013 18:52
Nie, napisałam, że jak zobaczy fajną (miękką, wygodną) miejscówkę na drapaku to zapewne się jej nie oprze. To zupełnie co innego niż np. u Imbira, który wlezie wszędzie, byle wysoko, bo ma radochę z samego faktu, że tam wlazł.
Zależy od definicji "zwalenia się". 
W moim wyobrażeniu, to żaden rag się nie zwala, chyba że ma zaburzenia koordynacji. A jednak są nieporadne, wiele z nich kiepsko skacze, kiepsko wymierza odległości. Czytałam nawet na forum opis raga, który nie umie z biurka zejść inaczej niż po krześle stojącym obok. A na to krzesło wchodzi ostrożnie - na podłokietniki  w efekcie przewraca się razem z tym krzesłem. A jak zejście z parapetu mu się zasłoni poduszką, to płacze, żeby go zdjąć, bo jest uwięziony. 
Mój aż taki nie jest. Na szczęście. L. - Śro Sty 16, 2013 19:10
Ależ oczywiście, że nie. Moim przesłaniem było to aby powiedzieć, że wszystko zależy od budowy kota co się przekłada na jego zdolności i predyspozycje. Co do lalkowatości RAG'ów - część ludzi trochę sobie dorabia tę ich nieporadność. RAGi są po prostu kotami z dość stoickim podejściem do życia, trochę opieszałym i nazbyt wyluzowanym. A budowa ich kośćca sprawia, że niezbyt chętnie pną się pod sufity. Jednak kocięcie RAGa będzie jak każde inne - może nie będzie się pakować na wysokości, ale zdecydowanie będzie pełne energii i bez problemu okrąży całe mieszkanie zaliczając nie tylko podłogę, ale też kanapy ![;]](images/smiles/cwaniak.gif ";]") A dorosły kot jak będzie miał okazję i sposobność to z pewnością bez problemu pokaże jak szybko zwiewa ;p
klauduska - Śro Sty 16, 2013 21:45 PALATINA, rozmawiałam z jedną z hodowczyń. Mówi, że u niej i u jej znajomych hodowców ani razu nie było przypadku spadnięcia dorosłego kota. Raz się zdarzyło, że spadł młody kociak. No, ale dla mnie to i dorosły kot, może spaść [bo np za bardzo się rozciągnie na leżance], więc RAGi nie są jakoś wybitnie "przystosowane" do swobodnego spadania z wysokości. Ona ma u siebie drapak ponad 180cm i mówi, że większość hodowców ma właśnie gdzieś takie.
katasza - Śro Sty 16, 2013 23:09 http://forum.szczury.biz/...r=asc&start=990 Moze tu tez ktos bedzie mogl pomoc
PALATINA - Czw Sty 17, 2013 11:17 klauduska, Nie chodzi o spadnięcia. Pisałam przecież, że musiałby mieć zaburzenia koordynacji, żeby "się zwalić" Nie umiem Ci tego wytłumaczyć, bo to nie ja sobie wymyśliłam, a jedynie kilka razy czytałam o tym, że ragi powinny mieć niskie drapaki. To mój pierwszy w życiu nie tylko rag, ale kot. Nie mam żadnych podstaw, żeby wiedzieć z autopsji cokolwiek na ten temat. 
Hodowczyni Racuszka miała taki ok 130 cm. Na forum ludziska też podobne mają. klauduska - Czw Sty 17, 2013 11:38 PALATINA, ok, to ja się nie wypowiadam Zapytaj się na forum RAGów jak oni by ten "problem" rozwiązali, tam pewnie więcej ci powiedzą
Cola - Czw Sty 17, 2013 12:21 żeby sprawdzić po czym bąki i wzdęcia odstawiłam kotu twardą karmę firmy smilla to z tego co widzę to chyba ona była powodem tych problemów. jeszcze poczekam kilka dni i powinno się wyjaśnić
PALATINA - Czw Sty 17, 2013 13:30 A o takim drapaku, co myślicie? http://www.drapaki.pl/pl/.../129-ex-0a.html Chyba ma wystarczające "schodki", żeby nikogo nie kusiło skakanie z góry? |
||||||||||||||||||||||||
