To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Zachowanie, psychika i oswajanie - Uniwersalne, polecane sposoby na oswajanie szczurów

szczurkova - Sob Kwi 02, 2011 20:39
Temat postu: Gryzie , boi się ręki .. POMOCY !
Mam problem z Ashą. Jak tylko włożę rękę do klatki rzuca się na mnie z zębami , gryzie zazwyczaj do krwi. Wystarczy że zbiżę rękę do krat.. dziab :|
A branie na ręce to już w ogóle. Chowa sie w kącie i histeryzuje. Już nie wiem co robić.. :(

Anouk - Sob Kwi 02, 2011 20:57

Scalone z odpowiednim tematem. Na przyszłość proszę używać opcji "szukaj".
007dlugi - Śro Kwi 06, 2011 18:22

Czy jeżeli szczur biega sobie po całym domu to znaczy że się oswoił?
Asmena - Śro Kwi 06, 2011 18:23

007dlugi, a co rozumiesz pod pojęciem 'oswojenie'? Musisz też wiedzieć, że szczury mogą biegać na różne sposoby ;)
Pyl - Śro Kwi 06, 2011 18:27

007dlugi, z domem tak, a czy z człowiekiem? Sam pomyśl, czy z faktu biegania po całym mieście wynika, że lubisz prezydenta tego miasta? Ja nie widzę związku.
Szczur oswojony to taki, którego możesz bez problemu wziąć na rękę (i on nie wyrywa się tylko miękko pozwala się podnieść), który przybiega do Ciebie na zawołanie, daje się głaskać, najlepiej po całym ciele, który nie atakuje Twojej ręki, kiedy zabierasz mu miskę z jedzeniem, itp.

Tygrys66 - Czw Kwi 07, 2011 21:50

szczurkova,

po pierwsze nic na siłę, daj Ashy szansę przekonania się że nie zrobisz jej krzywdy

po drugie nie oswajaj zbliżając rękę do krat - jeśli szczurek uważa klatkę za swój azyl to Twoją zbliżającą się rękę uznaje za wroga więc gryzie.

Hmm jakbym była w Twojej sytuacji rozważyłabym dwie metody
- wrzuć do klatki swoją przepoconą koszulkę (taką na zmarnowanie) żeby przyzwyczaić ją do swojego zapachu, po pewnym czasie powinna zacząć tolerować Twoje ręce w klatce
- ponoś trochę rękawiczkę (albo włóż do łóżka żeby nabrała zapachu), nałóż na rękę i włóż do klatki NIE łapiąc szczura. Jeśli zaatakuje trzymaj rękę spokojnie (dlatego polecam grubą rękawiczkę ) po pewnym czasie na pewno przestanie atakować. Pracuj tak nad nią wkładając rękę, wrzucając karmę, grzebiąc w ściółce, po pewnym czasie na pewno da się pogłaskać.

Jeżeli szczurka bardzo histeryzuje to nie bierz jej na siłę na ręce bo tylko wzmocnisz strach.

Jak zaakceptuje Twoją rękę to trzymaj ja w klatce tak żeby zaczęła po niej wchodzić itd. ale jeśli wejdzie to nie wyciągaj jej z klatki - jak zobaczy że ma wybór to znacznie chętniej będzie wychodzić. Szczuras jest strasznie ciekawskim zwierzęciem dlatego pokusa wyjścia jest znacznie silniejsza niż strach ;p

Niestety może to potrwać ale lepiej poświęcić ten czas teraz i cieszyć się wspaniałym zwierzakiem przez najbliższe lata :)
powodzenia!

vintage - Wto Kwi 12, 2011 18:09
Temat postu: Oswojonie dwóch samiczek.
Jestem nowa, więc serdecznie proszę wszystkich o wyrozumiałość. :) Od pewnego czasu interesuję się szczurami. Czytałam wiele stron, forum internetowych. Starałam się dowiedzieć wszystkiego czego można. Swojego pierwszego szczurka kupiłam pod koniec stycznia, niestety po trzech tygodniach zmarł. Weterynarzowi trudno było stwierdzić czemu, prawdopodobnie był za wcześnie zabrany od matki. Problemów z jego oswajaniem nie było, chętnie wchodził na rękę, nie chciał potem wrócić do klatki. Po miesiącu kupiłam dwie szczurzyce, sześciotygodniowe, z hodowli. Pierwsze dwa tygodnie były normalne. Kiedy bralam je na ręce zachowywały sie normalnie, zresztą dalej tak jest. Jednak chętniej do mojej ręki podchodziły i co dziwne, wcześniej bały się mniej niż teraz. Minął już miesiąc odkąd je mam i jak wcześniej same wchodziły na rękę, tak teraz nie chcą. Jedna z nich zrobiła się strasznie bojaźliwa. Wie ktoś może, czym może być spowodowany ich nagły strach? Czy to może minąć, czy po prostu one już zawsze będą takie? proszę o pomoc. Najdziwniejsze jest to, ze jak już mówiłam wcześniej na rękę wchodziły same, teraz się boją, ale jak już są u mnie, zachowują się normlanie, biegaja, wchodzą na ramie, na głowę. Proszę o szybką odpowiedź!
Tygrys66 - Wto Kwi 12, 2011 20:32

Hmm moja tak miała. Najpierw była do rany przyłóż, pieszczoch niesamowity a nagle się zrobiła nieufna, później niedotykalska (ale jak już była na rekach to wszystko ok), Teraz jej przeszło i jest znowu kochana. Mam wrażenie że to był taki młodzieńczy bunt :) Możliwe że w Twoim przypadku jest tak samo.
Jeżeli nie stało się nic przez co mogły stracić do Ciebie zaufanie to po prostu spokojnie przeczekaj bo zapewne hormony buzują w głowach.

Chyba że byłyby długo niespokojne i coraz bardziej nerwowe - wtedy to może być objaw jakiejś choroby.

Ale jeśli nadal są zadowolone tylko trochę 'zdziczały' to zapewne bunt ;p

vintage - Pon Maj 02, 2011 23:11

Przepraszam, że dopiero teraz odpisuję. Skasowało mi dużo nieprzeczytanych postów, ale przez ostatni czas miałam trudności z internetem. W każdym razie dziękuję za wszystkie odpowiedzi. Szczurki się uspokoiły, myślę, że to faktycznie był ten "młodzieńczy bunt". ;) Z wchodzeniem na ręce problemu już nie ma, wszystko jest w porządku. :) Jeszcze raz przepraszam, że tak długo nie odpowiadałam i dziękuję za zainteresowanie moim tematem. :D
Kukki - Śro Maj 04, 2011 13:59

Mam szczurka już drugi dzień licząc transport. Zdążył się już przyzwyczaić do transportera i teraz nie wiem czy przełożyć go do jego klatki, nie chcę go narażać na dodatkowy stres. I czy powinnam już go oswajać czy trochę poczekać ?
Oluś - Pon Maj 23, 2011 01:13

Hej mam pytanie mam cztery własnoręcznie odchowywane sierotki trafiły do mnie w wieku ok 7-9 dni teraz mają ok 17-18 dni i pracuję nad oswojeniem ich. I idzie mi chyba dość dobrze bo nie uciekają aż tak bardzo a nawet same podchodzą, włażą na rękę itd.
Ale zwątpiłam, bo koleżanka (podobno się na szczurach zna) stwierdziła, że trzymane razem nie dają się oswoić... :shock: Jak dla mnie to trochę niedorzeczna teoria, przecież hodowcy nie trzymaja każdego młodego z miotu w osobnej klatce/transporterze/czymkolwiek.. Czy może to ja się mylę? :shock:
Co Wy o tym myślicie?

H. - Pon Maj 23, 2011 01:15

olus_165, to jakaś bzdura :wink:
Niamey - Pon Maj 23, 2011 01:39

olus_165, masz dobrą intuicję, koleżanka najwyraźniej zna się na szczurach tylko we własnym mniemaniu ;)
Oluś - Pon Maj 23, 2011 09:23

Uff, dzięki uspokoiłam się. :) Tak myślałam, że to bzdura to jest sprzeczne z tym, że szczurki to zwierzęta stadne...
Muszę chyba zacząć słuchać bardziej siebie niż innych :wink:

H. - Pon Maj 23, 2011 09:25

olus_165, i naszego forum :D


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group