Archiwum - Psiaki XII
Anonymous - Pią Lis 18, 2011 09:54
babyduck napisał/a: | Podzieli się chrupkami, opijać będziemy wodą, a na deser po żwaczyku | to ja wolę suchy chleb Rudej jednak....
A będziesz ją wystawiać poza Polską? Druskienniki, te sprawy?
babyduck - Pią Lis 18, 2011 10:17
Viss, jak będzie kasa i okazja, to czemu nie. Ale nie mam parcia na intera. Jeszcze.
Anonymous - Pią Lis 18, 2011 10:25
To może za rok skusisz sie na wycieczkę ze mną.
babyduck - Pią Lis 18, 2011 11:22
A będziesz wystawiać małe białe?
Anonymous - Pią Lis 18, 2011 11:40
Pewnie będę, nie do końca to ode mnie zależy, ale biorąc w.o. szczeniaka będę raczej zmuszona. Mam nadzieję, że to polubię.
Sorgen - Pią Lis 18, 2011 11:54
Vissbierzesz na warunek hodowlany piesa? Bo jeśli nie to czemu masz być zmuszona do wystawiania psa, nawet wybitnie obiecującego? Przecież nie ma takiego obowiązku.
Anonymous - Pią Lis 18, 2011 13:09
Sorgen napisał/a: | Viss, bierzesz na warunek hodowlany piesa? | nigdy w życiu! Nie życz mi tak źle.
Sorgen napisał/a: | Bo jeśli nie to czemu masz być zmuszona do wystawiania psa, nawet wybitnie obiecującego? Przecież nie ma takiego obowiązku. | bo to co mówisz jest prawdą ale czasem teoretyczną. Praktyka jest taka, że hodowla podpisuje szczegółowa umowę... Hodowle z wyższej i najwyższej półki (albo robiące dobre, ambitne skojarzenie) dają psy tylko tym, którzy je będą wystawiać. Ja sie temu nie dziwię, nie po to wyrabiają renomę, żeby im miot 1-4 szczeniaków poszedł na kolana. A peta z krzywymi zębami/nogami/itp nie chcę. Przynajmniej na razie.
quagmire - Pią Lis 18, 2011 13:12
Jej, wzruszyłam się. Jestem strasznie dumna z Negiera
Oli - Pią Lis 18, 2011 13:14
Viss napisał/a: | A peta z krzywymi zębami/nogami/itp nie chcę. | i Ty mówisz, że liczy się dla Ciebie charakter, a nie wygląd?
Anonymous - Pią Lis 18, 2011 13:16
Oli napisał/a: |
i Ty mówisz, że liczy się dla Ciebie charakter, a nie wygląd? | tak, nadal to podtrzymuję. Miot sie nie urodził, nie widziałam szczeniaków, nie ma o czym mówić. Wybiorę szczeniaka - będę sia martwić - albo jego zgryzem albo wystawami. A póki co modle sie, żeby urodziła sie sucz i to nie jedna, bo jestem pierwsza ale za hodowcą.
Badoha - Pią Lis 18, 2011 13:18
babyduck, nie ma problemu - zjemy i chrupki
Sorgen - Pią Lis 18, 2011 13:53
No to teraz rozumiem o co chodzi, choć szczerze powiedziawszy nie zdecydowałabym się kupić psa z hodowli gdzie hodowca wymusza na mnie wystawianie Tzn. hodowca ma pełne prawo do takiego zapisu w umowie i wystawianie ma być jednym z warunków sprzedaży no ale by mnie to cofało od zakupu.
Sama wstępnie rozmawiałam ze znajomą na temat bullwy od niej na warunek i jednym z punktów umowy byłoby że ona na siebie bierze koszty wystaw i ona psa na wystawę zawozi i wystawia. Sama przez jakiś czas robiłam asystenturę w związku ale ostatnio mnie wybitnie cofa cały ten cyrk z wystawami i udziału w nich nie zamierzam brać ani z obecną suką ani z przyszła.
Anonymous - Pią Lis 18, 2011 14:09
Sorgen napisał/a: | Tzn. hodowca ma pełne prawo do takiego zapisu w umowie i wystawianie ma być jednym z warunków sprzedaży no ale by mnie to cofało od zakupu. | mnie to nie tyle oburza, co zastanawia. Ale wydaje mi sie, że to po pierwsze kwestia tego jak sie z hodowcą dogadasz, jakie konkretnie warunki ustalacie. Po drugie to chyba tez specyfika rasy ma na to wpływ. Hodowli bolończyka jest malutko (i nie mówię o PL a o europie). W miocie rodzi się śrenio 3 szczeniaków, hodowle, poza dwoma mają po max 2 suki, nie robią zresztą miotów co roku. Dlatego poniekąd rozumiem takie stawianie sprawy.
Osobiście nie mam nic przeciwko, ja jestem maksymalnie elastyczna w tej kwestii, właśnie dlatego, że chcę wybrać charakter, więc cała reszta warunków jest zupełnie drugo a nawet trzeciorzędna. Mogę chodzic na wystawy, nie widzę problemu, mam nadzieję, że mi sie spodobają, polskich i tak będę unikać. Jak słusznie zauważyłaś coś takiego jak kultura kynologiczna w tym kraju nie bardzo istnieje, więc..
sachma - Pią Lis 18, 2011 14:32
Pytanie mam, a raczej taka mała sonda.. ostatnio poruszona z koleżanką z pracy, teraz wyczytana na forum...
Czy zamykacie psy kiedy przychodzą do was goście bojący się psów? albo w ogóle kiedy przychodzą goście?
AngelsDream - Pią Lis 18, 2011 14:34
sachma napisał/a: | Czy zamykacie psy kiedy przychodzą do was goście bojący się psów? |
Zamykamy, zwłaszcza Baaja, po co pies ma łykać czyjś stres?
|
|
|