To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Zachowanie, psychika i oswajanie - Uniwersalne, polecane sposoby na oswajanie szczurów

Asmena - Sob Mar 19, 2011 11:06

Przede wszystkim- załatwić jej towarzyszkę, która ludzi się nie boi. Co do reszty- lektura forum, jest dużo sposobów na oswajanie.
Martuha - Nie Mar 27, 2011 20:12

Głównym problemem było nie tylko odosobnienie od ludzi,ale przede wszystkim od szczurów,szczur to zwierze stadne i potrzebuje towarzysza tej samej płci.
Aniela - Pon Mar 28, 2011 08:54
Temat postu: Oswajanie dorosłego szczura
Moja mysza jest juz u mnie ok poł roku, ale odkad ja mam ani razu nie chciala wejsc na reke. Od czasu do czasu daje sie poglaskac, ale to wszystko. Okropnie boi sie wychodzic z klatki, a kiedy juz na sile wyjdzie to ucieka pod fotel. Nawet wystawianie jej jedzenia za klatke nie skutkuje. czasami przez pol dnia ma otwarta klatke i nic. Probowalam juz wszystkie mozliwe sposoby, zeby ja oswoic. Najzabawniejsze jest to, ze ona mnie sie nie boi, nie ucieka przede mna, nie gryzie (nigdy nie gryzla) tylko nie da sie wziac na rece.
Layla - Pon Mar 28, 2011 08:57

Aniela, na ten temat SĄ tematy, nie dubluj ;)
H. - Pon Mar 28, 2011 09:57

Aniela, scaliłam z odpowiednim tematem. Polecam poczytanie tego działu i proszę o niezakładanie niepotrzebnie nowych tematów, tylko o dopisywanie się w istniejących.
Cerro - Wto Mar 29, 2011 15:11

Aniela, ja bym ją spróbowała wyciągnąć, posadzić na ramię i nie dać jej możliwości ucieczki i tak pochodzić, choćby z piętnaście minut po pokoj. Głaskać, gadać, dać się schować pod bluzę. Chyba nie stawia się aż tak, żebyś nie mogła jej chwycić pod łapy i normalnie wyjąć z klatki?
passpartu - Śro Mar 30, 2011 01:50

....
Zuzia_90 - Śro Mar 30, 2011 10:18
Temat postu: POMOCY!!!
Bry dzien,
Mam problem, wczoraj dostałam szczure - tzn przygarnelam.
Szczura ma rok i jest przeogromna (wieksza niz moj 8misieczny samiec) i oprocz tego - agresywna.
Dostalam informacje od wlascicielki ze szczura nie lubi byc noszona na rekach i dotykana, niestety o tym ze gryzie dowiedzialam sie dopiero po przywiezieniu szczury jak juz mialam reke w jej klatce ;) A zwierzatko gryzie biolesnie i do krwi. I nie raz za jednym zamachem a 3. No ale przeciez jej nie zwroce, zreszta traktuje to jak wyzwanie i sprawdzenie siebie ;) Ale mimo wszystko potrzebuje pomocy. Jak ja oswoic, jak sobie radzic zeby nie zostac zjedzonym? ;) Nie boje sie ugryzien ale mimo wszystko do przyjemnych nie naleza. Prosze o pomoc, jak najszybciej.

[ Komentarz dodany przez: Erato: Sro Mar 30, 2011 11:15 ]
Scalone z odpowiednim tematem.

polonistka - Śro Mar 30, 2011 16:00

Zuzia_90, przede wszystkim - koniecznie jest jej potrzebna koleżanka. Będzie szczęśliwsza i łatwiej się oswoi.
Po drugie - potrzeba baaardoz dużo cierpliwości. Jeśli zajrzysz do mojego tematu w dziale "Wasze szczury", zobaczysz, ile się namęczyliśmy z jedną gryzącą paskudą. teraz to najkochańszy szczur świata, ale na początku mialam trudności z pisaniem na komputerze - wszystkie opuszki miałam poranione.
Na poczatek - nie łap jej na siłę, zwłaszcza w klatce. Pozwól jej się oswoić z nowym otoczeniem. Jesli ugryzie, przewróć ją na plecki i przytrzymaj - to jej nie boli, ale może piszczeć, bo będzie zła. Ale to naturalna dla niej metoda pokazania, kto rządzi.
Ale pamiętaj, że podstawą jest towarzyszka, koniecnzie.

Niamey - Śro Mar 30, 2011 16:04

nie łap jej od góry tylko delikatnie łap od dału. No i zacznij łapanie poza klatką - delikatnie ale stanowczo.
Zuzia_90 - Śro Mar 30, 2011 21:34

Polonistka - ona ma kolezanki, i to nawet kilka ;) Heh, jestem cierpliwa ale jeszcze z takim przypadkiem nie mialam do czynienia... Boje sie zwyczajnie ze nie podołam :) Dzisiaj juz widze postepy - minimalne ale sa. Daje sie glaskac w klatce, ale jak dalam dlon do powachania to znowu mnie zlapala ale!! nie tak mocno jak wczesniej. Z tym, ze chcialam spytac jakie metody wy stosujecie bo ja jak narazie próbuje wkupic sie w jej laski smakolykami ;)

[ Dodano: Sro Mar 30, 2011 21:38 ]
Niamey, jak ona z klatki nie wychodzi jak narazie... A gdybym ja probowala wyciagnac to by mi chyba zyly w nadgarstku poprzegryzała ;p

polonistka - Czw Mar 31, 2011 14:20

Zuzia_90 napisał/a:
Polonistka - ona ma kolezanki, i to nawet kilka

OK, przepraszam, nie wiedziałam :)

Hmm, a czemu nie wychodzi z klatki? Kiedy puszczasz inne szczury na wybieg - nie ma ochoty wyjść z nimi? Wiesz, klatkę może traktować jak swoje terytorium i dlatego gryźć... Najpierw dobrze by było dać się jej poznać na bardziej neutralnym terenie.
Niestety, walka z gryzieniem może długo potrwać, potrzeba baaaardzo dużo cierpliwości i samozaparcia. My momentami traciliśmy cierpliwość do Pandory... Raz trafiłam na ostry dyżur z ranka, która mi się zaczęła babrać. Mój mąż do dziś ma bliznę na kciuku...
Ale wreszcie się udało :)
Na pewno warto poświęcać jej baaardzo dużo czasu. Nie zabieraj ręki, kiedy gryzie (ja wiem, łatwo powiedzieć...), bo wtedy uczy się, że ten sposób jest skuteczny. Jeśli się jej boisz, używaj rękawiczki - wprawdzie pachnie inaczej niż sama ręka, ale przynajmneij szczurka przyzwyczai się do dotyku i do tego, że gryzienie nic nie daje.

Zuzia_90 - Czw Mar 31, 2011 20:13

No wlasnie dzisiaj zauwazylam postepy, dzisiaj wychyla nos z klatki ;)
Kurcze, wczesniej podkladalam ale juz mam paluchy strasznie poranione. No nic, bede probowac, 3mac kciuki!! ;)

polonistka - Pią Kwi 01, 2011 19:02

Zuzia_90, polecam Ci jeszcze ten temat: http://forum.szczury.biz/...der=asc&start=0 - tam jest sporo dobrych rad :) Mnie bardzo pomógł.
Zuzia_90 - Pią Kwi 01, 2011 21:25

Ja nie wiem... Wlasnie ugryzla mnie tak ze poczulam jak jej zeby skrzypia na moich kosciach palcowych...


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group