To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Świszczenie, kichanie, porfiryna, osłabienie, katar

Anonymous - Sob Sty 21, 2012 13:36

Na b na wzmocnienie jest preparat, nie lek, wspomagający beta glukan.
Kluska - Sob Sty 21, 2012 14:37

Aha, dzięki :)
pyska21 - Wto Sty 31, 2012 19:43
Temat postu: Wydzielina w drogach oddechowych
Cześć, jestem tutaj nowa :) przejrzałam już listę tematów nt układu oddechowego i nie znalazłam tematu pasującego, z góry proszę o przekierowanie jeśli coś mi umknęło.

Otóż.. mój 11 miesięczny (w zasadzie prawie roczny) szczurek jest najprawdopodobniej chory.. Od 5-6 dni ma wydzielinę w drogach oddechowych, ale - oddycha mu się łatwo, nie kaszle ani psika, ma apetyt za dwóch (jak zawsze), jako samiec alfa nawet teraz przywołuje swoich kolegów do porządku, śpi spokojnie, jest żywy, bawi się itd.

Największy jednak problem tkwi we mnie. Byłam wczoraj u weterynarza z nim. Powiedziała, że to nic groźnego, jedynie wydzielina w drogach oddechowych i że szybko się wyleczy. Poradziła odseparować go od reszty, ale dodała że to nie jest zakaźne więc jeśli nie mam warunków to zostawić w jednej klatce ale wysprzątać. Wysprzątałam.
Problem w tym, że wizyta kosztowała mnie 30 zł. 3 zastrzyki. Jak wszyscy wiemy, nawet u ludzi antybiotykoterapia musi trwać conajmniej 5 dni. Teraz mnie pewnie zjecie i okrzyczycie, ale najzwyczajniej na świecie NIE stać mnie na lekarstwa za 150zł... :cry: jest mi z tym paskudnie ciężko, bo wiem że nie mogę mu pomóc. Mam akutalnie bardzo ciężką sytuację i nie jestem w stanie zapewnić mu opieki medycznej.. pieniędzy od rodziców też nie pożyczę. Nie pracuję, uczę się dziennie. Nie traktujcie mnie jak tyrana, ale na daną chwilę.. no nie mogę.. ;( Czy jest możliwość wyleczenia szczura z niegroźnego schorzenia? Może jakieś inhalację? Czy jest szansa że "samo" zniknie?

Proszę o potraktowanie posta poważnie..

wojsza - Wto Sty 31, 2012 21:04

Oj może być różnie z domowym leczeniem lepiej czasami sobie od ust odjąć ale przynajmniej potem nie żałować. ;O
Kluska - Wto Sty 31, 2012 21:07

Może zrób bazarek? Szczurek sam z siebie nie wyzdrowieje, szczególnie, jeśli ma wydzielinę w drogach oddechowych :(
Warto się też spytać weterynarza, czy Ci nie rozłoży kwoty na raty.
Musisz kombinować, dla dobra Twojego szczurka.

Martini - Wto Sty 31, 2012 21:26

pyska21, po pierwsze, infekcje dróg oddechowych nie są "niegroźne", jak napisałaś - jeśli wet (szczurzy?) włączył antybiotyk, to nie zrobił tego bez powodu. Chyba że jest wetem strzelającym antybiotykami na chybił - trafił, ale skoro coś już leci z oskrzeli, to chyba nie ma co czekać.
A po drugie, wydaje mi się, że wet powinien Ci przedstawić koszty leczenia. W jednej z lecznic, do której chodzę, wizyta będąca kontynuacją leczenia jest tańsza niż pierwsza, można też przyjść na sam zastrzyk. Może zadzwoń do weta i dopytaj?
Jaki lek dostał szczurek?

Niamey - Wto Sty 31, 2012 21:26

pyska21, tygodniowa antybiotykoterapia nie może kosztować 150zł :shock: jeśli to delikatna infekcja, powinnaś dostać jakiś antybiotyk dopyszczny (typu enrofloxacyna) i koszty powinny zamknąć się w jakichś 30-40zł. Skąd jesteś, gdzie chodzisz do lekarza?
pyska21 - Wto Sty 31, 2012 21:36

Kobietka weterynarz powiedziała, że leczenie minimum 5 dni przy tych samych antybiotykach. Zastrzyki były robione w udo. Do tego do domu Provita. Antybiotyki to Enroxil i Tolfine.

Jestem z małej miejscowości, weterynarz tylko jeden i nie ma go "zrecenzowanego" na forum. Dzisiaj nie poszłam na kontrolę, a miałby dostać drugą dawkę antybiotyku. Czuję się z tym strasznie ale co mogę z tym zrobić.. kto przewidzi że jak człowiekowi będzie pod górkę to akurat ciurek zachoruje?

Gdyby koszta faktycznie sięgały 30-40zł to nie byłoby żadnego problemu. Ale 150? ... :cry:

Martini - Wto Sty 31, 2012 21:45

pyska21, enroxil można dostać w tabletkach i ja tak podawałam swoim szczurom. Koszty są znacznie niższe. Weterynarze mnie zawsze pytali, jaką formę leku chcę do podawania w domu, zastrzyki czy tabletki, więc nie wiem, czy jest jakaś dramatyczna różnica - tym bardziej że szczurek je i ogólnie ma dobre samopoczucie.
Z drugim lekiem nie mam doświadczeń.
Bardzo ważne jest, żeby nie przerywać kuracji antybiotykowej, jak już się w nią wpakowało.
A na kontrolę po jednym dniu nie masz co iść. Najlepiej zważ szczura, idź do weta i poproś o tabletki.

Niamey - Wto Sty 31, 2012 21:58

pyska21, koniecznie idź po drugą dawkę antybiotyku :( Trzeba było zapytać ile zapłacisz przy kolejnej wizycie, za samo kontynuowanie leczenia, nie płaci się tyle, co za pierwszą wizytę, w małej miejscowości tym bardziej. Na 100% nie zapłacisz 150zł

Przerwanie antybiotykoterapii może być bardzo szkodliwe, to ważne, żeby ją skończyć.

Martini, mało który weterynarz ma te najmniejsze tabletki enroxilu (które i tak trzeba dzielić), może być z tym problem, ale w najgorszym przypadku można dzielić dużą tabletkę. Tolfine też jest w tabletkach

Martini - Wto Sty 31, 2012 22:04

Niamey, no to się podzieli dużą, każdy z nas doświadczył dzielenia tabletek:) już chyba lepiej dzielić dużą tabletkę niż płacić takie chore pieniądze za leczenie infekcji, tym bardziej że 5 dni to minimum.
Off-Topic:
Zresztą, duże tabletki jakoś łatwiej mi się dzieli, chociaż wychodzą z nich takie okruszki...

pyska21 - Wto Sty 31, 2012 22:16

Dzięki dziewczyny..

Czytając te posty cisną mi się łzy do oczu, chce mi się strasznie płakać, tak jakbym się przyczyniała do jego śmierci. Jest najukochańszym szczurkiem pod słońcem, tak strasznie się do mnie tulił jak weterynarz robiła mu zastrzyk. Serce mi się kraje jak słyszę jego "charczenia".

Zamiast usiąść i uczyć się na egzamin na studia siedzę ze szczurem i dumam jak mu pomóc. No cóż, pójdę jutro do Pani doktor, zapytam o najtańsze leczenie.

Ciekawe tylko jak się wytłumaczę że dzisiaj nie byłam.. wybaczcie za te gorzkie żale, ale nigdy nie byłam w takiej sytuacji, nigdy mi żaden szczur nie chorował..

Devona - Wto Sty 31, 2012 22:25

Pyska21, mam w domu 4 i 3/4 tabletki Enroxilu 15 mg, skonsultuj z weterynarzem dawkę, podaj adres i mogę Ci przesłać, nawet na swój koszt (termin ważności luty 2012, więc i tak w tym miesiącu tego nie zużyję). Tolfine to chyba nie jest antybiotyk?
Martini - Wto Sty 31, 2012 22:27

pyska21 napisał/a:
wybaczcie za te gorzkie żale, ale nigdy nie byłam w takiej sytuacji, nigdy mi żaden szczur nie chorował..


No to miałaś furę szczęścia:) Zazdroszczę:)


pyska21 napisał/a:
Ciekawe tylko jak się wytłumaczę że dzisiaj nie byłam..


Nikomu się nie będziesz tłumaczyć. Nie byłaś i już. Stało się.

pyska21 napisał/a:
Czytając te posty cisną mi się łzy do oczu, chce mi się strasznie płakać, tak jakbym się przyczyniała do jego śmierci.


Wyluzuj, nie umarł jeszcze. Trzeba go leczyć, to na pewno, ale z Twojego opisu nie wygląda, żeby miało mu się na umieranie. Pominięcie dawki antybiotyku się zdarza, nie tylko w przypadku zwierząt, ale ludzi rownież, jest wysoce niewskazane, ale to nie koniec świata. Charczenie szczurków faktycznie jest okropne, ja sama niejednokrotnie spędziłam długie godziny nasłuchując, ale na razie załóż, że sytuacja jest pod kontrolą. Szczurek je, bawi się, alfuje, wszystko gra.

A inhalacje zawsze możesz zrobić, na forum na pewno coś o nich jest, ja korzystałam z tego artykułu
http://www.ogonek.waw.pl/.../inhalacje.html

Oli - Wto Sty 31, 2012 22:32

Niamey napisał/a:
koniecznie idź po drugą dawkę antybiotyku
jak dzisiaj nie poszła, to nie ma sensu iść na nowo, chyba że zmieni antybiotyk.

pyska21 napisał/a:
kto przewidzi że jak człowiekowi będzie pod górkę to akurat ciurek zachoruje?
odpowiedzialny właściciel przewidzi. jeśli nie stać Cię na leczenie, to nie powinnaś mieć zwierząt. ja np. co miesiąc odkładam na weta pewną kwotę, jak mam więcej gotówki to odkładam więcej.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group