To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Guzy (w tym gruczolaki) przysadki mózgowej

Mai-ah - Wto Wrz 16, 2014 13:26

radek_z, konsultowałam z jeszcze jednym wetem ten steryd i odpisał, że:

"Jeśli chodzi o terapię sterydową u szczurów, to faktycznie często jest stosowana i często przez bardzo długi okres, więc na pewno nie ma tu żadnego błędu. Jeśli jednak widać, że nie pomaga, a wręcz szkodzi, to na pewno lepiej steryd odłożyć, choć powinno się odstawienie przeprowadzać stopniowo. "

oraz

"Polecam też wykonać badania krwi u zwierzaka, bo może źle reagował na steryd ze względu na niewydolność nerek lub wątroby. "

Nie wiem, ja jednak nieufnie do sterydów podchodzę. Wydaje mi się, że u twojego szczurasa na pewno za szybko zostało odstawione z dużej dawki 2 tabletek dziennie do zera, skoro wszędzie jest, żeby schodzić stopniowo.

Izunia789, siłowo, siłowo. Trzeba rozmieszać z dosłownie 2-3 kroplami i do pysia...

quagmire, z tego co mi wiadomo kabergolina ma większą skuteczność. Znaczy zdażały się szczury, które nie reagowały na bromergon ale reagowały na kabergolinę, a w druga stronę nie - znaczy nie było przypadków, żeby nie reagowały na kabergolinę a reagowały na bromergon.

quagmire - Wto Wrz 16, 2014 13:31

Mai-ah, tak, wiem. Napisałam o jedynej zalecie Bromergonu. Bromokryptuna też może mieć więcej skutków ubocznych, choć raczej w czasie życia szczura nie są one zauważalne.

Ze sterydów doustnych zawsze należy schodzić stopniowo.

Izunia789 - Wto Wrz 16, 2014 13:34

Osowiała, wyjście z klatki na chwilę i raczej patrzyła przytulić się do mnie i zasnać, porfiryna z oczu ostatnio się nasiliła ( jest jasna więc dobrze to widać), nie ładny zapach z cewki moczowej, przednie łapki mniej sprawne( gorzej trzymała np dropsika, raczej kładła go na ziemi i tak jadła) apetyt się pogoryszł, jakoś tak "cięzko chodzi"tak jakby nie do końca była pewna swojego chodu ale nie pełza, i czasem mi się wydaję,że gorzej widzi. Acha i miała dni że dużo piła ale teraz już chyba nie ma takiegoo pragnienia patrząc na poidło. Chodzenie po klatce troszkę zaczeło sprawiać jej problemy, szczególnie kiedy chciała się podciągnąć na wyższy koszyk dlatego przerobiłam środek i dodałam hamaki więc tam ewentualnie spadnie. Ale raczej się nie zdarzyło. No i pazurki w przednich łapkach ma brudne. Gdyby sie tak na nią popatrzyło nie znając i nie wiedząc to sprawia wrażenie normalnej i zdrowej. Nie wiem może jestem przewrażliwiona ale widzę ją co dziennie i róznica jest dla mnie zauważalna.
Wydaję mi się że tyle..jeśli mi się coś przypomni to napiszę. Acha przy drugim zastrzyku wczoraj tj. steryd bolało ją. Ale może dlatego że troszkę się wykreciła mi w rękach i źle jej wbiła?
Czyli bromergon odradzacie?

quagmire - Wto Wrz 16, 2014 13:44

Izunia789, wygląda jak powoli rozwijająy się guz przysadki. Mój pierwszy szczur miał z PT miał objawy, które się dokładnie w takim tempie pojawiały. Schudł jeszcze w międzyczasie, ale długo wyglądał ok.

Na pewno nie ma co rozdrabniać się co do dawek kabergoliny, czyli podać od razu odpowiednią ilość. Z Galastopem, zwłaszcza jak szczur się w miarę dobrze czuje, może być naprawdę trudno. Dostinex czy inne formy tabletkowej kabergoliny podaje się często, zazwyczaj trzeba na siłę, ale mają dużą szansę zadziałać.

Inna kwestia, że lek jest drogi.

Co można zrobić? Zacząć od kabergoliny w standardowej, czyli dużej dawce co 3 dni (bo tak się ją podaje). Jak nastąpi poprawa i szczurek się ustabilizuje, możecie spróbować przejść na Bromergon (który podaje się codziennie). Jak zauważysz jakieś spadki formy, wracacie do kabergoliny i tyle.

Niestety, nie wszystkie guzy przysadki są hormonozależne i wtedy leki nie pomogą :(
Leki podaje się do końca życia.

radek_z - Wto Wrz 16, 2014 13:51

Mai-ah dzięki za odpowiedź. Ostatnią dawkę dostał w czwartek rano gdy już był bardzo słaby. Nie wypił całości. Wieczornej dawki mu już nie daliśmy, bo Pixie już ledwo chodził, nie pił i nie jadł sam. Odszedł w piątek o 12, więc 24 h po ostatniej (niepełnej dawce) dawce.
Izunia789 - Wto Wrz 16, 2014 13:55

:( ... cóż dziękuję za pomoc... szkoda, że po raz kolejny prawdopodobnie będziemy przechodzili tą złą chorobę:(. Trzeba działać.. :(
Mai-ah - Wto Wrz 16, 2014 17:07

Izunia789, oby tylko zareagowała na kabergolinę to jeszcze dłuuuugo moze pobyć z Tobą. Moja Tikunia ma teraz spadek formy, ale jak już pisałam wcześniej w tym wątku - na kabergolinie w formie bardzo dobrej udało mi się utrzymać Tikę ponad rok. Mam nadzieję, że teraz jeszcze się odbijemy. Warto na początku podać dawkę uderzeniową a dopiero po 2-3 podaniach wejść z dawką standardową.
Izunia789 - Wto Wrz 16, 2014 20:04

Fopa zażyła przed chwilą 1 ml kabergoliny. Wiem, że mało ale nawet się udało. Niestety pojawia się tu metoda prób i błędów. No i kolejna rzecz. Biegała strasznie chaotycznie, prawie nie uważała na przeszkody na dotyk reagowała ucieczką(kiedy była w normalnej formie to tak się bawiłyśmy ja ją delikatnie"szturchałam" albo "miętosiłam" a ona uciekała a następnie wracała po jeszcze) ale nie że się bała tylko no nie wiem..jak by była wrażliwa? Steryd ją tak ożywił? Dostała go wczoraj ok 18nastej(krótko działający).Kolejna rzecz podniosłam ją żeby powąchać brzuszek i cewkę czy dalej pachnie nie ładnie a ona zaczeła się wykrzywiać jak przy rujce(taki łuk- główka i pupa do tyłu). Trzymałam ją w pozycji pionowej. Kojarzę, że Taminka też tak robiła i to paskudztwo też mi ją odebrało:(. I trzecia rzecz. Po zjedzeniu serka czy np zażyciu galastop wyciera łapki mimo że łapki nawet nie miały kontaktu z niczym, pozostają czyste. Sunie nimi na przemian o podłogę, o koc o wszystko co się da łącznie ze mną. Czy to wszystko to kolejne objawy:(?

JEŚLI KTOŚ MA NA ZBYCIU CABASER LUB DOSTINEX W KILKU TABLETKACH PROSZĘ SIĘ DO MNIE ODEZWAĆ. MOŻE JUŻ NIE WIELKA DAWKA KTÓRA KILKA POSTÓW WYŻEJ ZOSTAŁA MI PODANA POMOŻE NAM.

smeg - Wto Wrz 16, 2014 20:29

Izunia789, może to ropomacicze? Czujesz zapach ropy z dróg rodnych?
Izunia789 - Wto Wrz 16, 2014 20:45

To jest raczej zapach związany z brakiem odpowiedniej higieny. Mała jest trochę gruba:/ i przez ostatni spadek formy ma problem z higieną. Ale też się nad tym zastanawiałam. Kurcze nie wiem.. może i też przestudiuje ten temat. Może też masz rację. Nie jest to ładny zapach ale czy ropa? Raczej na pewno nic jej nie wypływa z dróg rodnych. Inne objawy?

Fopa znowu się obudziła i zrobiła się aktywna nawet znowu je:).. ale nie cieszę się za w czasu.

Mai-ah - Wto Wrz 16, 2014 22:00

Izunia789, to latanie, prężenie się, zaczepianie wskazują na rujkę. Kabergolina ingeruje w gospodarkę hormonalną szczura, więc może akurat jej w rujkę poszło :) A że jeszcze steryd dostała to kopa energii ma. Z tym wycieraniem łapek to po serku to dla mnie tajemnica, ale po lekarstwie, zwłaszcza niesmacznym to pamiętam, ze któraś ze szczurzyc mi tak tarła łapami. Przyjrzyj się, czy nie ma nauchniętego pyszczka jakoś i ma problem z przełykaniem?

Tika łapami nie trze po dostaniu kabergoliny, ona cały pyszczek próbuje wytrzeć o ręcznik :)

Co do zapachu - obserwuj i... umyj szczura, żeby wykluczyć brak higieny. Moja Tika teraz jak ma spadek formy to ma zasiurany brzuchol i fiołkami też mi nie pachnie, zaraz jej pomogę się umyć. Nie chciałam jej myć przed wetem w myśl zasady: "poznasz formę szczura swego po stopniu czystości", nie chciałam zaburzać obrazu stanu faktycznego u weta. Jak brzuchol wymyjesz (ja biorę taka kuchenna gąbkę, do miski nalewam trochę cieplej wody i jej brzuch przepłukuję tą gabką a później wycieram ręcznikiem) i dalej będzie Ci podejrzanie pachnieć to będzie to powód do niepokoju.

Weź poprawkę, że sam steryd ma często dość specyficzny, intensywny zapach, moze ona Ci sterydem tak zalatuje?

Izunia789 - Śro Wrz 17, 2014 06:25

Mai-ah, tylko ostatnio nie zauważyłam żeby miała jakąś widoczną rujkę, a co dzień ją mam na rękach i trochę czasu z nia spędzam.. może po za ostatnimi dniami bo się gorzej czula no ale może faktycznie lek i steryd spowodował takie zachowanie. Dziś rano z pysia wyglądała normalnie, chodziła ładnie po kuwecie i jadła kukurydzę. Hmm..to wycieranie tak jak pisałam pojawiło się na dniach, a pyszczek wyciera po kabergolinie jak Twoja mała. Ok buzie obejrzę, ale wydaję mi się że jest wszystko oki.. no ale ost mniej je więc też ciężko stwierdzić jak jest z przełykaniem:/..
Fopa już przedpodaniem sterydu miała nie ładny zapach. Pojawił się on kiedy własnie pojawiła się osowiałość więc myślę, że to nie zasługa sterydu.
A odnośnie sterydu. Wet polecił mi steryd do pysia? Jakiś ludzki lek na receptę? Nie spytałam o nazwe:/ jakiś pomysł? I faktycznie lepiej dziala taki do pysia? Niż w zastrzyku?

Mai-ah - Śro Wrz 17, 2014 08:33

Izunia789, lepiej (szybciej i mocniej) działa steryd podawany iniekcyjnie, jednak w domu się zwykle przechodzi na taki w tabletkach. Możliwe, że chodzi o ten steryd co moja Tika dostała - Pabi-Dexamethason. Nie jest on drogi, u weta zapłaciłam za fiolke z chyba 20 tabletkami około 7 zł. Jeśli to o te steryd chodzi i chciałbyś, to mogę Ci go przesłać pocztą, niedawno kupiłam go dl Tiki a kilka dni później dostałam jeszcze półtora opakowania po szczurzycy, która odeszła...
Izunia789 - Śro Wrz 17, 2014 11:24

Tylko to kucie to też nie potrzebny stres chyba:(? No zastanawiałam się czy jej tego nie wprowadzić ale musiałbym również czegoś więcej się dowiedzieć. Jak stosowałaś dexamethason? dawka i częstotliwość? Obkurcza guza tak? I pobudza szczura?! Bardzo dziękuję za propozycję. Myślę, że uda mi sie szybko zdobyć receptę ale jeśli pojawiłby się problem to sądze , że chętnie odkupię.
Mai-ah - Śro Wrz 17, 2014 13:28

Izunia789, pewnie , że takie kłucie to stres, chyba dlatego w domu podaje się w tabletkach. Ale wetem nie jestem więc nie wiem czy jest inny powód podawania w tabletkach a nie iniekcyjnie niż trudność w podawaniu. Dawkę dexamethasonu powinien ustalić wet. Ja miałam dawać 1/2 tabletki raz dziennie, ale kiedyś u innej szczurzycy miałam zacząć od całej tabletki i po kilku dniach zejść do 1/2 a następnie 1/4. Ja miałam podejrzenie, że moja Tika kiepsko reaguje na steryd w tabletkach i po kilku dniach stosowania lek został odstawiony. Po odstawieniu nie było jakiegoś pogorszenia. Właśnie czekam na wyniki krwi, które zasugerował drugi wet, bo być może Tika źle zareagowała na steryd z powodu niewydolności jakiejś. Albo niepotrzebnie spanikowałam i odstawiłam steryd niesłusznie podejrzewając, że przyczynił się do spadku formy szczurzycy.

Jeśli wet Ci przepisze Pabi-Dexamethason dla szczurzycy to po prostu nie kupuj, nie musisz brać ani recepty ani odkupywać ode mnie, bo ja nie mam go na sprzedaż tylko do oddania dla potrzebującego zwierzaka. Tyle, że za znaczek i kopertę możesz mi zrobić zwrot ewentualnie. Tylko ustal czy twoja dziewczynka ma to dostawać i w jakiej dawce, jeśli tak.

Z tego co wiem, steryd powinien trochę obkurczyć guzka i dać lekkiego kopa. Ale przy przysadce po pierwsze najważniejszą robotę robi kabergolina a poza tym przy szczurzycach, którym dawałam Pabi-Dexamethason w tabletkach nie zauważyłam jakoś widocznej poprawy stąd też pytałam kilka postów wcześniej jakie ludzie mają doświadczenia z tym lekiem.



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group