To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Koty vol. II

Devona - Śro Lip 29, 2009 19:28

Nezu, trzymaj się :przytul: . Kciukam za zdrowie Zapałki :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: :kciuki: .


U nas prawie pełna harmonia. Z powodu pewnych zawirowań nie mam czasu na zdjęcia, ale w końcu zrobię. Mały jest uroczy i w przeciwieństwie do Gizmo nie gryzie ;) . Na razie boi się mnie, ale poczekam, w końcu sam zacznie przychodzić.

satanka666 - Śro Lip 29, 2009 19:31

Nezu, kciukamy :kciuki:
Mrówa - Śro Lip 29, 2009 23:14

Angels ,tak na stałe. Sąsiedzi mają troszkę ponad miesięczne kociaki do oddania, więc troszkę zdziwiło mnie to ,że tak wcześnie. :roll:
falka - Czw Lip 30, 2009 06:32

kciuki za Zapałkę :kciuki:
Eruntale - Czw Lip 30, 2009 07:03

Kciuuuuki za Zapalke :kciuki:
Moze to jakis owad...? Filusia wczoraj zarobila od pszczoly w dziaslo- cale szczescie ze nie polknela jej od razu. Na szczescie nie miala problemow z oddychaniem ani przelykaniem, dzis jest juz w porzadku, ale wczoraj to bylo dosc przerazajce, jak znalazlam ja najezona, ze slina cieknaca z pyska i nie dajaca sie dotknac =s Pol ryjka miala spuchniete ze wygladala jak pol-chomik.
Mam nadzieje ze to ja nauczy ostroznosci w polowaniu na owady, aczkolwiek to chyba tylko moje pobozne zyczenia :roll:

nutaka - Czw Lip 30, 2009 12:00

trzymam kciuki :kciuki:

a ja mam w domu małego chorutkiego kochanego czarnuszka ;(



jutro się dowiem czy będzie miał dom.

Anonymous - Czw Lip 30, 2009 12:09

http://www.fotothing.com/...b076949fcd2.jpg http://devony.pl/images/g.../miot7/j105.jpg
;(
jezzzuuusie, a w jednej z hodowli dwa rude kocurki szukaja domu ...

nut, sliczny i faktycznie chudziutki maluch. Mam nadzieje, ze znajdziesz mu taki dobry dom jak Ricie :wink:

nutaka - Czw Lip 30, 2009 17:47

Ten maluch mnie rozbraja, dostał zabawkową myszkę i przez dobrą godzinę się nią bawi :lol:

Poza tym jest przekochany, na rękach jest totalnym woreczkiem, a inne kotki jakie znam gryzą ręce, lub zeskakują z kolan, a ten aaaa :serducho:

Ale ma dzikie instynkty, jak dałam mu do zabawy tę futrzastą mysz, zachowyał się jakby to była prawdziwa, rozszarpwyał ją, dusił i nie wyglądało to jak zabawa, bo jak się do niego podchodziło to syczał i 'warczał'. Teraz już "skumał", że to zabawka :)

Aha, mówimy na niego Ziuta/Ziutek :lol: Bo ma oczy jak mojego brata kolega Ziuta ;p

edit/

przechrzczony na Bukę. :lol:

nezu - Pią Lip 31, 2009 03:09

O matko z córką... :serducho:
Czaaaaaaarneeeeeee :serducho:
nuta skąd ty bierzesz takie cuda. :|

A jeśli cię to pocieszy, to nie wygląda wcale tak źle, przy odpowiednim leczeniu obrzęk trzeciej powieki i zaczerwienienie spojówek powinno szybko i ładnie zejść... ;)
Rany, no jaka słodycz.... :zakochany:

http://vrzucacz.chill-lab...0_705063237.jpg
Głową potrząsał? :P

A w ogóle to bardzo wam wszystkim dziękuję za kciuki. :*
Pomogły, Zapałka ma się dużo lepiej, gula się sukcesywnie zmniejsza, wrócił jej apetyt i w ogóle łał. ;)
Najprawdopodobniej to "tylko" powiększony węzeł chłonny, ale i tak obserwujemy i jeszcze przez jakiś czas moja kochana zrzęda będzie faszerowana antybiotykami.
Taki lajf...

falka - Pią Lip 31, 2009 08:37

nezu, super, że najgorsze minęło :)

nutaka, ten kotek wygląda jak bida z nędzą a nie jak słodycz według mnie :P ale może jeszcze coś z niego będzie ;)

nutaka - Pią Lip 31, 2009 09:40

nezu napisał/a:
nuta skąd ty bierzesz takie cuda.


cuda znajdują mnie :hyhy:

a oczka wyglądają już o wiele lepiej :)

wczoraj dostał zastrzyk na koci katar i wet powiedział, że szybko powinno się poprawic no i poprawiło się, teraz oczka są już tylko lekko zaczerwienione, nc nie cieknie .

Własnie mruczy mi na kolanach :serducho:

matko jak mi kota brakowało...

nezu napisał/a:
Głową potrząsał?


tak :D

babyduck - Pią Lip 31, 2009 09:50

nutaka napisał/a:
matko jak mi kota brakowało...
Tylko się nie przywiązuj.
agacia - Pią Lip 31, 2009 12:01

Jakby ktos chcial malego kotka to jest do oddania. Akurat mam teraz praktyki i codziennie przychodzi pani z kociakiem, ktorego leczy z kociego kataru (maluch jest juz prawie zdrowy). Kociak jest sliczny, pregowany, troche podobny do Selawi Angels,ale bardziej w braz wpada, chyba kocurek,ale nie jestem pewna na 100%, moge sprawdzic dzisiaj. Kociak ma okolo 8-10 tygodni (to tez sprawdze dzisiaj dokladnie). Niestety nie mam zadnych jego zdjec. Ale naprawde kociak ma w sobie to cos. Jak za kotami nie przepadam tak tego z miejsca bym wziela, gdybym nie miala 3 psow.
Mangusta - Pią Lip 31, 2009 17:15

a mi jest strasznie przykro jak patrzę na jednego kociaka - jedyny z miotu został w schronisku bo nie ma jednego oka i nie jest taki "kjutaśny" jak cała reszta. co tym bardziej jest przykre, bo to był najradośniejszy i najbardziej sympatyczny kociak z całego miotu - teraz tylko najeżony siedzi w klatce z czarnym kumplem.

poza tym mamy w schronie ok 200 kotów do oddania. wszystkie piękne.

Alexis - Pią Lip 31, 2009 18:17


największy miziak, jakiego znam ;)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group