To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

O szczurach ogólnie - Rasowy czy z zoologa?

nezu - Śro Mar 16, 2011 15:02

Szczur to nie człowiek, jest zwierzęciem i ma inne priorytety/zachowania.
Jest jednak jak najbardziej istotą rozumną.
Ma dobrze rozwinięty, duży jak na gryzonia mózg, szybko się uczy, potrafi podejmować decyzje. A że są inne?

Nasze szczury są jednak zwierzętami udomowionymi, oswojonymi.
Znasz te słowa?
"Jesteś odpowiedzialny za to co oswoiłeś"?
Bo mam wrażenie, że jednak nie rozumiesz co oznaczają...

greenfreak - Śro Mar 16, 2011 15:48

vioris napisał/a:
nie bierze szczurów ze sklepu zoologicznego
To zostają tej osobie pseudohodowcy, którzy jednak od sklepu zaczynali albo najgorsi z czeskich hodowców, innej opcji nie widzę, bo hodowca w Polsce pod żadnym pozorem nie odda "wnuka" komuś, kto chce rozmnażać poza związkiem, prowadzący adopcje też takim osobom zwierząt nie oddają. Wobec czego, szczury i tak są ze sklepu, ale pokolenie czy dwa wcześniej :roll:

ps: natura nie wymyśliła chowu wsobnego jako takiego, bo się on zdarza, ale czytałam, że wiele zwierząt potrafi sobie dobrać partnera o genach różnych od swoich.

nezu - Śro Mar 16, 2011 15:59

Off-Topic:
greenfreak, to z wyborem niespokrewnionego jest niestety bzdurą, zwłaszcza u gatunków prowadzących stadny tryb życia oraz krótkożyjących....
Zwierzęta nie posiadają "rentgenów" w oczach i nie wyniuchają "o, ten nie jest moim bratem to się pobzykamy".
No niestety...

Jedyne co można pod to podciągnąć, to wybór jak najsilniejszego partnera, a wiadomo że wielokrotny chów wsobny osłabia i może powodować wady rozwojowe etc. etc.
Jednak u gatunków krótkowiecznych, takich jak szczury to się nie sprawdza, ponieważ rozmnażają się już osobniki bardzo młode i nie zwracają szczególnej uwagi na "postawność" partnera.
Poza tym u gatunków stadnych od czasu do czasu do grupy dochodzi osobnik, "świeża krew", który poprawia trochę ogólny stan populacji. Jeśli natomiast populacja jest odizolowana, jest w o wiele trudniejszej sytuacji.

Reasumując, inbreed niestety jest częścią natury, ale jak wspomniałam wyżej, szczur udomowiony to nie szczur dziki i jeśli możemy go (tj. inbreed) zmniejszyć lub uregulować, poprawiając komfort i długość życia zwierzęcia, to jest to naszym obowiązkiem wobec niego...

Tymczasem potężne grono rozmnażaczy ma to w głębokim poważaniu i kultywuje chów wsobny wyłącznie na obecność "atrakcyjnych" dla człowieka cech wizualnych, czyli produkuje zabaweczkę nie zważając na jej dalsze losy i stan zdrowia...

greenfreak - Śro Mar 16, 2011 16:10

Off-Topic:
nezu, zapewne masz rację, jeśli dobrze pamiętam, to ten artykuł skupiał się chyba najbardziej na ludziach i na tym, jak czują zapachy i na ile się nimi kierują w wyborze partnera :oops:

vioris - Śro Mar 16, 2011 17:11

Asmena napisał/a:
Przepraszam bardzo, ale tak, jak przez całą dyskusję miałam do Ciebie szacunek, tak tą wypowiedzią zniszczyłaś to wszystko...


Chwila moment, ale chyba później wyjaśniłam, że to była luźna uwaga na temat zwierząt żyjących w naturze które żyją krócej a jeśli chodzi o zwierzęta żyjące w domu to tego nie popieram.


Asmena napisał/a:
Poza tym- nie porównałaś nas najpierw, tylko stwierdziłaś, że szczury rozumne nie są. Nieważne w tym momencie, czy w odniesieniu do człowieka, czy chomika. Stwierdziłaś, że nie i koniec.



W którym momencie napisałam że szczury NIE SĄ rozumne? Bardzo proszę o cytat bo tu się za chwilę okaże że wkładacie mi w usta słowa których nie wypowiadam... :evil:

[ Dodano: Sro Mar 16, 2011 17:29 ]
Asmena napisał/a:
Nawet nie wiem, jak to skomentować... Ludzie Z NATURY są wszystkożerni, więc jedzmy sobie trawę, pijmy wodę z kałuży... Mnóżmy się na potęgę i zniszczmy tę planetę... Naturalną koleją rzeczy są choroby i starość. Czy w takim razie Ty nie zamierzasz w ogóle leczyć swoich szczurów?... Jak będą zwyczajnie stare, to zwyczajnie pozostawisz je samym sobie, bez walki o nie, bo taka jest natura?...


I jeszcze się odniosę do tego.
Jeśli ktoś ma ochotę jeść trawę czy pić wodę z kałuży to jego sprawa czyż nie? Naturalną koleją rzeczy są choroby i starość i to jest akurat jasne jak słońce. Nigdzie nie napisałam, że nie należy się leczyć bo taka jest natura.Leczę swoje dzieci,męża i siebie i oczywiście moje zwierzęta, bo wszystkich kocham i chcę aby żyli jak najdłużej. To,że mogę ich leczyć jest zasługą "rozumności" człowieka i tego, że wymyślił leki. Gdyby nie człowiek - szczur ani żadne zwierzę by się nie wyleczyło.To jest różnica między rozumnością ludzi i zwierząt.Jeśli ktoś tego nie widzi to już innych argumentów nie ma...

Nigdzie też nie napisałam, że należy dopuszczać do chowu wsobnego w warunkach domowych. Napisałam tylko, że natura pewne rzeczy wymyśliła a my niejedną taką rzecz zepsuliśmy a nie tylko naprawiliśmy - jako te istoty rozumne i z możliwością komunikacji. Szczury również się komunikują w sobie tylko znany sposób - i nikt mi nie powie, że szczur ma taki mózg jak ludzki - gdyby tak było to szczury dbałyby o swoją populację same. Wymyślając lekarstwa na swoje choroby czy dbając o to aby nie było chowu wsobnego. Nawet ludzie w ten sposób się rozmnażają - dlaczego? Bo tak stworzyła nas natura, że niektóre osoby łączą się w kazirodcze pary i mają dzieci. Ja tego nie popieram jak i większość społeczeństwa - ale gdyby tak nie miało być w niektórych przypadkach to natura nie dałaby takiej możliwości a stworzyłaby coś co nie pozwalałoby na to aby rodzina miała ze sobą dzieci...

Devona - Śro Mar 16, 2011 18:19

vioris napisał/a:
nie skomentowałam ponieważ napisałam już wcześniej, że nie ma sensu odnosić się do kilku podobnych wypowiedzi skoro już raz się odniosłam...
Ja napisałam, że Twoje wypowiedzi nie stanowią jednej całości, bo sama sobie zaprzeczasz, więc wygodniej było ten fragment pominąć, nie widzę tutaj żadnego podobieństwa, nawet tematycznego, pomiędzy moim postem a wcześniejszymi wypowiedziami skierowanymi do Ciebie przez innych użytkowników.
vioris napisał/a:
jakie kryterium oceny? a czy naprawdę należy się długo zastanawiać która istota jest bardziej rozumna? Szczur czy człowiek? kocham szczury i wiem, że są mądre ale mózg szczura i człowieka? jakie porównanie? :wink:
Dlatego ja pytam, jakie stosujesz kryterium rozumności? Argumentem z Twojej strony było to, że ludzie są rozumni, więc mogą naginać naturę, z czego można wywnioskować, że zwierzęta rozumne nie są, skoro twierdzisz, że nie należy w ich rozród ingerować (i nie parafrazuję Twoich wypowiedzi, bo mogę "podczepić" odpowiednie cytaty). Chyba, że miałaś na myśli zwykłe wynikanie, a nie sformułowanie logiczne typu wtedy i tylko wtedy. A co do rozumności - żeby się na jakiś temat wypowiadać, wystarczy mieć zdrowy narząd mowy (w przypadku forum - wystarczy mieć jasny umysł i umiejętność pisania na klawiaturze komputera), ale do formułowania wniosków z sensem potrzebna jest pewna wiedza na temat dziedziny, o której się mówi. Może zatem nie stawiaj siebie tak wysoko, żeby móc decydować, jakie stworzenia są rozumne :roll: .
vioris - Śro Mar 16, 2011 18:45

Devona przeczytaj proszę dokładnie posta mojego ostatniego - tam jest odpowiedź na część tego co napisałaś...

nie dzieliłam rozumności na jej obecność lub brak a jedynie na to kto jest BARDZIEJ rozumny - i jak ktoś chce to w moich wypowiedziach to znajdzie

Devona - Śro Mar 16, 2011 19:20

vioris napisał/a:
Devona przeczytaj proszę dokładnie posta mojego ostatniego - tam jest odpowiedź na część tego co napisałaś...

nie dzieliłam rozumności na jej obecność lub brak a jedynie na to kto jest BARDZIEJ rozumny - i jak ktoś chce to w moich wypowiedziach to znajdzie
A skąd pomysł, że nie przeczytałam? Rozpętałaś zupełnie niepotrzebną dyskusję, żeby na koniec tłumaczyć się i przyznawać innym rację. Ja tylko skomentowałam logiczną wartość Twoich wypowiedzi, otoczenie nie ma obowiązku doszukiwać się ukrytego sensu w tym, co mówisz/piszesz. Ja dostrzegłam nieścisłości i sprowokowałam Cię do wyjaśnień, ale wiele osób nie czyta między wierszami. Warto się zastanawiać nad tym, co się pisze w sieci, bo nasze wypowiedzi pozostają tutaj na długi czas. Jeśli naprawdę zrozumiałaś to, co próbowali Ci przekazać inni użytkownicy tego forum oraz na czym polega mądra opieka nad zwierzęciem, włączając w nią sposób na "zdobycie" tegoż zwierzaka, to miej w sobie trochę pokory i zaprzestań już swojej krucjaty, bo co to znaczy "BARDZIEJ rozumny"? Co to w ogóle znaczy "rozumny"? Z góry zakładasz, że Ty jesteś bardziej rozumna niż szczur, a nie potrafisz nawet fizycznie "usłyszeć" większości komunikatów "nadawanych" przez te zwierzęta ze względu na ograniczenia wynikające z budowy ludzkiego organizmu. Na jakiej więc podstawie formułujesz takie daleko idące wnioski? Stare porzekadło mówi, że czasem lepiej milczeć i wydawać się głupim niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości. Śmieszy mnie pycha niektórych ludzi, przekonanych o swojej wyższości nad innymi istotami podczas, gdy poznaliśmy zaledwie ułamek otaczającego nas świata, a i tak rozumiemy zaledwie niewielką część tego, co zostało zbadane ;) .
omry - Śro Mar 16, 2011 23:07

Devona napisał/a:
A skąd pomysł, że nie przeczytałam? Rozpętałaś zupełnie niepotrzebną dyskusję, żeby na koniec tłumaczyć się i przyznawać innym rację. Ja tylko skomentowałam logiczną wartość Twoich wypowiedzi, otoczenie nie ma obowiązku doszukiwać się ukrytego sensu w tym, co mówisz/piszesz. Ja dostrzegłam nieścisłości i sprowokowałam Cię do wyjaśnień, ale wiele osób nie czyta między wierszami. Warto się zastanawiać nad tym, co się pisze w sieci, bo nasze wypowiedzi pozostają tutaj na długi czas. Jeśli naprawdę zrozumiałaś to, co próbowali Ci przekazać inni użytkownicy tego forum oraz na czym polega mądra opieka nad zwierzęciem, włączając w nią sposób na "zdobycie" tegoż zwierzaka, to miej w sobie trochę pokory i zaprzestań już swojej krucjaty, bo co to znaczy "BARDZIEJ rozumny"? Co to w ogóle znaczy "rozumny"? Z góry zakładasz, że Ty jesteś bardziej rozumna niż szczur, a nie potrafisz nawet fizycznie "usłyszeć" większości komunikatów "nadawanych" przez te zwierzęta ze względu na ograniczenia wynikające z budowy ludzkiego organizmu. Na jakiej więc podstawie formułujesz takie daleko idące wnioski? Stare porzekadło mówi, że czasem lepiej milczeć i wydawać się głupim niż odezwać się i rozwiać wszelkie wątpliwości. Śmieszy mnie pycha niektórych ludzi, przekonanych o swojej wyższości nad innymi istotami podczas, gdy poznaliśmy zaledwie ułamek otaczającego nas świata, a i tak rozumiemy zaledwie niewielką część tego, co zostało zbadane ;) .


:jupi:
Lepiej bym tego nie ujęła, a szkoda. Nie raz musiałam tłumaczyć, dlaczego sądzę właśnie tak a nie inaczej i nigdy nie potrafiłam ubrać tego w tak odpowiednie słowa.
Dzięki!

Layla - Czw Mar 17, 2011 07:35

Off-Topic:
Devona, "lubię to" ;)

vioris - Czw Mar 17, 2011 11:34

Co do regulaminu tam ktoś wyżej cytował (oczywiście tylko to co chciał i wyrwane z kontekstu ;) ) to dokładnie go przeczytałam i tam wyraźnie pisze nawet choćby o "hodowlach" niezarejestrowanych i o tym, że ich ogłoszenia sprzedaży będą kontrolowane pod względem tego czy dbają o swoje szczury - czyli jednak chodzi o to co ja cały czas od początku mówię... Cytować nie muszę - każdy kto przeczytał regulamin dobrze wie co tam jest napisane.

Pozdrawiam wszystkich - szanuję Wasze zdanie ale chyba nie dla mnie forum na którym ludzie o nieco odmiennych poglądach są szykanowani i MUSZĄ zmienić swoje zdanie i myśleć jak wszyscy. Jeśli uważacie, że ja jako osoba z takim poglądem nie powinnam mieć szczurków bo ktoś tam wyżej tak napisał to powodzenia - domyślam się, że może nawet połowa osób którym oddawane są szczurki mają inne poglądy lecz boją się je wyrażać aby tylko dostać szczurka. A tego w CV się nie da sprawdzić. Każdy może powiedzieć co chce a myśleć i robić potem swoje. Nigdy nie będziecie mieli pewności, że dana osoba która wydaje się w porządku nie weźmie szczurka z hodowli a potem nie pokryje nim samicy i nie sprzeda szczurków.
Ja nie rozmnażałabym szczurów z prostego powodu - za bardzo martwiłabym się o moją samiczkę żeby ją narażać na ciążę - a wiadomo, że różnie to bywa.
No ale mam troszkę inne zdanie więc jestem gorsza od tych osób które otwarcie nie mówią o swoich odmiennych poglądach?

Devona zauważ, że przyznałam rację z czystej przekory - aby pokazać, że osoby o odmiennych poglądach również mogą pisać wiele a co innego myśleć. Jeśli na forum z góry określone są poglądy które należy wyznawać to ktokolwiek kto chce tutaj być musi napisać, że tak właśnie myśli - a jak myśli naprawdę i co zrobi ze szczurkiem z hodowli to już jest nie do sprawdzenia...


Off-Topic:
I tak na koniec powiem, że jeśli Ty Devona uważasz, że jesteś mniej rozumna niż szczur lub na tym samym poziomie rozumności to zastanawia mnie co Ty tutaj robisz? Powinnaś w tym momencie siedzieć w klatce i spać albo pić wodę z poidełka lub robić cokolwiek innego co teraz może robić szczur. Na pewno nie pisać w necie i starać się pokazać za wszelką cenę, że masz rację bo szczury nie są tak rozumne jak ludzie i tego nie potrafią...

Sysa - Czw Mar 17, 2011 11:40

vioris, ręce opadają jak się Ciebie czyta...

Ludzie na tym forum są bardzo tolerancyjni. Są tu terraryści chociażby. Albo ja, pracownik zoologa, dostałam szczury rodowodowe pod opiekę.

Mało wiesz o pewnych rzeczach, a piszesz o nich... Jak ktoś dostaje szczura rodowodowego pod opiekę to nie ukryje, co się z nim dzieje, bo podpisywana umowa przed tym zabezpiecza.

Wiele razy mamy odmienne poglądy, kłócimy sie o pewne kwestie co rusz.
Ale nikt nie będzie popierał działania na szkodę szczurów, a takim działaniem jest wspieranie pseudohodowli.

Niby jesteś rozumna, a tak trudno pojąc, o co nam chodzi? :roll:

Anonymous - Czw Mar 17, 2011 11:43

vioris napisał/a:
co zrobi ze szczurkiem z hodowli to już jest nie do sprawdzenia...


o czym ty kobieto mówisz, akurat hodowle są w stanie sprawdzać co się dzieje z 'ich' szczurami. to samo SPS - i jedni i drudzy podpisują z chętnym umowę, wiążącą w sensie prawnym.

Mangusta - Czw Mar 17, 2011 11:59

Off-Topic:
proponuję uciąć dyskusję, bo od paru stron nie prowadzi do niczego

vioris - Czw Mar 17, 2011 12:10

mataforgana napisał/a:
o czym ty kobieto mówisz, akurat hodowle są w stanie sprawdzać co się dzieje z 'ich' szczurami. to samo SPS - i jedni i drudzy podpisują z chętnym umowę, wiążącą w sensie prawnym.


oczywiście - a powiedz mi skąd SPS czy hodowca wie o tym czy dana osoba nie pokryje tym szczurem samicy kolegi/kolezanki/znajomego/brata czy kogokolwiek innego? I ten ktos sprzeda te szczury? Uwazasz ze to mozna sprawdzic czy szczur pokrywal juz samicę czy nie?

I doskonale rozumiem o czym mowicie i w wiekszosci kwestii sie zgadzam z Wami - ale widze ze jesli nie bede zgadzac sie we wszystkim to bede szykanowana zawsze...

niech mi ktos jeszcze w takim razie powie co w regulaminie robi zapis o "hodowlach" i o mozliwosci przez te hodowle wystawiania swoich szczurów w dziale "sprzedam"?



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group