To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Leczenie - Świszczenie, kichanie, porfiryna, osłabienie, katar

mama_duszka - Śro Sty 11, 2012 16:59

kto szuka, nie błądzi :P
Pokrzywa09 - Śro Sty 11, 2012 18:45

Mam jeszcze do was pytanie mam zioła do inhalacji a mianowicie skrzyp polny, szałwie i rumianek oraz sól iwonicką czy moge jej z tego zrobić inhalację ?
Martini - Śro Sty 11, 2012 19:06

Sól na pewno, jeśli nie masz doświadczenia z ziołami, to lepiej kupić gotową mieszankę. Zioła najlepiej działają w zestawach, tylko trzeba umieć je zestawić. W zielarniach i aptekach są gotowe mieszanki do inhalacji. Może być też olejek eteryczny. Chyba jest o tym jakiś post, poszukaj. Ja inhalowałam szczurę i bardzo jej się podobało.
adzia19923 - Sob Sty 14, 2012 19:26
Temat postu: Dziwne oznaki
Mój szczurek dziwnie grucha, tak jakby świszczał, nie potrafię dobrze tego opisać. Chciałabym się dowiedzieć czy to przypadkiem nie jest coś z płuckami?

Jutro idzie z nim mój chłopak do weterynarza!
Ale nie mogę już dziś wytrzymać i może ktoś z was miał już coś podobnego ze swoim pupilem i zapewne wiecie co to może być?

smeg - Sob Sty 14, 2012 19:53

To mogą być oskrzela raczej. To trochę mniej poważne, niż zapalenie płuc ;) Najprawdopodobniej szczur dostanie antybiotyk, który powinien dostawać 10-14 dni.
mama_duszka - Sob Sty 14, 2012 20:05

moje szczurasy są teraz na antybiotyku, bo właśnie gruchotały, furkotały, czy jak to tam zwał.
będzie dobrze, tylko śmigajcie do Weta :)
trzymam kciuki :kciuki:

susurrement - Sob Sty 14, 2012 20:11

smeg, niekoniecznie. szczur grucha w różnych wypadkach: przy infekcji górnych lub dolnych dróg oddechowych albo gdy ma chore serce. zatem niekoniecznie musi to być mało poważna sprawa, acz oczywiście życzę aby taka była!

scaliłam z odpowiednim tematem.
edit: poprawiłam błąd na inne słowo.

Exogenesis - Nie Sty 15, 2012 21:12

adzia19923, moja Paige robila tak od ok. 8msc zycia az do konca, nigdy nie umiem zapamietac jak sie to nazywa fachowo ale miala cos na plucach co dalo sie chwilowo zaleczyc ale zawsze powracalo, nie dalo sie usunac na zawsze. Taka byla jej uroda, budzila ludzi ktorzy przebywali w moim pokoju o 7rano swoim 'gadaniem'. Do weta idz koniecznie, pisze to tylko dlatego ze takie zachowanie nie zawsze musi byc grozne.
greenfreak - Pon Sty 16, 2012 20:33

U mnie chłopcy teraz się pochorowali, oddychają bardzo głośno i potracili apetyt (tj. jeden jest na antybiotyku od czwartku i jest lepiej, drugi ma gorzej i dostaje od dzisiaj), z tym, że jeden kicha i też mi trochę świszczy, ale dużo słabiej, do tego jest w dużo lepszej kondycji. W związku z tym, że tamci dwaj są chorzy, on też, tylko jakby "mniej", zdecydowałam się, wraz z wetem, podać antybiotyk również jemu, enro. Czy mogę mu tym poważnie zaszkodzić, jeśli jest erm, "za zdrowy" na takie leczenie? Może powinnam podać mu mniejszą dawkę, niż pozostałym dwóm chłopcom?
Kasik - Pon Sty 16, 2012 20:37

greenfreak, zaszkodzić to mu bardziej możesz, dając mu za małą dawkę, wyhodujesz mu oporne szczepy i wtedy dopiero będzie zabawa. Antybiotyki są stosunkowo bezpiecznymi lekami, jedyny poważny problem to wybicie naturalnej flory jelit. Jeżeli wet widzi wskazania, to lepiej podać.
greenfreak - Czw Sty 19, 2012 13:10

Wetka nie była pewna do końca, ale ja doszłam do wniosku, że skoro najpierw Rickowi się pogorszyło od bardziej chorego Mohindera, to nie chcę, aby i Pedro przez to przeszedł, skoro kichanie i lekkie parskanie rozpoczął wcześniej już. Dzięki ;)
Jeszcze jednego potrzebuję. Ktoś pisał, że terapia powinna trwać minimum 10 dni. Musi tak być? Dla Mohindera to problematyczne, czuje się dużo lepiej, jutro będzie tydzień na leku. Przez swój brak umiejętności robienia zastrzyków (zwykle TŻ je robił i teraz robi je znów) spowodowałam u niego martwicę i nie chcę go zamęczyć tymi zastrzykami, jeśli terapię można zakończyć wcześniej jako skuteczną.

quagmire - Czw Sty 19, 2012 13:37

greenfreak, o tym też powinien zdecydować wet. Tydzień to takie minumum, ale zazwyczaj bezpieczniej jest pociągnąć do 10 dni.
A jaki on dostaje antybiotyk, niestety w przypadku niektórych martwice powstają dużo łatwiej niż w przypadku innych.

Pokrzywa09 - Pią Sty 20, 2012 23:44

obdzwoniłam 4 lecznice w Chełmie i ku mojemu zdziwieniu powiedzieli mi że nigdzie nie zajmują się gryzoniami, stwierdziłam więc że zabiorę kiki do pobliskiego weta. Jak ją zobaczył to się uśmiechnął i powiedział, że jeszcze takim maleństwem się nie zajmował ale postara się jej pomóc. Osłuchał ją, sprawdził uszka i nosek, powiedział że nie ma żadnych zmian w płuckach i kazał dawać mi witaminy dla dzieci tak 2 razy dziennie w niewielkich ilościach. Podaje jej bioaron tak po 2/3 kropelki dziennie, rano i i wieczorem i muszę przyznać, że jest widoczna poprawa, karat zmienił się na mniej gęsty i bardziej przezroczysty, przestała też już tak kichać myślę że jeszcze tak do wtorku będę jej to podawać i będzie ok, moja mówiła mi żeby podać jej jakieś witaminy dla dzieci ale jednak jak usłyszałam to od weta to inaczej zabrzmiało :) dzięki wam za pomoc :D
adzia19923 - Sob Sty 21, 2012 10:16

Mój Krówek już nie świszczy, okazało się to zmianany alergiczne:) Nom w sumie może i trociny uczulają. Np. Mojego Rica strasznie uczulały miał tyle strupów, ze codziennie: Jodyna - Dermatol pięknie poschodziło wkurzyłam się i do końca już swojego życia mieszkał na szmatkach, które mu prałam co 2 dni i wymieniałam na czyste. Bardzo mu się poprawił stan skóry i nie miał żadnych zmian alergicznych, zero kichania i strupków na ciałku:)
Kluska - Sob Sty 21, 2012 12:16

Mój Lucky świszczy, byliśmy wczoraj u weta, dostałam nazwę leku, jakąś na B..., na szczurzym forum na pewno ją znajdę (tak mi powiedziała pani dr w Zwierzyńcu, Piaseckiego wczoraj nie było) i zapomniałam głupia ja! Coś na wzmocnienie to miało być, płucka ma czyste, żadnej alergii nie ma, pomóżcie z nazwą leku ;(


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group