Archiwum - Psiaki XII
Ninek - Pon Lis 14, 2011 11:56
Nakasha napisał/a: | Kto właśnie powiedział, że Nala zostaje? Kto? |
Gratki
To może jakieś wspólne zdjęcie? One tak cudnie wyglądają
Nakasha - Pon Lis 14, 2011 15:45
Pewnie, że Zbyszek.
Zrobiłabym zdjęcia, ale jest wilgotno i ciemno, więc jest słabe światło. A szkoda, bo na podwórku są naprawdę wspaniali: razem biegają, ganiają się, skaczą, kopią dołki, itp. Mamy nasze ulubione, duże łączki pełne fajnych rzeczy - krzaczków, wysokich traw, piasku, niskich traw, kamieni, itp. Istny raj.
Dzisiaj spotkaliśmy 3 znajome pieski, oczywiście z każdym trzeba było się pobawić, a z właścicielami pogadać, pozachwycać się pieskami, itp., więc w sumie nie było nas 1,5 godziny. Szczeniaki są tak wymęczone, że od razu padły.
Zdjęcia z domu, też ciemne, mimo lampy.
Oli - Pon Lis 14, 2011 15:45
Tygrys napisał/a: | A Korze się schudło chyba | ona strasznie schudła jakieś 3 miesiące temu, do 22 kg (całe życie ważyła 25-26), a teraz udało mi się ją podtuczyć do 23,5 kg ona dodatkowo ze starości ma też zaniki mięśni, ale uważam, że lepiej jak będzie ciut za chuda niż jakby miała być baryłką na nogach, tak jest lepiej dla jej stawów.
Tygrys napisał/a: | Oli gdybym mogła mieć psa to byłaby właśnie Bierka | znajdź mi swojego kolna!
Nakasha, gratuluję, oby się spokojnie i dobrze udało wychować dwa szczeniaki naraz
Anonymous - Pon Lis 14, 2011 15:46
sachma a czemuś go tak wystrzygła do zera? Mnie się najbardziej podoba połowa listopada W ogole pudle mi sie podobają
Tygrys - Pon Lis 14, 2011 15:50
Oli, jestem jedyna w swoim rodzaju, także byłoby ciężko z klonem z tego co się orientuję nikt na razie o psiaku nie myśli w moich kręgach
Nakasha - Pon Lis 14, 2011 15:52
Tygrys, to bierz.
Oli, oby. Na razie dokształcam się teoretycznie na wszystkie sposoby, na jakie mogę no i praktykujemy w szkole i podczas spotkań z innymi psami. Próbuję się przygotować do burzliwego okresu dorastania.
babyduck - Pon Lis 14, 2011 16:00
No dobra, oficjalnie skradł mi serce tym spojrzeniem: http://s993.photobucket.c...nt=DSC_4880.jpg
Nakasha - Pon Lis 14, 2011 16:04
babyduck, Nala tak słodko patrzy. A czasami jak robi miny "jestem debilkiem, baw się ze mną!" to można paść ze śmiechu. Nemo tak nie potrafi.
Oli - Pon Lis 14, 2011 16:39
Tygrys, Bierka toleruje też koty z tego co wiem
sachma - Pon Lis 14, 2011 17:32
rudziak, bo musiałam, wymieniał włos bardzo intensywnie i po prostu nie nadążałam z czesaniem.
Nakasha gratki
Tygrys - Wto Lis 15, 2011 15:42
Oli, wiem, ale jednak pies na razie odpada może za parę lat...
a w ogóle dziękuję za te słowa o klonie, itd znaczyło to że jestem dobrym domkiem
Oli - Wto Lis 15, 2011 16:36
Tygrys napisał/a: | znaczyło to że jestem dobrym domkiem | jeżeli bez problemu zdecydowałabyś się na takiego psiaka jak Bierka, to masz dużo odwagi i myślę, że i świadomości posiadania psa
Cola - Wto Lis 15, 2011 22:05
Psiarze!
Moja przyjaciółka ma problem. Studiuje tu W olsztynie, a mieszka w koszalinie. Ma 2 wyżły, 13 letnią suke i 9 letniego syna tej suczki. Rodzice koleżanki rozwiedli się i zamieszkali osobno, ojciec nie chce opiekować się psami, mama może wziąć do mieszkania tylko młodszego psa, bo mieszka na 3 piętrze, a sunia nie wchodzi po schodach. Koleżanka przywiozła ją do olsztyna, ale suka nie może się przystosować. Rozwolnienie, rzyganie, piski i płacze. Jest tu od 3 dni. Dać jej czas? Psa nie może tu przywieźć, bo mieszka nie sama na małej stancji. Z suką ciągle ktoś musi być bo jak nikogo nie ma to non stop szczeka. Jak można coś takiego rozwiązać?
Oli - Wto Lis 15, 2011 22:09
Cytat: | Dać jej czas? Psa nie może tu przywieźć, bo mieszka nie sama na małej stancji. Z suką ciągle ktoś musi być bo jak nikogo nie ma to non stop szczeka. Jak można coś takiego rozwiązać? | zacząć od nowa uczyć zostawania, jak szczeniaka, ale powiem szczerze, że może być ciężko takiego psa na nowo przyzwyczaić do bycia samemu. No i 3 dni to zdecydowanie za krótko na aklimatyzację. Na pewno trzeba zapobiec wymiotom i biegunce, bo jak jej bardzo spadnie odporność to coś gorszego może sie przyplątać.
Cola - Wto Lis 15, 2011 22:13
Oli, suka jest już chora, wiemy że zostało jej niewiele czasu. Boimy się że ją to męczy, koleżanka zastanawia się nad uśpieniem, choć ja nie mam zdania na ten temat. Cholera no ciężka sytuacja..
|
|
|