To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

O szczurach ogólnie - KnAS, czyli Klub (nie)Anonimowych Szczuroholików

Pyl - Pon Sty 26, 2015 17:11

limomanka, ok, obiecuję, że następnym razem zamiast miziać ogony będziemy tylko sprzątać i jeździć od weta do weta (bo tego ostatniego wcale nie zapewniałam :lol: ).

Lama, zrobione!

wilczek777 - Śro Lut 25, 2015 18:33

Wygaszam stado. Po ostatniej śmierci (nawet tematu nie założyłam pożegnalnego) utwierdziłam się i poddałam zupełnie. Od kilku dni szukam koleżance szczurka bo z znienacka stała się właścicielką samiczki nie wiedząc o ogonach nic. No i tak sobie opowiadam o nich, uświadamiam czego potrzebują itd. Efekt jest taki, że przypadkiem mam otwarte strony z wymarzonymi klatkami, niechcący patrzę na samce.
Nie wiem czy da się zrezygnować z szczurów na zawsze. Z drugiej strony dogasanie tego stada wpędzi i mnie do grobu. Mam taką dziurę w sercu jak nigdy. Boję się o moje rude słońca. Jak one zgasną co więcej zostanie?

Karena - Śro Lut 25, 2015 18:46

wilczek777, Wiem co czujesz. Znaczna większość mojego stada ma bliżej do 3 lat niż do roku. Jestem w tej chili na pograniczu wygaszania stada i GMR.
Vaco - Śro Lut 25, 2015 19:32

Ja miałam zrezygnować, ale nałóg mnie pokonał :P I tak, szczury powinny liczyć się jako uzależnienie.
limomanka - Śro Lut 25, 2015 21:24

wilczek777, skoro jeszcze się wahasz, skoro nie możesz sobie wyobrazić życia bez nich, może to po prostu jeszcze nie ten czas? Może lepiej przerwa, nie całkowite rozstanie? Ja teraz jestem niesamowicie wypalona. Nie biorą mnie maluchy, nie kręci urządzanie klatki. Ta ostatnia trójka jest kochana i myślę zadbana, ale w sumie tęsknię do dni bez chorób, obmacywania w poszukiwaniu guzów, smrodu i pożegnań. Cieszą mnie już tylko okazywanie mi przez chłopców zaufanie i miłość. Ale każdy wybieg pokazuje też, że oni się starzeją, że ciągle coś wyskakuje, że nie mogę się do końca cieszyć, bo zawsze coś...
I ja naprawdę mogę świadomie powiedzieć, że byłam uzależniona, a teraz jestem pewna.

Oli - Śro Lut 25, 2015 21:29

wilczek777, nie wiem jaką masz sytuację, ale polecam ustalenie sobie ścisłej ilości w stadzie, do której się dąży. Ja mam taką liczbę w postaci 4 szt obecnie, a zaczynałam od 8. ;) Teoretycznie wygaszam stado, ale być może kiedy dojdzie do tych 4szt uznam, że to nadal za dużo, a ja nadal nie mam sił, bo tak się stało przy 8 szt i dlatego zaniżyłam o kolejny "pułap". Oczywiście nie jest to remedium dla wszystkich, ale mnie bardzo pomogło, a byłam w pewnym momencie w takim stanie psychicznym, że chciałam oddać wszystkie swoje szczury, a za chwilę jednak nie. :roll: Obecnie naprawdę komfortowo jest mi z myślą o 4 szczurach (mamy ich teraz 6) i zaczynam zauważać komfort posiadania 2 szczurów (mam na dt szczury znajomej). Kiedyś dla mnie ta liczba była niby ziarnko piasku, a teraz dostrzegam, że: mają siebie nawzajem, więc w razie braku mojego czasu jest ok, jednocześnie chcąc im poświęcić czas nie musi być to 1-2h naraz. Drugim plusem jest sprzątanie klatki - stać mnie na lepszej jakości (czyt, droższy) żwirek, a przy małej ilości rzadziej można sprzątać. Wielkość klatki też jest wygodniejsza. Mogę nadal "spełniać się" w urządzaniu, ale urządzam M4, a nie pałac na wzgórzu. :-P Na jedzenie też mniej wydaję, więc stać mnie na lepsze karmy, a przy okazji wszelkie dodatki typu warzywa/owoce/gotowane/gerberki podaję w ilościach nie przekraczających liczby 5 palców miesięcznie. ;) A kiedyś tak było, że masakra z wydatkami, bo wcale ściółka, ani karma nie były złej jakości. Tylko teraz po prostu nie zagryzam zębów robiąc zakupy i nie liczę po x razy czy na pewno na tyle mnie stać i mogę wydać. Jednocześnie (o ironio) mam więcej kasy na weta, która tfu tfu tfu odpukać, leży albo wydawana jest na inne cele.
Emilia - Wto Mar 03, 2015 19:03

Nie panuję nad sobą. Zapisałam się na listę chętnych na szczura w stowarzyszeniu ochrony zwierząt w Hamburgu. Nie jestem w stanie tego odwrocić. Zobaczyłam jego zdjęcie i od tego czasu oczu oderwać nie mogę. Help.
wilczek777 - Wto Mar 03, 2015 19:12

Wygaszam - nie wiem na ile bo wrócić można nawet po 10 latach przecież. Na razie jest całkowity zakaz jakiegokolwiek nowego ogona ale czasem ciśnie po prostu.

Emilia emocje na bok - chłodna kalkulacja i będziesz wiedziała co dalej.

Emilia - Wto Mar 03, 2015 19:23

wilczek777, w tym wygaszaniu najgorsze jest to, że zawsze można wziąć szczura starszego bez ingerowania w wygaszanie :twisted:

Póki co szczur jest pod opieką stowarzyszenia. Właśnie został wykastrowany i kwarantannę biorą baaaardzo dokładnie (pisali coś o 6 tygodniach, heloł) to dużo czasu, dużo może się zdarzyć. Może mi minie jak się odkocham i dowiem że jest pełno chętnych. A nie dziwiła bym się, bo jest uroczy. (Ale i tak już wymyślam jak go przemycić do domu, co wcisnąć matce, jak go nazwać.. Szaleństwo)

Pyl - Wto Mar 03, 2015 19:26

wilczek777, coś zmienić we wpisie? Masz "Jedyne doszczurzanie będzie w momencie jak ktoś zostanie sam. Potem przerwa."

Emilia, nie jesteś w stanie wycofać swojego zgłoszenia (z przyczyn formalnych) czy nie masz siły podjąć takiej decyzji?

Emilia - Wto Mar 03, 2015 19:32

Pyl, nie jestem w stanie, mam zamglony łeb, jestem pod wpływem narkotyku na tę chwilę. Kazali mi zadzwonić za tydzień w poniedziałek. Może los zadecyduje za mnie, a ja się postaram ocknąć.
Pyl - Wto Mar 03, 2015 19:47

Emilia, to może zacznij od napisania publicznie co MOŻESZ.
Może możesz przez tydzień nie zaglądać na stronę stowarzyszenia i nie oglądać zdjęcia?
Może możesz (za dwa-trzy dni jak ochłoniesz) zrobić listę za i przeciw?

I pamiętaj, że to jest Twoja decyzja - nikt z nas nie ma prawa i siły narzucić, że powinnaś / nie powinnaś czegoś robić.

Oli - Wto Mar 03, 2015 21:52

Obecnie szukam klatki, w której byłoby mi widać szczury... W quadrze swego czasu spokojnie trzymałam 10 szt szczura. Przy wybiegach i dobrym urządzeniu samej klatki było super. Teraz mam w niej 5 (niedługo 6) szt i mnie aż skręca. ;( Obiecałam, sama sobie nakaz dałam i staram się trzymać, ale wielkość klatki jest problemem. Z drugiej strony quadra jest dla mnie idealną szczurzą klatką. :roll: Jakieś pomysły?
jokada - Wto Mar 03, 2015 22:17

Ja.z jednej strony ograniczeń nie mam...
A z drugiej Tz uczuliło. Trzeba poczekac na wizyte u alegologa, leki.

A mam takie GMR że mnie roznosi.
Sni mi się po nocach jechanie po nowe szczury...
W klatce dla 8-9 mieszka piątka... Mialo być gęściej...

smeg - Wto Mar 03, 2015 22:23

Umarła Pchełka i nie dobieram żadnego nowego szczura na jej miejsce.


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group