To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Archiwum - Koty vol. V

Cola - Nie Sty 06, 2013 16:39

Ninek, haha, ok, położę tam moją poduszkę i inne rzeczy na które sikać nie wolno, ale jest fajnie :P
PALATINA - Nie Sty 06, 2013 17:36

Poświęć jakiegoś kwiatka, wysypując jego ziemię do kuwety. :P
Cola - Nie Sty 06, 2013 19:57

może nazwę go sonantis carbo :lol:
a w skrócie carbon

edit.
albo noisy carbon. podoba mi się to połączenie :P

L. - Nie Sty 06, 2013 21:53

Cola, ale Ty pipa jesteś, trzeba było dzwonić dałabym Ci trochę chipsi mais ;]
Cola - Nie Sty 06, 2013 21:55

L., myślałam o tobie, ale jeżdżenie po olsztynie to ostatnia rzecz którą w tym momencie mogę robić. jakoś sobie radzimy :DD
L. - Nie Sty 06, 2013 21:56

Cola, jeżdżenie... a masz do mnie tak daleko, że omójboże :] 12 minut piechotą.
Cola - Nie Sty 06, 2013 21:58

dobra, myślałam że kota masz u rodziców więc nie masz nic. zapomniałam o szczurach. głupia ja :P
L. - Nie Sty 06, 2013 22:07

Cola, 'blondynka' ;]
PALATINA - Pon Sty 07, 2013 11:59

Zastanawiam się, czy Imbirowi nie kupić obróżki (+ adresówka).
Mieszkamy na parterze, a rudy już się raz popisał wystrzeleniem nam między nogami na klatkę schodową, gdy wychodziliśmy z psami. :roll:
Akurat miałam refleks i złapałam go w locie, ale teoretycznie mogłam nie złapać i mógł akurat ktoś wchodzić do bloku, otwierając drzwi. Małe prawdopodobieństwo (bo bardzo go pilnujemy wychodząc z mieszkania), ale chyba będę się lepiej czuła, wiedząc, że ma obróżkę z numerem telefonu.

Racuszkowi to zupełnie niepotrzebne.
On się zwykle porusza w ślimaczym niemal tempie (choć jak goni Imbira, to jestem w szoku, że tak umie biegać!) + świat zewnętrzny wcale go nie pociąga. :P

Ninek - Pon Sty 07, 2013 12:01

To kolejny z powodów, dla których moje koty nie wychodziły i nie będą wychodziły.
U lubego jest to samo. Nie da sie normalnie wyjść z domu, bo koty sie czają między nogami.

PALATINA - Pon Sty 07, 2013 12:10

Ja widząc jaką ogromną frajdę ma Imbir ze spacerów, nie umiałabym mu tego odmówić. :]
Czułabym się podle, bo mnie to mało kosztuje, a dla niego tak dużo znaczy.
Racuch wychodzić nie będzie. Nie mam zamiaru go ciągnąć na siłę, a on tego nie lubi (choć na działce lubi - siedzi w trawie i poluje na 'muszki').

Mika29 - Pon Sty 07, 2013 16:48

Nigdy się nie spodziewałam, że Luśka jest taka mądra :o Widać, że po operacji już się czuje dużo lepiej. W kuchni w szafce trzymam przysmaki - dla psa i kotów. Mnóstwo jest tych przysmaków. Luśka to wywąchała, wskoczyła na blat i tak wsadziła łapę a potem mordkę, że udało jej się otworzyć szafkę. W efekcie zjadła parę przysmaków które zdążyła złapać zanim przyszłam do kuchni.

To dopiero zdolna bestia :p

katasza - Pon Sty 07, 2013 21:58

Moj Nergal nigdy nie wychodzil (w dodatku panicznie boi sie dworu) a i tak zwiewa miedzy nogami, wiec niektore koty po prostu tak maja i nie ma to nic wspolnego z tym czy sa wychodzace czy nie.

Loki przestal sikac, a mama po wyleczeniu z anemii przestala tak marudzic na nie :mrgreen:

Devona - Wto Sty 08, 2013 07:49

PALATINA napisał/a:
Małe prawdopodobieństwo (bo bardzo go pilnujemy wychodząc z mieszkania), ale chyba będę się lepiej czuła, wiedząc, że ma obróżkę z numerem telefonu.
Nie takie małe, mój były już raz za kotem biegał, mieszkaliśmy na parterze, ktoś zostawił drzwi wejściowe otwarte, były wracał z pracy, otworzył drzwi, a kot jak strzała poleciał przed siebie i został złapany dopiero na zewnątrz budynku.
falka - Wto Sty 08, 2013 08:10

PALATINA, a nie boisz się zostawiać go w domu samego w obróżce? Mi się zdawało, że kot może o coś zaczepić i zrobić sobie krzywdę.

katasza, zgadzam się, moja Puma jest nigdy nie wychodząca i ostatnio z 3 piętra goniłam ją aż na pierwsze ;)



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group