Archiwum - Koty vol. III
Eruntale - Nie Lip 18, 2010 15:38
Pełna miłość, lizanie sobie uszu i dzikie gonitwy nad ranem
Ciągle mam wrażenie że będzie WIELKI
Anouk - Nie Lip 18, 2010 22:14
Boskie są!
A ja od kilku miechów choruję na devon rexa, w dodatku w jednej hodowli urodziły się niedawno dokładnie takie jak chcę, o --> http://www.devon.pl/image...heri/index.html
Ale przez jakieś najbliższe 6 lat mogę sobie jedynie pomarzyć...
Martuha - Wto Lip 20, 2010 13:55
Ja od zawsze chorowałam na białego kota i ostatnio w galerii w zoologicznym,w punkciku adopcyjnym był taki kociak,wiele mnie kosztowało,by stamtąd spokojnie odejść
Anonymous - Wto Lip 20, 2010 14:03
a mi się nawróciły marzenia o rudym wielkim maine coonie. jeszcze jak foty oglądam to w ogóle..
Martuha - Wto Lip 20, 2010 14:16
agu, one są zarąbiste jakbym trafiła białego całego to bym była w niebie ale rude też uwielbiam kociaki mmm .Podobają mi się też norweskie leśne,piękne i są zarówno białe jak i rude
Ninek - Wto Lip 20, 2010 15:02
Nie chce ktoś kociaka? Ostatnio na spacerze z przytuliskowymi psami znalazłam 3 kociaki. Ktoś je wyrzucił niedaleko przytułku. Mają ok 1,5 miesiąca. Dwie szylkretowe kotki, obie już zarezerwowane i czarny diabełek, który dalej szuka domu. Poza dwoma maleńkimi, białymi plamkami (jednej na klatce piersiowej, drugiej na podbrzuszu) jest czarna jak smoła. I ma zielonkawe oczy.
Słodkie smyki. Najchętniej wzięłabym je do domu na czas znalezienia domu dla trzeciej (chcemy żeby żadna nie została tam sama), bo teraz mieszkają w przytułku w psiej klatce (tej rozkładanej, dla szczeniąt).
nezu - Wto Lip 20, 2010 19:23
Kilka fot, bo nas tu jakiś czas już nie było...
Żeby nie było gadania że mi koty wychodzą na dwór.
Zdjęcia na naszym zrujnowanym tarasie, pod kontrolą, koty nie wychodzą na taras kiedy nie ma kogoś na nim.
Tym razem byłam ja, z aparatem.
L. - Wto Lip 20, 2010 23:34
Zdjęcia świeżutkie bo z dzisiejszego wspólnego popołudnia
przed spacerem.
zdjęcie numer 2 = mina błagająca

na spacerze
 
 
ze mną.
* * *
Nezu, cudo! szczególnie 1 zdjęcie Zapałki :} i ta chmurka odbijająca się w oknie <3
Anonymous - Śro Lip 21, 2010 07:22
króówa!
nezu - Śro Lip 21, 2010 07:26
L. czy on mruży kiedykolwiek oczy?
Piękny kot, tylko ma w swoim pyszczku coś takiego... niekociego.
Nie umiem sprecyzować co to jest, czy wielkie, okrągłe sowie oczyska, czy kształt pyszczka i garbek na nosie, czy szeroko rozstawione oczy. Nie wiem, ale jest wystrzałowy.
Super zdjęcia.
Anonymous - Śro Lip 21, 2010 22:43
biedny, głodzony kotek
kameleon: klik klik
Mangusta - Śro Lip 21, 2010 23:52
zajebista ta Twoja kota, jedna i druga. Kto by pomyślał że to sie takie ładne zrobi.
L. - Czw Lip 22, 2010 00:31
nezu, ja też nie wiem ;d
ogólnie on jest bardzo dobrym obserwatorem.
ale owszem czasami mruży ;d np. jak śpi xD

albo jak mucha lata koło ucha ;d
wuwuna - Czw Lip 22, 2010 01:30
my też dziś byliśmy na spacerku, ale fot brak, za gorąco nawet w nocy
A Feliks jest prześmieszny nie da się na jego widok być smutnym.
magnes - Czw Lip 22, 2010 01:34
Feliks jest cudowny, ma taki kosmiczny wygląd
wuwuna napisał/a: | my też dziś byliśmy na spacerku | Koronolo był bardzo grzeczny, ale i leniwy , pewnie przez te upały.
|
|
|