Archiwum - Psiaki XVI
katasza - Czw Kwi 11, 2013 16:32
Ja najbardziej lubie z lidla, ale one nie sa bio.
Wczoraj kupilam sobie dwie rolki rozowych
Szura - Czw Kwi 11, 2013 16:57
PALATINA napisał/a: | Ja "lubię" ciepłe. Jak czasem złapię przypadkiem cudzą kupę - zimną i sztywną, to puszczam z wstrętem. Cudzych się brzydzę. |
Haha, mam identycznie.
PALATINA - Czw Kwi 11, 2013 19:51
katasza,
też mam różowe (w białe łapki), ale nie używam ich codziennie. Są na większe wyjścia, żeby się lansować.
katasza - Czw Kwi 11, 2013 20:03
Haha, no moje tez sa w lapki i kostki. Dzisiaj wyprobowalam, jest minus - sa lekko przezroczyste i jak niose z zawartoscia to dokladnie widac co to
Tez sie brzydze cudzych kup i czasami jak jest duzo w jednym miejscu to wyczuwam Froda na dotyk - zbieram najcieplejsza
Oli - Czw Kwi 11, 2013 21:16
Ninek napisał/a: | Jest sens dawać psu coś 'zapobiegawczo' na stawy? Fox jest mały i młody, ale jest tak skoczny (nie ma dnia żeby sobie nie poskakał chociaż kilka-kilkanaście razy na wysokość mojego ramienia - mam 1,7m) że sie troche martwie, że za pare lat mi sie 'popsuje'. | jest, tzn suplementacja nie zaszkodzi, a może pomóc. tak naprawdę trzeba by mieć dwa identyczne genetycznie zwierzęta trzymane w tych samych warunkach i jednego suplementować, a drugiego nie, by sprawdzić faktyczną skuteczność. jednak przykład mojej Kory mnie tylko utwierdził w słuszności podawania nad słusznością niepodawania - suplementowałam ją ponad połowę jej życia i na starość (w wieku 15-16 lat) zaczęły jej się poważne problemy ze zwyrodnieniem kręgosłupa, natomiast nie było weta, który by się nie zachwycał stanem jej stawów na rtg. pani zoofizjoterapeutka badając jej stawy przez dotyk i specjalne próby też nie mogła się nadziwić, że w tak dobrej formie są jak na tak leciwego psa. być może bez suplementacji miałaby równie dobre, ale wolałam opcję bez sprawdzania tego.
PALATINA napisał/a: | Cudzych się brzydzę. | też tak mam
Ninek napisał/a: | Moja mama potrafi w jeden worek zebrać kupy 3 psów | ja dawałam i daję radę zebrać maks dwie kupy do jednego worka. na ogół kupuję czarne, chociaż uwielbiam trixie w paski http://animalia.pl/produk...e-4x-20szt.html
PALATINA - Czw Kwi 11, 2013 21:24
Jak jestesmy już przy woreczkach, to może widziałyście w jakimś netowym sklepie wyjątkowo fajne/piękne/zabawne pojemniczki na woreczki?
Standardowe kosteczki, tubki czy serduszka mnie już nie powalają na kolana.
Mam jedną kosteczkę od wielu lat (dostałam od jokady ), ale jakbym zobaczyła coś ekstra to chętnie bym kupiła (postrzelona gadżetomaniaczka ).
Oli - Czw Kwi 11, 2013 21:29
o, też bym chętnie nabyła, bo nie mam żadnego, po kieszeniach noszę i mnie trochę irytuje, że się potrafi rolka rozwinąć
Oli - Czw Kwi 11, 2013 21:32
takie znalazłam bio http://animalia.pl/produk...e-4x-10szt.html i chyba kupię też te http://animalia.pl/produk...6-x-15-szt.html fajne takie srebrne. ja mam niewiele gadżetów psich to się może chociaż workami polansuję
Bel - Czw Kwi 11, 2013 21:33
PALATINA, http://www.futrzakowo.pl/produkt-9348.html
Oli - Czw Kwi 11, 2013 21:34
Bel, zajebiste! jeszcze jak by w innym kolorze była...
agacia - Czw Kwi 11, 2013 22:15
Oli, jeszcze różowa jest http://www.kuchniapupila....k_na,p436251011
Ja u siebie po psach nie sprzątam, bo chodzimy po lesie i łąkach, więc nie widzę takiej potrzeby, zwłaszcza że nawet nie miałabym gdzie wyrzucać. Jak we wrześniu jechaliśmy z psami nad morze kupiłam taki pojemniczek i woreczki http://www.zooplus.pl/sho...a_dla_psa/60564 ale to badziew jakiś. Jak miałam pojemniczek dopiety do smyczy to ciągle się odczepiała ta dolna część
PALATINA - Czw Kwi 11, 2013 22:55
Bel,
Kocham Cię!
katasza - Czw Kwi 11, 2013 23:54
Ja mam dwie w ksztalcie kostek (zielona do sprzedania za 10 zl jakby ktos chcial ) i czarnego pieska (z lidla).
Widzialam kiedys jakies w ksztalcie rybek itd. ale nie pamietam gdzie
Znowu czekam na trzy obroze i smycz Jestem chora...potrzebuje terapeuty
Sysa - Pią Kwi 12, 2013 00:14
Mi się podobają takie co są w Kakadu, rózne kolory z napisem "poop happens"
katasza - Pią Kwi 12, 2013 01:54
Juz wiem czemu nie powinno sie miec psa majac wspollokatorow...
Mowie im ze pies nie bawi sie w domu (cwiczymy wyciszanie), to co pojdzie do nich do pokoju to slysze ze sie z nim bawia.
Dokarmianie...jak sie zrzygal trzy razy po kielbasce i odkad wiem ze ma uczulenia na kurczaka to przystopowali, ale pare dni temu jedli kabanosa, pies sie nakrecil, zaczal skakac,piszczec, w tym czasie wspollokator go chcial poglaskac to go zlapal zebami, a wpollokatorka i tak dala mu kawalek
No i cos co bylo smieszne, ale juz bywa meczace.
Ostatnio cos tam gadalam, ze mama mi sie dziwi ze pozwalam psu gryzc gryzaki na lozku, na co ona ze u nich w pokoju to on nigdy nie gryzie na lozku (naprawde nie chce mi sie setny raz tlumaczyc, ze to ze moze nie znaczy ze jak mu kaze zejsc i gryzc na legowisku to tego nie robi...) albo jak to ona cudnie nauczyla go komendy 'szukaj', mimo ze zna ja od jakis 3 miesiecy bo czesto sie tak bawimy na dworze. Ooo albo jakim to on jest obronca, bo jak jej chlopak ja klepnie w tylek to Frodo warczy na niego . Tez mi sie nie chce tlumaczyc ze na mojego tez warczal w roznych sytuacjach, ale go tego oduczylam i ze to wcale nie jest fajne. Niech zyje w blogiej nieswiadomosci tylko do licha niech mi o tym nie opowiada 10 razy dziennie.
|
|
|