O szczurach ogólnie - Opinie nt. fuzzow. A także innych odmianach i ich hodowli
nezu - Nie Lut 18, 2007 20:26
helen, niemiecki zwiazek chce tez wykluczyc z hodowli i zakazac hodowli szczurow czerwonookich i dumbo .
Dla mnie to zadna argumentacja .
Dla mnie i tak sa umiarkowanymi hipokrytami
Szczurki, pieski i kotki, czarne, aguti, dziko umaszczone, pariasy i tak sa trzymane w domu na sile, dla widzimisia
To wszystko co mam do powiedzenia.
Kazdy kto zna pojecie "moda" i "paranoja" wie o co chodzi.
W Czechach przez jakis czas panowal paranoiczny lęk przed megacolonem.
Hodowcy byli gotowi wrecz uwierzyc, ze sa linie znaczone ktore tego nie niosa i takie ktore niosa. I szczury oraz hodowcow u ktorych pojawil sie mega niemalze linczowali.
A to wierutna bzdura wyssana z palca niestety.
W Niemczech zas panuje moda na afiszowanie sie z dbaloscia o zdrowie, ktorego nie podzielaja nawet w tak antyodmianowym kraju jak U.K.
To juz jest ich sprawa, w co wierza.
Aha, jeszcze cos.
Zeby wyeliminowac znaczenia i wszelkie choroby, musieliby do lapy pozbawic hodowlanego statutu WSZYSTKIE SWOJE SZCZURY.
Nie ma juz bowiem ogona ktory chocby w 30 pokoleniu wstecz nie niosl cech recesywnych, w tym bezwlosowatosci, znaczen, braku ogona.
I chocby nie wiem jak sie starali, nie wyeliminuja tego zadnymi sankcjami.
Chyba ze zaczna sobie lapac dzikie szczurki i hodowac je od nowa.
AngelsDream - Nie Lut 18, 2007 20:28
helen.ch, wierzę, że oni robią to w dobrej wierze - badania i wszystko jest potrzebne, żeby zwierzeta były zdrowe i szczęśliwe. Z jakiego powodu tylko Niemcy tak mają, to nie wiem, ale bezwzględny zakaz hodowli takich szczurów - boje się, że w Polsce to odniesie zły skutek, ale może tylko się nie znam.
nezu - Nie Lut 18, 2007 21:11
Off-Topic: | Chcialam jeszcze przeprosic cie helen i inne osoby za negatywny byc moze wydzwiek mojej wypowiedzi u gory.
Dalszy udzial w dyskusji wezme moze jak sie uspokoje.
I wyjasnie.
Tak, nie lubie narodu niemieckiego.
Nie, nie przez 2 wojne swiatowa ktora byla przeszloscia, tylko za ich ogolnonarodowa hipokryzje i wszechobecne samouwielbienie...
I na ich obecny pomysl patrze w ten wlasnie sposob.
Byc moze przez pryzmat stereotypow, jednak mam w Niemczech spora czesc rodziny i nie mam z nimi zadnych milych doswiadczen. |
helen.ch - Nie Lut 18, 2007 21:34
Off-Topic: | alez ja sie nie gniewam, niemką nie jestem, ale podoba mi sie to, że ludzie z tamtego forum całą swoja milośc do szczurów potrafia skierować do ratowania tych juz istniejących szczurzych losów, ratują je z ulic, starych domów, schronisk, organizują akcje na które zjeżdża sie masa ludzi, to mnie zachwyca, w bazie danych mają ponad setke szczurów, które na dzień dzisiejszy poszukuja domków, może to w pewien sposób tłumaczy ich podejście...(aczkolwiek wiem, że istnieje u nich i mnóstwo hodowli takich jak nasze z dumbo i fuzzami), nie ma sensu się denerwować, niech ten temat zostanie dla fuzzów, bo po to jest... o narodach może gdzie indziej |
sachma - Nie Lut 18, 2007 21:40
Off-Topic: | helen.ch, a polacy sie nie organizuja? przeciez to wlasnie ludzie z forum internetowego zalozyli SPS.. a stowarzyszenie pomaga wielu ogona... |
a tak swoja droga, to fuzza naprawde trzeba zobaczyc na zywo.. wtedy czlowiek od razu nie mysli o nich jako o uposledzonych, ale jak o adhdowych wariatach z masa enegrii i glupich pomyslow
helen.ch - Nie Lut 18, 2007 21:54
sachma napisał/a: | polacy sie nie organizuja? przeciez to wlasnie ludzie z forum internetowego zalozyli SPS.. a stowarzyszenie pomaga wielu ogona... |
wiem i to bardzo cieszy... ale nie można uogolniać , że niemcy to be i w ogóle ...dlatego o tym napisalam
a fuzza mam nadzieję, że kiedys bedzie mi dane poznać, choć w domu wolałabym chyba jednak zwierzęta z futerkiem...
Ratata - Nie Lut 18, 2007 22:39
Eh, jak dla mnie dbanie o zdrowie i prowadzenie badań jest jak najbardziej w porządku, jednak badania muszą być aktualne i podane do wiadomości publicznej, żeby móc wykluczyć jakiekolwiek odmiany z hodowli.
Dziewczyna prowadząca jedną z niemieckich hodowli napisała mi w mailu, że nie odda szczura komuś, kto hoduje takie ułomne(dumbo) i cierpiące(czerwonookie) szczury .
Na pytanie, skąd posiada informacje o zdrowotnych problemach "modyfikowanych" szczurów i czy może udostępnić mi źródło niestety odpowiedzi nie dostałam
helen.ch - Wto Lut 20, 2007 22:09
Off-Topic: | ]Ratata, takich informacji jest na niemieckich stronach sporo, na szybkiego tak : tu: http://www.rattenwelt.de/farbe3.html
tu: http://www.ratten.de/pages/richtlinienpag.html
tu: http://www.rattenforum.de/phpbb/farb5.php
niestety nie mam czasu tego tłumaczyć, ale wyczuwam, że jakoś sobie dasz radę...
środkowy link to link do 1. Zwiazku Hodowców Szczurów w Niemczech , przetłumaczę kawałek:"Ausgeschlossen aus der Zucht sind rotäugige Tiere, denn es gibt wissenschaftliche Nachweise darüber, das rotäugige Tiere schneller zum Erblinden neigen und bei dieser Erblindung Schmerzen erleiden. Auch sind ihre Augen für helles Licht sehr viel empfindlicher. Hier gehören alle rotäugigen Varianten zum Zuchtverbot, von Pink-Farbenden bis Dark-Ruby Augen.
Auch Züchtungen wie Rex, Fuzz, Tailess und Nacktratten sind von der Zucht ausgeschlossen, da sie in unseren Augen Qualzüchtungen sind. Auch Dumbo ist von der Zucht ausgeschlossen, auch wenn es zur Zeit noch keine wissenschaftlichen Nachweise einer Beeinträchtigung gibt. Aber alleine der Verdacht reicht aus, um diese Art von der Zucht auszuschließen.
Weitere Fragen zu unseren Richtlinien beantwortet Euch gerne unsere Ansprechpartnerin für Zucht und Genetik, Andrea Weimer. Ihr könnt sie unter anwe(at)ratten.de erreichen."
"Z hodowli wykluczone są szczury czerwonokie, gdyz sa naukowe dowody na to, że czerwonookie zwierzęta mają wieksze skłonności do ślepoty i przy tej slepocie do bólu. Ich oczy sa ow iele bardziej wrażliwe na jasne swiatło. Mowa jest tu o różnych odmianach czerwonych oczu od Pink do Dark-Ruby. Równiez rexy, fuzzy, tailess są wykluczone z hodowli, gdzyz są to w naszych oczach hodowle "Qualzucht" (znaczy tyle co "hodowla męki"). Równiez dumbo wyklucza sie z hodowli, nawet jeśli w tej chwili nie ma jeszcze dowodów uposledzenia. Jednak samo podejrzenie takiego wystarczy, żeby ta odmiane wykluczyć z hodowli.
Na dalsze pytania odnośnie naszych ustaleń prawnych może odpowiedzieć p. Andrea Weimer, od spraw hodowli i genetyki anwe(at)ratten.de
|
nezu - Wto Lut 20, 2007 22:13
helench, dopoki nie dostane do reki tych badan naukowych z datowaniem na maks dwa lata wstecz, nie uwierze w takie gadanie.
Kazdy moze to napisac, w prasie tez pisza czesto "badania naukowe dowodza" lub "naukowcy dowodza", a potem okazuje sie ze sprawa jest przedawniona lub wyssana z palca.
Jak juz wspomnialam, niemcy moga wierzyc w co chca, ale niech nie wymuszaja swoich chorych ideologii na innych.
<ciach>wywalam, bo nie na miejscu (nezu)
pituophis - Wto Lut 20, 2007 22:24
Mam gdzieś zapisane natężenie światła, które oślepia czerwonookie szczury, nie jest przesadnie niskie. Jeśli tych zwierząt nie wystawiać pod jasne świetlówki bez kryjówki to nie oślepną i tyle, a szczury w ogóle źle znoszą jasne światło... Co tu gdybać, niebieskoocy ludzie też trudniej radzą sobie z silnym słońcem, i co, mają przestać się rozmnażać? Nie popadajmy w paranoję...
Rexy (w tym double) zupełnie nie odbiegają zachowaniem i ZDOLNOŚCIĄ DO ZACHOWYWANIA CIEPŁA od innych szczurów. To są czcze wymysły, i tyle....
A redukując do absurdu to jakiekolwiek hodowlane szczury są "upośledzone" w porównaniu z dzikimi ( mniej sprawne fizycznie, powolniejsze, o wolniejszym czasie reakcji, szybciej przywykające do nowych bodźców, bardziej ufne...) i mogli by ich sobie zakazać hodować, wszak są dzikie.... Ba, równie dobrze jasnoskórzy blondyni albo ludzie łysi mogliby być uznani za cierpiących, bo nie ulega wątpliwości, że na pewne choroby skórne zapadają częściej...
Nie popadać w paranoję proszę
edit. Czerwonookie zaczynają mieć problemy przy stałej ekspozycji na światło o natężeniu powyżej 700 luksów. Same go unikną, jeśli dać im szansę, zresztą w ogóle szczury NIE LUBIĄ jaskrawego światła, i tak naprawdę stałe utrzymywanie ich w jasnym oświetleniu jest dla nich nienaturalne i męczące- dla ciemnookich także.
Anonymous - Wto Lut 20, 2007 22:28
pitu, ale u rexow nie chodzi o to ze nie utrzymuja ciepla, tlyko o to ze przez pokrecone wibrysy gorzej odbieraja boddzce, i nie slysza nimi.
A co do koloru oczu, to znam 2 osoby ktore sa albinosami, ja mam niebiekie oczy, jasne i nie mow mi ze widze tak samo jak oni..... w sloneczne dni wogole nie wychodza na dwor, bo bol jest nie do zniesienia, a ja wychodze normalnie.
AngelsDream - Wto Lut 20, 2007 22:29
A ja tu się teraz jako admin wypowiem, że temat zmierza w niemiła stronę i rozważam jego czasowo zamknięcie, jeśli temat zboczy w nią na dobre - proszę wszystkich o rozwagę i rozsądek. I przede wszystkim o nie offtopowanie.
sachma - Wto Lut 20, 2007 23:18
Matylda, ja moze tylko powiem, ze slepe szczury rownie dobrze radza sobie z poruszaniem sie, co te ktore widza..
a teraz nawiazujac do tematu.. Bojka jest fuzzem, jest odd eyem, ktory najprawdopodobniej nie widzi zupelnie na jasniejsze oko, a widzi slabo na to ciemniejsze.... ale ale.. Bojka jako fuzz ma szczatkowe wibrysy... i co? i radzi sobie wysmienicie, gdyby nie to ze zrenice nie reaguja na swiatlo NIGDY bym sie nie domyslila ze jest slepa.
Layla - Śro Lut 21, 2007 09:09
Miałam okazję widzieć Bójkę ganiającą jak wariatka na trawie, w całkiem obcym miejscu Niczym się nie różniła od reszty
Off-Topic: | mówią, że albinosy są w pewien sposób upośledzone... Bardzo możliwe, tylko czemu moja Betty to najsprawniejszy i najodważniejszy z moich szczurów? |
Mangusta - Śro Lut 21, 2007 09:49
Off-Topic: | Layla, ja słyszałam podobne opinie o dumbo, co dla mnie jest już totalnym nieporozumieniem... Bia to największa cwaniara i kombinatorka jaką w życiu widziałam, przechytrzy każde moje zabezpieczenie, i do tego widać po niej że zdaje sobie sprawę z konsekwencji i że... ma je daleko... małe cholerstwo |
|
|
|