Archiwum - Pomoc dla hodowcy znów potrzebna :D - ankieta!
Anonymous - Sob Cze 13, 2009 09:41
Layla napisał/a: | Tamiska, wyobraź sobie, że to ma właśnie wyższy cel: sprawdzenie linii i decyzja, czy ma ona być kontynuowana, czy nie |
Jakos to do mnie nie przemawia, wybacz. Poniewaz to niczego tak wlasciwie nowego w moim odczuciu nie wnosi, ani nic lepszego.
Moim zdaniem jest to duze ryzyko i tak i szkoda takich szczurkow. A co jesli sie okaże, ze to zla linia i wszystkie beda chorowac i cierpiec?
Anonymous - Sob Cze 13, 2009 09:46
tamiska napisał/a: | A co jesli sie okarze, ze to zla linia i wszystkie beda chorowac i cierpiec? | ale czy ty nie rozumiesz podstawowej sprawy??! Jeśli ta linia nie zostanie sprawdzona poprzez chów krewniaczy, to zostanie sprawdzona poprzez chów z inni nie spokrewnionymi szczurami. Czyli zamiast jednorazowo i na pewniaka sprawdzić tą krew będziesz ją rozcieńczać inną, co da taki efekt, że ewentualne zagrożenie, taka jak zresztą pisała Azi, dotknie nie 5 szczurów, a 25. Ale malce z takiego kontrolnego miotu, to byś już wzięła, prawda?
Layla - Sob Cze 13, 2009 09:46
tamiska, ryzyko chorób występuje zawsze. Były przecież przypadki nowotworów w wieku 6 miesięcy i innych takich. Takie sprawy mogą wystąpić zawsze. tamiska napisał/a: | Poniewaz to niczego tak wlasciwie nowego w moim odczuciu nie wnosi, ani nic lepszego. | No właśnie wnosi Rozumiesz ideę miotów kontrolnych?
Viss napisał/a: | co da taki efekt, że ewentualne zagrożenie, taka jak zresztą pisała Azi, dotknie nie 5 szczurów, a 25. | O, dokładnie tak.
Czerwonaona - Sob Cze 13, 2009 10:08
Podpisuje się dwiema rekami pod postami powyżej od Viss zaczynając a na Layli kończąć.
Gdyby nic nie wnosiło nie było by tej propozycji.
Devona - Sob Cze 13, 2009 10:19
Viss napisał/a: | Jeśli ta linia nie zostanie sprawdzona poprzez chów krewniaczy, to zostanie sprawdzona poprzez chów z inni nie spokrewnionymi szczurami. | Właśnie, dlaczego? Nie mogę wziąć udziału w ankiecie, bo ta jedna rzecz nie została w moim odczuciu wyjaśniona. Skoro istnieje ryzyko, że linia ta się nie sprawdzi, to czy nie byłoby łatwiej i bezpieczniej spowadzić blutki o znanych przodkach i je rozmnażać w Polsce? Po co sprawdzać być może ryzykowną linię? Naprawdę nie ma pewniejszych źródeł takich szczurków?
Łosoś - Sob Cze 13, 2009 10:23
Viss napisał/a: | tamiska, czy ty i większość ludzi tu wypowiadających się po pierwsze: planujesz wziąć w ogóle szczura? |
Tak.
Viss napisał/a: | Po drugie czy ty i inni wypowiadający się tutaj przeczytałaś cokolwiek na temat chowu wsobnego? cokolwiek poza Wikipedią? |
Przeczytałam to co napisała Nakasha, to co napisał pitu i inni, przyjęłam to do wiadomości i nie demonizuję samej idei, rozumiem co ona może dać, ale ja osobiście i tak malucha bym nie wzięła.
Anonymous - Sob Cze 13, 2009 10:23
Devona napisał/a: | Skoro istnieje ryzyko, że linia ta się nie sprawdzi, to czy nie byłoby łatwiej i bezpieczniej spowadzić blutki o znanych przodkach i je rozmnażać w Polsce? Po co sprawdzać być może ryzykowną linię? Naprawdę nie ma pewniejszych źródeł takich szczurków? |
No wlasnie mnie to tez nurtuje. Przeciez tyle jest blutkow ze sprawdzonymi genami i mozna tez takie sprowadzic.
Łosoś napisał/a: | tamiska, czy ty i większość ludzi tu wypowiadających się po pierwsze: planujesz wziąć w ogóle szczura?
|
Tak, ale na takiego bym sie nie zdecydowala I nastepny ma byc rodowodowy, dlatego sie udzielam.
Anonymous - Sob Cze 13, 2009 10:34
Szczerze powiedziawszy Łosoś, do ciebie jednej najmniej kierowałam to pytanie, bo orientuję się co piszesz.
Devona napisał/a: | Właśnie, dlaczego? Nie mogę wziąć udziału w ankiecie, bo ta jedna rzecz nie została w moim odczuciu wyjaśniona. | Devona, wiesz co to jest miot kontrolny? Jaki ma cel? Pewnie wiesz. Teraz zastanów się ile miotów kontrolnych już było. I po co. Najczęściej hodowca pisze o tym w temacie miotu.
Wiesz na czym polega praca hodowcy? Na wyprowadzeniu linii zwierząt o jak najlepszych cechach dla danego gatunku, rasy, odmiany. Znajdujesz zwierzęta, na których możesz pracować. Znajdujesz takie, które dadzą np. nową linię, niespokrewnioną z tymi już istniejącymi w Polsce. I sprawdzasz je. W kwestii blutów, o czym pewnie prawie wszyscy wiedzą istnieje potrzeba nowych linii, zupełnie nie spokrewnionych z tymi, które mamy tu. Stąd zrealizowany np. import finek i praca Nakashy nad blutami.
Bo niebieskiego szczura chcą prawie wszyscy,bo jest taki śliczny i egzotyczny, ale poza tym, a właściwie nade wszystko powinien być zdrowy.
[ Dodano: Sob Cze 13, 2009 11:36 ]
tamiska napisał/a: | Tak, ale na takiego bym sie nie zdecydowala I nastepny ma byc rodowodowy, dlatego sie udzielam. | acha, rozumiem. Ale zdecydowałaś się na szczura od hodowcy mającego w swojej linii szczura z interwencji majowej. Czegoś nie rozumiem..............
Devona - Sob Cze 13, 2009 10:40
Viss napisał/a: | Devona, wiesz co to jest miot kontrolny? Jaki ma cel? Pewnie wiesz. Teraz zastanów się ile miotów kontrolnych już było. I po co. Najczęściej hodowca pisze o tym w temacie miotu. | Viss, wiem, co to jest miot kontrolny, ale moje pytanie dotyczyło czegoś zupełnie innego. Viss napisał/a: | Wiesz na czym polega praca hodowcy? Na wyprowadzeniu linii zwierząt o jak najlepszych cechach dla danego gatunku, rasy, odmiany. Znajdujesz zwierzęta, na których możesz pracować. Znajdujesz takie, które dadzą np. nową linię, niespokrewnioną z tymi już istniejącymi w Polsce. I sprawdzasz je. W kwestii blutów, o czym pewnie prawie wszyscy wiedzą istnieje potrzeba nowych linii, zupełnie nie spokrewnionych z tymi, które mamy tu. | To też wiem, ale moje pytania brzmiały Cytat: | Skoro istnieje ryzyko, że linia ta się nie sprawdzi, to czy nie byłoby łatwiej i bezpieczniej spowadzić blutki o znanych przodkach i je rozmnażać w Polsce? Po co sprawdzać być może ryzykowną linię? Naprawdę nie ma pewniejszych źródeł takich szczurków? | Zatem je ponawiam. Czy nie można sprowadzić do Poski blutków z pewnych linii? Jeśli nie, to dlaczego?
Layla - Sob Cze 13, 2009 10:54
Viss napisał/a: | Ale zdecydowałaś się na szczura od hodowcy mającego w swojej linii szczura z interwencji majowej. | No ekstra, czyli to jest ok, a kontrolowany inbreed już nie
Anonymous - Sob Cze 13, 2009 11:02
Cytat: | acha, rozumiem. Ale zdecydowałaś się na szczura od hodowcy mającego w swojej linii szczura z interwencji majowej. Czegoś nie rozumiem.............. |
Nie nie zdecydowalabym sie raczej. A o jakiego hodowce Ci chodzi?
sachma - Sob Cze 13, 2009 11:07
Devona napisał/a: | Skoro istnieje ryzyko, że linia ta się nie sprawdzi, to czy nie byłoby łatwiej i bezpieczniej spowadzić blutki o znanych przodkach i je rozmnażać w Polsce? |
Devona napisał/a: | Cytat:
Skoro istnieje ryzyko, że linia ta się nie sprawdzi, to czy nie byłoby łatwiej i bezpieczniej spowadzić blutki o znanych przodkach i je rozmnażać w Polsce? Po co sprawdzać być może ryzykowną linię? Naprawdę nie ma pewniejszych źródeł takich szczurków?
Zatem je ponawiam. Czy nie można sprowadzić do Poski blutków z pewnych linii? Jeśli nie, to dlaczego? |
bo takich linii nie ma na świecie - pewna linia to właśnie zinbredowana chociaż raz między rodzeństwem, do której dodaje się inne linie zinbreedowane między rodzeństwem raz - wtedy można mieć pewność że nie niosą się żadne recesywny, ale chów krewniaczy jest rzadki, bo po prostu łatwiej szukać jak najmniej spokrewnione szczury żeby spotkanie się recesywów było jak najmniejsze.. a Anglii inbreed to normalna sprawa, tam nikt się temu nie dziwi.. teraz w Polsce najpewniejszymi liniami są te od terrarystów, te zinbreedowane - jest pewność np że vanilka nic nie niesie groźnego bo dziadek po stronie matki i ojca jest ten sam - inbreed na mniejszym poziomie, ale blisko..
tamiska, merch myślisz że od czego jej linia się zaczeła? od miotu z samcem z interwencji majowej.
Anonymous - Sob Cze 13, 2009 11:15
sachma napisał/a: | tamiska, merch myślisz że od czego jej linia się zaczeła? od miotu z samcem z interwencji majowej. |
Tak tak, ale ja z tych miotow nie pretenduje do szczurow, wiec nie wiem skad to pytanie. To, ze mi sie podobaja to inna sprawa. Jesli merch bedzie prowadzila inna linie, bo wiem ze sprowadzila calkiem nowa krew z zagranicy to co innego, a po dzikusce to bym raczej nie wziela.
AngelsDream - Sob Cze 13, 2009 11:22
Nie jestem w stanie na 100% odpowiedzieć, że na pewno będziemy brać jakiekolwiek szczury, ale jeśli szukalibyśmy malców dla siebie, to prawdopodobne jest, że zdecydowalibyśmy się na ten miot. Aczkolwiek, co może zostanie uznane za herezję - nie wiem, czy zamiast ceny 50 zł nie wymogłabym na przyszłych właścicielach konkretnych badań okresowych w odpowiednim wieku. Tak się czasem robi z PETami - są za darmo, ale właścieciel musi zrobić zwierzęciu komplet różnorakich badań. Dla hodowcy żadna strata, a jest pewność, że jeśli to kogoś nie odstraszy, to wie, czego się podejmuje.
Sam chów wsobny mnie nie przeraża. Chociaż wolę ten trójstopniowy, czyli jeden samiec kryjący trzy pokolenia samic, ale u szczurów czas staje na przeszkodzie, niestety. Co do ryzykowania życiem szczurów - każdy miot jest takim ryzykiem. Tu moim zdaniem to ryzyko jest najmniejsze, bo dotyczy dziesięciu malców, a nie dwócz czy trzech miotów.
Dodatkowo blutki są szalenie popularne, ale wydaje się, że jednak są słabsze zdrowotnie - trudno temu zaprzeczyć, patrząc chociażby na miot F RT, więc uważam, że warto szukać pewnej, silnej linii tej odmiany. I stanowczo prędzej malec z tego miotu, niż jakikolwiek szczur spokrewniony z majową interwencją.
Oli - Sob Cze 13, 2009 11:23
Viss napisał/a: | A może powinnam przypomnieć, że ogromna liczba np. ras psów powstała w takim kształcie w jakim je teraz znacie i kochacie za pomocą chowu wsobnego, aby uzyskać pożądane cechy zarówno eksterioru jak i charakteru?
| Psy to nie szczury to po raz.
Viss napisał/a: | Kto oglądał tą linię na kilka pokoleń wstecz, ktoś sprawdził jak się ma stan zdrowia i żywotność wszystkich czeskich szczurów z miotów związanych z tą zoologową samicą? | Ja o to zapytałam w tym temacie dwa razy hodowczynię i nie uzyskałam info. Sama nie będę tego sprawdzać, bo to nie ja chcę rozmnożyć. Jednak pytałam i odpowiedzi nie dostałam.
edit/
I mam jeszcze inne pytanie. Jeśli jednak dojdzie do rozmnożenia rodzeństwa, to jak potoczy się sprawa sprawdzenia linii Darkona? Czy powstanie po nim miot kontrolny? Jeśli tak to po co dwa mioty kontrolne, może być jeden po Felicity i Darkonie.
|
|
|