AngelsDream - Śro Kwi 15, 2009 23:03 Oli, racja. Baaj u weta zwykle ma w poczekalni - na wszelki wypadek. No i w autobusach, pociągach, etc. Nie powiem, żeby go kochał, bo obca osoba mu kagańca nie włoży tak po prostu, ale umie nosić i to wystarczy. Dla Celara już dawno mieliśmy kupić właśnie fizjologiczny i zawsze coś wypada, ale co się odwlecze, to nie uciecze. Tess - Śro Kwi 15, 2009 23:58 Mój pies stał się dziś swoim mrocznym bratem bliźniakiem. Ogoliłam szetlanda, wygląda jak mieszanka basenji i whippeta. XD Fotki pojawią się prawdopodobnie jutro. 
mrowka456 - Czw Kwi 16, 2009 08:53 no to cos czuje ze chyba trzeba bedzie zakupic bo wkoncu drumla nie jest malenstwem ;p tylko jaki?? moja Drumla ma dlugi pyszczek jak jamnik ... co bedzie lepsze i jakie? karola - Czw Kwi 16, 2009 09:05 Mnie bardzo trudno było znaleźć odpowiedni kaganiec. Bajka jest pinczerem miniaturą, pyszczek ma króciutki, głowę malutką... Po długich poszukiwaniach kupiłam taki z miękką tasiemką i przerobiłam żeby pasował. Idealnego sklepowego nie znalazłam. babyduck - Czw Kwi 16, 2009 09:26 Tess, nie mogę sobie tego wyobrazić. Nie zapomnij o fotach, pliz. 
AngelsDream - Czw Kwi 16, 2009 10:06 mrowka456, poczytaj i sama zdecyduj. Każdy kaganiec ma jakieś wady i zalety. Materialowe są lekkie, ale ciasne, więc pies nie powinien w nich biegać. Tu napomknę, że halti kagańcem nie jest, jak niektórzy zdają się uważać. Plastikowe są leciutkie i na nich najłatwiej nauczyć szczeniaka kaganiec nosić, ale dla nas są mało estetyczne i zbyt delikatne. Zwykłe metalowe potrafią rdzewieć, często są za ciasne i obcierają psa, jeśli są źle wykonane, ale te dobrej firmy powinny służyć długo i będą miały pasek filcu chroniący pysk psa, ew. skóry - różnie to jest wykonane. Fizjologiczne pozwalają psu na pelne otwarcie pyska, ale są duże i niektórym nie pasuje, że wyglądają jak wiadro. Skórzane zwykle są ładne, ale znowuż ciasne, a jak się ubrudzą, to niektóre modele są już do wyrzucenia. My wybraliśmy fizjologiczny, bo Baaj może bezpiecznie w nim biegać, a że ludzie się go boją, to mam w zadzie. Cał myk z kagańcem jest dodatkowo taki, że jak pies walnie platikowym albo skórzanym, to będzie tylko impet uderzenia. Przy metalowym mogą być urazy, ale szczerze mówiąc coraz częściej zastanawiam się, czy psa nie nauczyć bić kagańcem na komendę, bo w przeciwieństwie do pogryzienia, to jest "dopuszczalne", inna sprawa, że jak młody ma kaganiec i podbiega coś małego i gryzie go po łapach, to jak obrywa z kagańca, ucieka szybciej, niż jak Baaj go nie ma na sobie, bo taki mamy model wilczaka, że raczej się zaprzyjaźnia z psami, niż je morduje. A psy mordować go lubią. Ze strachu najczęściej. Umiejętność czytania psich sygnałów, zatracona gdzieś w okresie szczenięctwa, to zło. Szura - Czw Kwi 16, 2009 10:07 http://www.youtube.com/watch?v=UQFAykFO1LU Oto pierwszy (lecz nie ostatni ) filmik. Te ze strzyżenia są kosmiczne, a wrzucony jest ten tuż po znęcaniu się.  Zdjęcia będą potem, pójdziemy na spacerek i zrobimy jakieś ładne.
Jak długowłosych psów nie lubię, tak uwielbiam tego łysego szetlanda.
AngelsDream - Czw Kwi 16, 2009 10:10 1. Nie chcę jej oglądać, jak będzie odrastać. 2. Baaj poznał wasze głosy. 3. Wygląda dziwnie, ale lepiej, niż sądziłam, że będzie. Taka Celarowa mocno. Szura - Czw Kwi 16, 2009 10:14 1. Zmusi się Tess, żeby ogoliła znowu.
2. 
3. Gładkowłose jest piękne.
babyduck - Czw Kwi 16, 2009 10:19 o łał, jaka śmieszna Beza będzie golona przez cały ciepły sezon czy to jednorazowe ciachanie?
Szura - Czw Kwi 16, 2009 10:22 babyduck, nie wiadomo, może jak Tess się przekona, że taka łysa jest praktyczniejsza, to da się namówić na powtórkę.
mrowka456 - Czw Kwi 16, 2009 10:59 angel to chyba pmyslimy nad plastikiem albo jakims miekkim bo to i tak eewentualnie do autobusu itp na dworze chodzi na smyczy. bez smyczy lata na ogrodzonym terenie ...zreszta polukam sobie i zobacze czy cos znajde na ten wielki nos ;p Mangusta - Czw Kwi 16, 2009 11:11 sorry ale po co golić szetlanda? mieliśmy szetlanda 14 lat w domu i nie był ani raz golony, przecież to nie są terriery czy pudle, przy takim kompleksowym strzyżeniu może się nabawić jakiejś choroby układu oddechowego, jeszcze nie jest na tyle ciepło. do tego w odróżnieniu od typowo strzyżonych psów szetlandowi odbiera się jego wizerunek i robi jakieś nie wiadomo co 
AngelsDream - Czw Kwi 16, 2009 11:20 mrowka456, to już lepiej platikowy z jakimś małym luzem, żeby pysk mógł uchylić i ziajać. Mazoku, szetlandy sportowe się goli, żeby było im łatwiej, ale ogólnie ta idea średnio do mnie przemawia, chociaż kiedyś chciałam wygolić paski na łapach Baaja. 
Mangusta - Czw Kwi 16, 2009 11:27 no ja nigdy nie widziałam nawet szetlanda sportowego, a wszystko co teraz widuję to takie zabawki typu większy pomeranian. teściowego foksteriera się trymuje i wygląda po tym naprawdę elegancko no ale to w końcu foksterier.
|
||||||||
