To jest tylko wersja do druku, aby zobaczyć pełną wersję tematu, kliknij TUTAJ
Alloszczur
Forum dyskusyjne Alloszczur - forum miłośników szczurów

Mioty adoptowane - [Warszawa] Jadziątka

Hanami - Pią Kwi 27, 2012 03:50

miss kludiik napisał/a:
niestety mój telefon nie jest w stanie tego ogarnąć
Telefon wolniejszy od szczura! :lol: A podobno technika tak idzie do przodu. :P
mmarcioszka - Pią Kwi 27, 2012 10:35

Zrób filmik :mrgreen:
lorelei - Sob Kwi 28, 2012 14:41

Uprzejmie informuję, że wczoraj wymiziałam maluszki i umówiłyśmy się z Klaudią, że jakoś w przyszłym tygodniu podskoczę i porobimy im zdjęcia. Także cierpliwości. Ale są TAKIE cudne i TAKIE malutkie. :serducho: Spryciule, jak człowiek nie patrzy to hop hop hop i już są na samym szczycie oparcia kanapy. :lol:
Hanami - Sob Kwi 28, 2012 16:54

Mnie to już przestaje bawić.
Wszyscy, WSZYSCY miziają i głaszczą. WSZYSCY ogladają. A ja to co?
No czy ja zdążę zobaczyć i przytulić Artunię jeszcze przed jej szczurzą emeryturą? :roll: W dodatku jeszcze nie wiem, która to ta moja Artunia :(

Niamey - Sob Kwi 28, 2012 17:22

Hanami, przecież też możesz odwiedzić miss klaudiik ;)
lorelei - Sob Kwi 28, 2012 17:54

Hanami, ja po prostu pojechałam odebrać moje grzybki, a że przy okazji wprosiłam się na mizianko to już inna sprawa. :lol:
Ebia - Sob Kwi 28, 2012 18:13

Off-Topic:
Hanami, to może pojedź podać dla Artunii jakąś kaszkę, czy coś innego, pysznego do jedzenia i też zupełnie przypadkiem, przy okazji wproś się na mizianko :P

Hanami - Sob Kwi 28, 2012 20:17

No to trzeba conajmniej znać miss klaudiik i dostać od niej jakiś sygnał. Ktoś inny chyba nieświadomie wprowadził mnie w błąd zapraszając na wizytę kiedy indziej i chyba gdzie indziej. Chciałam czekać cierpliwie na znak. A teraz trzeba poczekać aż miss k. wróci po długim... do Warszawy.
A przede wszystkim doczekać, że po tych wszystkich miziankach jeszcze coś dla mnie z tych odrobinek zostanie. Bo tak za każdym głaskiem to pewnie pół szczura znika (bo się ściera :lol: ).

Martini - Sob Kwi 28, 2012 22:49

Off-Topic:
Hanami napisał/a:
Ktoś inny chyba nieświadomie wprowadził mnie w błąd zapraszając na wizytę kiedy indziej i chyba gdzie indziej


Hanami, bez tajniaczenia: nie ktoś inny, tylko ja, i nic na to nie poradzę, że próbujemy umówić się na wizytę z kilkudniowym wyprzedzeniem, a w ciągu kilku dni i właściwie w ostatniej chwili okazuje się, że maluchy zostają u Miss Kludiik, za której plany wyjazdowe nie odpowiadam. Zresztą wiadomo było, gdzie maluchy są, bo nic przed nikim nie ukrywam - można było spokojnie napisać do Miss Kludiik i zapytać o możliwość wizyty, chociaż sytuacja była, jak to się określa w mediach, "dynamiczna".

miss kludiik - Sob Kwi 28, 2012 23:01

Hanami, Trzeba było pisać do mnie że chcesz zobaczyć Artunie, bp gdybym ja miała każdego zapraszać z osobna to mogłabym się pogubić i nie wyrobić czasowo z tymi wizytami :P
Z lorelei kilka tyg temu też się nie znałam, więc to nie problem napisać i się poznać :)

I nie martw się u Jadziątek nic nie znika :P Ładnie rosną i są coraz większe, więc będzie więcej ciałka do głaskania :)

Pyl - Sob Kwi 28, 2012 23:03

miss kludiik, znaczy się, że ich nie głaszczesz??? ;)
Hanami - Sob Kwi 28, 2012 23:03

Ale ja sobie tak trochę dla żartu płaczę. Może dlatego, że się doczekać nie mogę. Zresztą obawiam się trochę tego spotkania z "pchełkami", bo klatkę mam maksymalnie na cztery szczury. Była wystarczająca, bo zawsze miałam dwa. Teraz mam już trzy lokatorki, a gdy pojadę i zobaczę i ...
Rozumek mówi, że mam już dwa (prawie) problematyczne szczurki. Chwilowo na Artuni się zakończy.

Martini - Sob Kwi 28, 2012 23:08

Hanami, spokojnie, nie damy Ci więcej, choćbyś płakała i żebrała :lol: czuwamy nad Twoim GMR :serducho:

Pyl, spróbuj pogłaskać te małe spiderraty. Ja ich nie mogę ogarnąć wzrokiem, chociaż urzędują na kanapie:P do perfekcji opanowały włażenie po jej pionowym oparciu :shock:

Hanami - Sob Kwi 28, 2012 23:12

Martini napisał/a:
małe spiderraty
Czy to znaczy, że Artunia wchodząc do nowego domu powinna dostać nowe nazwisko? Już nie Artunia Jadziątkowska tylko Artunia Spiderini?
Czyli, że taka księżniczka z dobrego starego włoskiego rodu? :lol:

miss kludiik - Sob Kwi 28, 2012 23:13

Pyl, Głaskam, głaskam tyle na ile dają mi możliwość :P
Częściej jednak wolą zabawę z moją ręką i podgryzanie mojej koszulki niż moje czułości do ich..
Urzędują cały czas na kanapie więc mamy stały "kontakt" ale jak narazie to nie miziakowanie im w główce :mrgreen:



Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group