Zachowanie, psychika i oswajanie - Uniwersalne, polecane sposoby na oswajanie szczurów
Marca - Nie Paź 17, 2010 10:49
Do tego jeśli masz szczura z zoologa, pseudohodowli lub czegoś podobnego(a zapewne tak jest) to nic dziwnego, że szczur się tak zachowuje. Szczury z takich źródeł nie są przyzwyczajone do człowieka. Potrzeba dużo czasu i cierpliwości na oswojenie takiego zwierzaka.
Mało tego- pamiętaj, że szczur jest zwierzęciem stadnym i towarzysz tej samej płci jest obowiązkiem. W dwójkę łatwiej się też oswajają, bo czują się pewniej.
Tylko nie bierz szczura z wyżej wymienionych przeze mnie źródeł! Lepiej adoptuj jakąś bidę z forum. Ewentualnie kup, ale z hodowli zarejestrowanej w SHSRP.
Amen.
pyla264 - Nie Paź 17, 2010 12:15
no mam go ze sklepu zoologicznego staram się mówię do niego on podchodzi wącha podgryza mi palce ale odchodzi chowa się i tak na okrągło a to zgrzytanie to wtula sie w bok lozka ja klade reke to tak reaguje zabieram uspokaja się staram się tak powoli jeszcze nie dał się dotknąć to mój pierwsze szczur i nie wiem dokładnie jak się zachować
Marca - Nie Paź 17, 2010 12:27
Poczytaj forum. Tu znajdziesz wiele informacji, które Ci pomogą.
Może weź go pod bluzę. Będzie czuł się bezpiecznie i z poczuciem bezpieczeństwa skojarzy twój zapach. Chyba, że nie będzie miał zamiaru tam siedzieć- nic na siłę.
I najważniejsze- dużo cierpliwości i spokoju.
pyla264 - Nie Paź 17, 2010 12:31
ja własnie wole pomalu tak jak np teraz mam leptopa a on lezy pod nim kolo mojej nogi
[ Dodano: Nie Paź 17, 2010 12:58 ]
a mozecie mi powiedziec jak rozumiec gryzienie po palcach
RAYA - Nie Paź 17, 2010 14:09
z moimi szczurkami nie bylo problemu...siedzialam cale wieczory przy otwartej klatce z wlozona eka do srodka... zawsze pdochodzily wachaly... pozniej zaczely wychodzic zklatki do mojego rekawa... zakladalam szeroki sweter i tak sobie sapcerowaly z rekwa do klatki z klatki do rekawa... pozniej wyszly na kanape... caly czas bralam je na rece sadzalam na ramieniu glaskalam... a teraz same podlatuja a maja juz niecaly rok... i chca zeby je glaskac i drapac... caly czas trzeba zwracac na nie uwage bo choc bawia sie same to co chwile sa przy nodze zeby tylko wziasc je na rece... :Dkwestia czasu... nie oczekuj ze po tzech dniach szczur bedzie juz oswojony na to potrzeba ok miesiaca...
greenfreak - Nie Paź 17, 2010 22:12
pyla264, a gryzie, czy podgryza? Jak tylko delikatnie podgryza, to niewykluczone, że oczekuje uwagi i pieszczot, albo jest niepewny, jeżeli wydaje się tak "bronić".
bepower - Pią Paź 22, 2010 20:15
hej!
jestem tu od niedawna, a od jutra bede miala 2 samiczki.
wiem, że zaraz posypią sie uwagi, że nie powinnam brac ich z zoologa, ale niestety nie udalo znalezc mi sie maluchow do adopcji.
Szczurki zostana jutro odsadzone od matki. Wiec jutro bedzie ich pierwszy kontakt z czlowiekiem. Czego moge sie spodziewac? Czy takie malutkie dzikusy bedzie mozna oswoic w miare szybko?
pyla264 - Sob Paź 23, 2010 19:48
Szukam kogoś kto ma do sprzedania szczura samczyka oswojonego mam już jednego potrzebuje oswojonego aby pomóc mojemu Mańkowi przyzwyczaić się do człowieka. Jeśli ktoś ma samca na sprzedaż piszcie tu albo na gadu 1284228. Najlepiej żeby to był ktoś z Wrocławia, ponieważ tu mieszkam.
[ Komentarz dodany przez: babyduck: Nie Paź 24, 2010 02:55 ]
zwracaj uwagę na pisownię!
Niamey - Sob Paź 23, 2010 19:57
pyla264, to nie jest miejsce na takie ogłoszenia.
Jeśli interesuje cię kupno szczura, przejrzyj planowane mioty http://forum.szczury.biz/viewforum.php?f=95 na samce jest zawsze więcej miejsc, więc na pewno coś znajdziesz. Zajrzyj też tu http://forum.szczury.biz/viewforum.php?f=46 może są jakieś nierezerwowane szczurki
Ponadto jest wiele szczurów do adopcji http://forum.szczury.biz/viewforum.php?f=63
Naciol - Nie Paź 24, 2010 13:30
Nic, takie są i tyle. Najlepiej dać im się wyhasać, potem, gdy się zmęczą, oswajać ze sobą. Mam takie samie samiczki. Z powodu braku drzwi jestem zmuszona je puszczać tylko po dużym łóżku, przekonały się, że gdy jestem przy nich jest ciekawiej, bo łóżko samo w sobie jest nudne ; ) Szczury są różne, jedne pełne energii, inne leniwe. Nie da się zmienić charakteru szczura, możesz się jedynie do tego dostosować.:)
bepower - Nie Paź 24, 2010 16:43
Kluchy są u mnie od wczoraj.
Moje pytania odnośnie oswajania:
1) jak wygląda zachowanie nieoswojonego szczura? ucieka, gryzie, nie chce siedziec w jednym miejscu? Moim kluskom podczas wyjsc z klatki sluze najpierw jako plac zabaw, a po 20minutach zasypiaja albo pod koszulka, albo w rękawie albo za plecami.
2)Mała kręci sie w kolko. Gdy trzymam ja na otwartej dloni zaczyna krecic sie w kołko, wyglada jak by była niecierpliwa,albo nie wiedziala co ma zrobic?
3)Narazie spacery ograniczają się do tego, że siedze na złożonej kanapie, małe chodzą po mnie i zaczynają zwiedzac dalsze części łóżka, jak się czegoś przestraszą chowają mi się za plecy, Mała najchętniej wchodzi na rękę. Jednak jak każda sama sobie coś tam robi, a ja chce je wziąć na rękę to zaraz uciekają i się chowają.Normalne to?
Rissa - Nie Paź 24, 2010 22:08
Co do trzeciego pytania. Zapewne albo jeszcze nie mają do ciebie pełnego zaufania, albo po prostu nie mają na to ochoty, co jest całkiem normalne. Jeśli chcesz brać je na rękę, zachowuj się bardzo spokojnie, podchodź do nich powoli i zachęcaj, aby same weszły ci na dłoń. Muszą się przyzwyczaić i odkryć, że nie zrobisz im żadnej krzywdy.
Pyl - Nie Paź 24, 2010 22:39
bepower napisał/a: | 2)Mała kręci sie w kolko. Gdy trzymam ja na otwartej dloni zaczyna krecic sie w kołko, wyglada jak by była niecierpliwa,albo nie wiedziala co ma zrobic? |
Czy na otwartej powierzchni, w klatce, na stole też się tak kręci? Jeśli tak może być objaw choroby i to poważnej, więc biegiem do weta. Jeśli tylko u Ciebie na ręce to faktycznie może nie mieć zaufania i szuka ucieczki albo kryjówki. Albo jest młoda i po prostu nie lubi siedzieć w miejscu.
bepower - Pon Paź 25, 2010 15:05
Pyl napisał/a: | bepower napisał/a: | 2)Mała kręci sie w kolko. Gdy trzymam ja na otwartej dloni zaczyna krecic sie w kołko, wyglada jak by była niecierpliwa,albo nie wiedziala co ma zrobic? |
Czy na otwartej powierzchni, w klatce, na stole też się tak kręci? Jeśli tak może być objaw choroby i to poważnej, więc biegiem do weta. Jeśli tylko u Ciebie na ręce to faktycznie może nie mieć zaufania i szuka ucieczki albo kryjówki. Albo jest młoda i po prostu nie lubi siedzieć w miejscu. |
W klatce nie. Nie ma zadnych innych objawów, żeby przypuszczać ze jest to spowodowae np.uszkodzeniem móżdżku. Utrzymuje równowagę bez problemu, nie przewraca się jak chodzi, więc podejrzewam, że to młodość i strach przez nią ptrzemawia. Poobserwuję jeszcze kilka dni i zadecyduje co dalej.
Muflee - Czw Lis 04, 2010 19:24 Temat postu: Potrzebna pomoc jak najszybciej! Witam, mam do czynienia z pewnym problemem, i bez Waszej pomocy chyba nie dam rady!
Otóż od dobrego roku jestem szczęśliwą opiekunką dwóch szczurków- Mufki i Maryśki.
Parę dni temu u Maryśki znalazłam ropień, dziś już szczęśliwie operacja się skończyła, jednakże ropień znajdował się za prawym uchem- mógł w małym stopniu "zahaczyć" o ucho środkowe. Przez następny tydzień muszę jeździć z biedaczką na zastrzyki, wiem że potrzebuje teraz trochę więcej spokoju i opieki. Druga panna, Mufka to uniemożliwia. Co jakiś czas walczą, zapewne o dominację, i towarzyszą temu piski etc. Do tej pory nie uważałam to za tak niebezpieczne, bo po takich walkach i sprzeczkach i tak razem się przytuliły w domku i spały. Mufka jest bardziej agresywna (chociażby widząc co jakiś czas jak kot przejdzie koło klatki to ona już się rzuca na kraty!) i ustąpić nie chce. Porozglądałam się trochę po forum ale nie znalazłam chyba jak z takim problemem się uporać, bo chciałabym je pogodzić, trzeba chyba na nowo oswoić?
Na razie muszę je rozdzielić żeby Mufka nie zrobiła nic przypadkiem Maryśce, ponieważ jej rana po operacji się dopiero goi. Proszę o jak najszybszą odpowiedź i z góry bardzo dziękuję.
|
|
|