Archiwum - Koty ^^
Mangalarga - Pią Lip 11, 2008 11:31
nutaka, śliczny szylkret Kotka czy kocurek (stawiam na kotkę, to umaszczenie typowo "babskie" )?
nutaka - Pią Lip 11, 2008 13:16
Mangalarga, zgadłas
no i fajnie, ze się podoba;p trafiło mi się w piwnicy takie kocisko urocze
nezu - Pią Lip 11, 2008 13:26
Nutaka, koteczka wygląda na bardzo zadowoloną z życia.
I fajnie się komponuje z tymi czerwonymi szeleczkami i smyczką (:P).
A co do tego co pisał pitu o moim kociastym. Tia, Rudik kiedyś dobrał się do worka z sztucznym nawozem. Wygryzł w nim dziure i zjadł trochę tego nawozu. Myślał może że to kocia karma, ale że nie rozpoznał tego po smaku? No cóż..
Niewiele brakowało a przekręciłby się na drugą stronę, do weta biegłam z przelewającym mi się przez ręce kotem z biegunką "wodnistą", w pewnym momencie nawet z krwią.
Szybka reakcja wetów uratowała mu życie i porządny stan nerek i wątroby, ale było nieciekawie... Fakt, koty i psy lubią wiele rzeczy, co nie oznacza że należy im je podawać do jedzenia, można tym zwierzakowi bardziej zaszkodzić niż pomóc..
Z nimi gorzej niż z małymi dziećmi...
nutaka - Pią Lip 11, 2008 13:42
| Cytat: | Nutaka, koteczka wygląda na bardzo zadowoloną z życia.
I fajnie się komponuje z tymi czerwonymi szeleczkami i smyczką (:P). |
dziękowac
Anonymous - Pią Lip 11, 2008 18:15
Kociaki rzeczywiście piękne.
Co do podawania tego czy tamtego kotom myślę,że to także kwestia przyzwyczajenia od pokoleń,bo koty wiejskie mojej koleżanki całkiem nieźle się mają zdrowotnie,a jedzą różnie,nie tylko karmę kocią i w tym rozmoczony chleb.Oczywiście nie jest to ich karma podstawowa.
Myszkom rasowym tak jak i kotom rasowym,czy hodowanym od pokoleń tylko w domu nie dałabym niczego poza tym co wskazane,ale np myszki dzikie tzw domowe jedzą przedziwne rzeczy mysz piwniczna siedziała kiedyś w garnku z sosem mięsnym,a u mojej siostry zrobiła niezły bałagan w szafkach z jedzeniem
Kot podwórzowy z którym miałam doczynienia kiedyś ,na żadną karmę kocią nie spojrzał, wolał nie jeść wcale,a zajadał się kiełbasą itp pokarmem mięsnym.
Moja ciocia za dawnych lat miała dwie kotki /dachowce/,które żyły 20 lat a jadły jedzenie domowe,bo kiedyś specjalnych karm dla kotów nie było,załatwiały się w domu do zwykłego piasku/innego nie było/,bo nie wychodziły na dwór i nigdy problemów z zdrowotnych tj biegunki i innych, nie miały.
Co do dawania chleba , Tofikowi daję raz kieeedyś wielkości 1-2 cm ,bo po prostu uwielbia próbować co ja jem np szczyptę sera na palcu,pół plasterka szynki,mały kęs ziemniaka,nitkę makaronu itp .Oczywiście podstawą jest karma mokra i sucha dla kotów.
Jak nie dam mu tego ja to i tak zje gdzieś indziej,bo ludzie dokarmiają u nas na osiedlu koty np kładąc resztki w pojemnikach przy śmietniku.
Tak więc wg mnie kot kotu nie jest równy jeśli chodzi o tolerancję pokarmów,a piszę to z własnych obserwacji.Zdaję sobie jednak sprawę,że prawdopodobnie będziecie uważać,że nie mam racji.
Oczywiście nawóz to inna rzecz czy np granulki chemiczne,czy żwirek itp bo to są środki sztuczne i trujące,ale jedzenie,które je człowiek nie zawsze kotom wychowanym od początku i od pokoleń na takim jedzeniu ono szkodzi i to w dodatku dawane w rozsądnych ilościach.
nutaka - Pią Lip 11, 2008 19:30
| Bernadeta napisał/a: | | które żyły 20 lat | jaaacie to jest możliwe?ja myslałm ze mximim to 15, heh a przeczytałam ze rekordzista zył 34 lata
co do jedzenia to moja kotka rusza tylko kocią karme lub ewentualnie specjalnie dla niej przygotowane potrawy bez przypraw, a była kiedys typowym smietnikowcem dachowcem mieszkającym w piwnicach
Anonymous - Pią Lip 11, 2008 20:11
a tam, nutaka, kocur moich rodzicow ma 18 i niezle sie trzyma
pituophis - Sob Lip 12, 2008 15:08
Oczywiscie znikome ilosci chleba raz na kilka dni nie zaszkodza, ale absolutnie nie moze to byc regularna czesc diety.
Moje koty jedza BARF, suche karmy tez, regularnie, ale malo.
Anonymous - Sob Lip 12, 2008 15:34
| pituophis napisał/a: | | ...chleba...ale absolutnie nie moze to byc regularna czesc diety. |
Oczywiście zgadzam się w 100%
Mój Tofik to wybrzydzak jeśli chodzi o karmy mokre, kiedyś jadł wszystkie,teraz przebiera, nie wiem co takiego w sobie mają czy zapach,czy smak,że najchętniej by je zakopał,o dziwo koty podwórzowe czasem też nie chcą ich zjeść.Kupowanie typowej puszki mija się z celem bo nie znosi tej samej karmy podanej wieczorem skoro podałam mu ją rano,muszę otworzyć coś innego i nigdy nie wiem,czy utrafię w jego gust. Dlatego kupuję małe porcje :saszetki,puszeczki itp i różnych firm.
Jak nie zje porządnie przed wieczornym wyjściem,to noc z głowy,wraca i miauczy.
Sucha karma w misce jest stale.
Najciekawsza rzecz to woda,ma obok karmy i jak mu jej palcem nie pokażę to nie napije się.Zmieniałam już miski,nic to nie daje.Pije wodę wystawioną na balkonie na wszelki wypadek gdyby chciało mu się pić gdy jest na dworze.Ten sam pojemnik kiedyś stał właśnie przy jego karmie i wtedy jej nie pił .
Gdy przychodzi do domu szuka wody w wannie,w wiadrze,w kanalizacji itp tylko nie we własnej misce.
Anonymous - Nie Lip 13, 2008 10:27
Wrzucam film w odpowiednim temacie klik
Oraz kilka zdjeci jak Bohun eksploruje nasze nowe okna [ptaszkow wypatrywal]
pacjent z psychiatryka
sciana placzu
podgladacz
wuwuna - Nie Lip 13, 2008 11:26
an,ogladalam trzy razy filmik.
Nie no bestia. Cudowna bestia
nutaka - Nie Lip 13, 2008 20:41
jejku jakie diabliki ma w oczach, jak mój kot jak goni za zabawką;p
satanka666 - Pon Lip 14, 2008 21:56
http://fc03.deviantart.co...y_akashunia.jpg
moje kocie
nutaka - Pon Lip 14, 2008 22:40
sauatko śłiczne kocie:)
a teraz troszku mojej Kiciuli
Podziwiac
co do jej zdrówka to się przeziełbiła i porfirybnka jej z oczek cieknie mam nadzieję, ze maśc pomoze jak nie to wet
wuwuna - Pon Lip 14, 2008 23:58
http://i279.photobucket.c...aa/Obraz165.jpg To jest zdeko ciemne.Ale jak bardzo bajkowe
satanka666, cudny,więcej proszę
|
|
|