Archiwum - Psiaki XIII
sachma - Śro Lut 22, 2012 20:41
Off-Topic: | Lama, na pewno z BRW ale modelu już nie pamiętam |
falka - Czw Lut 23, 2012 08:15
Bel, a jakiego masz psiaka? Jeśli chcesz golić na zero to raczej się nie sprawdzi, ale jak chcesz tylko skrócić sierść to polecam Clatronic z allegro, kupiłam za jakieś 20zł i na 6mm jest ok. Jest z kablem więc to dla mnie plus, bo ma moc i można robić długie sesje. Z tym, że akurat ta moja jest bardzo głośna, mój pies to olewa, ale może inne by się bały.
Ninek - Pią Lut 24, 2012 15:46
Testował ktoś jakieś zioła na uspokojenie psa?
Zwariować można z tym moim kretynem. Nas doprowadza do szału i on sam pewnie też wolałby tak nie przeżywać. On jest koszmarnie 'emocjonalny'. Za bardzo sie cieszy i za bardzo złości. Skrajne pobudzenie wywołują u niego normalne, codzienne rzeczy. Ot, chociażby wyjście na spacer, czy przejście przez schody (pod naszymi drzwiami) psa sąsiadów, którego nienawidzi.
A każde pobudzenie = lanie po domu... Ileż można. Jest u nas 9 miesięcy i jak szczał, tak szcza nadal... Nie wspominając o darciu ryja pod drzwiami, jak ktoś za głośno przechodzi schodami...
Problemy z drogami moczowymi wykluczone, to w 100% nerwówka...
Oli - Pią Lut 24, 2012 15:50
Ninek, a czego próbowałaś do tej pory?
Ninek - Pią Lut 24, 2012 15:53
Oli, ale o co konkretnie pytasz? Środki podawane psu, czy stosowane wobec niego?
Nie próbowaliśmy jeszcze niczego podawanego samemu psu.
Próbowaliśmy go wyciszać w takich momentach, ale to nic nie daje. Kiedyś godzine czekałam z wyjściem na spacer, a on jak był pobudzony na początku, tak był na końcu. Wyciszanie w przypadku darcia sie pod drzwiami (a później obowiązkowo nasikaniu, żeby sie odprężyć) w ogóle można sobie darować, bo pies jest głuchy na wszystko. Próbowałam nagradzania za ciche siedzenie i też nie pomaga.
Wszyscy mamy już dość... Mieć półtorarocznego, sikającego psa to naprawdę totalnie demotywujące
Oli - Pią Lut 24, 2012 16:04
Pytałam o środki jakie mu dawaliście. Ja bym spróbowała z KalmAid na początek. Tylko na efekty trzeba chwilę poczekać. Jak to nie podziała to może D.A.P (tylko jest to drogie i nie działa na wszelkie stresy). Są też różne środki ziołowe dostępne w sklepach internetowych zwierzęcych. No i ważne jest by wprowadzić także między Wami, w domu wyciszenie.
Ninek - Pią Lut 24, 2012 16:55
Oli, całkowite wyciszenie w naszym domu nie jest możliwe. Banda nerwusów. Babcia histeryczka, ojciec choleryk, matka, która musi mieć wszystko tak jak ona chce i ja pośrodku tego wszystkiego... Ale w stosunku do psa wszyscy starają sie być spokojni.
Tzn jak leje, to okazujemy niezadowolenie. Bo jak tego nie robiliśmy, to lał o wiele częściej. Uznał chyba, że jak nie reagujemy, to co sie będzie przejmował...
Jak broi czy szczeka pod drzwiami to staramy sie odwracać uwage, zamiast karcenia. Upuszczać coś, co go zainteresuje, głaskać inne psy (bo to zazdrośnik i zaraz też przybiega na mizianie).
Swoje robi na pewno moja suka... To totalne adhd, jazgotliwa histeryczka, przy której żadne oduczanie szczekania (chociażby na dźwięk domofonu) nie działa. 3 miesiące walczyłam i w końcu sie poddałam, bo nie było totalnie żadnych efektów... Ale ona nie leje po domu.
W jakich ilościach podaje sie ten KalmAid? Fox ma jakieś 13kg.
Dobra, mam już dawkowanie.
Szura - Pią Lut 24, 2012 16:59
Ninek, ale przy takiej atmosferze w domu nie ma co się psu dziwić...
Ninek - Pią Lut 24, 2012 17:01
Szura napisał/a: | Ninek, ale przy takiej atmosferze w domu nie ma co się psu dziwić... |
Jakoś dwa pozostałe nie leją po domu
Poza tym nie napisałam nic o atmosferze, więc skąd wiesz, jaka jest?
W takim razie mam wyprowadzić domowników i zostawić psa samego, żeby był zrelaksowany?
AngelsDream - Pią Lut 24, 2012 17:10
Ninek, nie, ale być może rozważne będzie przynajmniej spróbować poszukać mu domu z zastrzeżeniem, że to pies naprawdę trudny?
Martini - Pią Lut 24, 2012 17:22
Ninek napisał/a: | Jakoś dwa pozostałe nie leją po domu
Poza tym nie napisałam nic o atmosferze, więc skąd wiesz, jaka jest? |
Napisałaś, jak zachowują się domownicy i jakie mają temperamenty. Pies też ma swój charakter i emocje i na różne sytuacje, do których prowadzą zderzenia temperamentów domowników, może reagować. Jak z moczeniem nocnym u dzieci - część reaguje tak na głupią panią w szkole chociażby, a część nie, więc to, że dwa pozostałe psy są w tym wględzie bezproblemowe, o niczym nie świadczy. O ile się znam na psach, a psią przygodę zakończyłam w sumie 10 lat temu. Ale to na chłopski rozum.
Szura - Pią Lut 24, 2012 17:44
Ninek, bo psy są różne, widać ten jest bardziej wrażliwy. I owszem, pisałaś o tym, że atmosfera jest nerwowa.
Ninek - Pią Lut 24, 2012 17:49
AngelsDream napisał/a: | Ninek, nie, ale być może rozważne będzie przynajmniej spróbować poszukać mu domu z zastrzeżeniem, że to pies naprawdę trudny? |
Decyzja, że on u nas zostanie padła miesiąc temu
To miał być wyłącznie krótki dt. A sikanie nie jest jego największą wadą. Dochodzi do tego agresja, nietolerancja wielu mężczyzn (i WSZYSTKICH obcych) i baaardzo długie przystosowywanie sie do nowych sytuacji.
Przez pół roku szukania mu domu, miałam DWOJE chętnych. Jedni wprowadzeni w błąd w przytulisku (polecili go rodzinie z facetem po operacji wszczepiania implantów kolanowych, małym dzieckiem i kobietą pracującą po 12 godzin dziennie) a drudzy myślący, że to szczenie.
Nikt z nas nie marzył o trzecim psie. Zwłaszcza takim psie. Ale jest i nikt nic na to nie poradzi.
AngelsDream - Pią Lut 24, 2012 18:16
Ninek napisał/a: | Ale jest i nikt nic na to nie poradzi. |
Więc musicie się liczyć z tym, że niepożądane zachowania będą się raczej nasilać.
Ninek - Pią Lut 24, 2012 18:35
AngelsDream napisał/a: | Ninek napisał/a: | Ale jest i nikt nic na to nie poradzi. |
Więc musicie się liczyć z tym, że niepożądane zachowania będą się raczej nasilać. |
Jakoś cały czas widze odwrotną tendencje
Niby jakie mam inne rozwiązanie, niż żyć z nim? Uśpić, wyrzucić, oddać do schroniska?
|
|
|