Archiwum - Psiaki XII
sachma - Śro Lis 09, 2011 20:59
Szura, problem w tym... no właśnie.. to nam psuje plany... chciałam mieć dwa dorosłe odchowane psy i zajść w ciążę.. dlatego tak mi zależało na tym żeby szczeniak był już w przyszłym roku.. a w ciążę chciałam zajść póki jestem w budżetówce i wiem że mnie nie zwolnią nawet jak zniknę na 3lata na wychowawczy.. w tej pracy w której jestem teraz chcę pracować możliwie najkrócej a później przejść na swoje, ale to chciałabym już po wstępnym odchowaniu przychówku, bo niepracujący psycholog to spłukany psycholog - ot i cały misterny plan się rypnął bo ktoś zawalił sprawę i instalacja się spaliła..
rozważając adopcje widzę ją w czarnych barwach.. z drugiej strony czułabym się podle biorąc szczenie na raty - nie uznaję kredytów i rat - jeśli na coś mnie nie stać to tego nie kupuję... i w przypadku adopcji i kupna szczyla na raty ciężko mi się przełamać - wybiorę pewnie mniejsze zło.. ale dziś, na prawdę nie wiem co nim jest.
Oli - Śro Lis 09, 2011 21:28
sachma napisał/a: | a później się okaże, że pies który do mnie trafił jest agresywny do innych psów (największy koszmar dla mnie!) | masz już psa, a jeśli będziesz chciała wziąć dt (nie wiem jak pudle to prowadzą) to rozsądni ludzie nie będą mieli problemu w spotykaniu się przed adopcją z psami na spacerach np. Jeśli chodzi o adopcje to osobiście uważam, że nowy właściciel nie tylko ma prawo mieć obawy, ale powinien je mieć i powinien zostać nastawiony na najgorsze. Oczywiście, nie chodzi o zastraszenie, ale o uświadomienie, bo wiele osób nie wie różnych rzeczy, a świadomie wybierający nowy właściciel jest na wagę złota według mnie, bo pies to nie ma być przymus, tylko przyjemność, a jeśli właścicielowi z psem jest źle, to psu także dobrze nie jest. sachma, może poszukaj pudlowej fundacji, poczytaj, poobserwuj i wtedy zacznij rozmawiać z kimś sensownym (nierzadko trafiają się fanatycy, dlatego np. na takiej dogomanii nie ma co rozmawiać).
sachma napisał/a: | ma jakieś grzyby czy świerzby | tu lekko przesadzasz, nawet Twój Lenny może złapać grzybicę, czy świerzb
sachma napisał/a: | ze szczylem po prostu łatwiej | szczeniaki do adopcji też się trafiają, ale według mnie są największą puszką pandory, bo nie masz żadnej gwarancji co do ich zachowania, czy nawet wzrostu i wyglądu, a może wyrosnąć wszystko.
sachma - Śro Lis 09, 2011 21:36
pudlowej fundacji mnie ma są tylko fanatyczki na dogo...
Oli - Śro Lis 09, 2011 21:50
sachma napisał/a: | są tylko fanatyczki na dogo... | dogo to nie koniec i początek świata jak nie ma fundacji to poszukaj jakiś blisko siebie i tam szukaj sensownej osoby
Oli - Śro Lis 09, 2011 21:51
sachma, LENIU JEDEN http://pudledoadopcji.prv.pl/ pierwszy wynik a jest ich więcej
sachma - Śro Lis 09, 2011 21:52
Oli, pewnie jestem tak przewrażliwiona przez Dudzie... kiedy zgadzałam się na transport wypytałam czy pies jest zdrowy.. miała to być trochę zaniedbana starsza sunia bez większych kłopotów zdrowotnych... sunie dostałam utaplaną w gównie, z mega biegunką (kiedy powiedziałam że pies ma biegunkę usłyszałam że "każdy pies w schronie ma biegunkę! przecież to normalne!"), z kamieniem nazębnym który ranił pysk od środka (!!), z ostrym zapaleniem dziąseł, uszami tak zalepionymi woskowiną i zarośniętymi że nie wiedziałam gdzie jest wejście do kanału słuchowego.. uszu po prostu nie było widać, okazało się że uszy są chore.. do tego ślepą na jedno oko i ledwo widzącą na drugie (wolontariuszki w szoku, bo nie zauważyły (!!) że pies jest ślepy [ ja zauważyłam po 5min przebywania z nią...]), wypadającą masowo sierścią, podrażnioną skórą...
o tym że miała zabójczy oddech i bąki które sadziła non stop nie wspomnę..
dlatego boję się adopcji.. bo wtedy wcisnęli mi psa który zachowaniem, wyglądem i zdrowiem zupełnie różnił się od opisanego...
strona, którą dałaś jest prowadzona przez dziewczyny z dogo
Oli - Śro Lis 09, 2011 22:01
Cytat: | strona, którą dałaś jest prowadzona przez dziewczyny z dogo | nie ma czegoś takiego jak ludzie z dogo ja też się kiedyś tam udzielałam, przestałam, ale znam masę ludzi normalnych, ratujących psy, którzy nie są fanatykami, a na dogo się udzielają, chociażby zakładając psom wątki (przykładu nie trzeba daleko szukać - agata-air nie jest fanatykiem, ja raczej też do nich nie należę ). powiem Ci tak - jak się chce to się znajdzie sposób, a jak się nie chce to się znajdzie wymówkę i taka jest prawda.
sachma napisał/a: | z mega biegunką |
sachma napisał/a: | z kamieniem nazębnym |
sachma napisał/a: | z ostrym zapaleniem dziąseł |
sachma napisał/a: | uszami tak zalepionymi woskowiną i zarośniętymi że nie wiedziałam gdzie jest wejście do kanału słuchowego |
sachma napisał/a: | okazało się że uszy są chore |
sachma napisał/a: | do tego ślepą na jedno oko i ledwo widzącą na drugie |
sachma napisał/a: | wypadającą masowo sierścią |
sachma napisał/a: | podrażnioną skórą |
sachma napisał/a: | miała zabójczy oddech |
sachma napisał/a: | bąki które sadziła non stop | pies ze schroniska bezpośrednio? w takim razie nic z tego nie powinno Cię dziwić, bo w schroniskach tak jest, nie dlatego, że wolontariusze są do de, ale właściciele często nie pozwalają na jakiekolwiek zabiegi, są schroniska, w których umierających psów nie pozwalają usypiać, stan psa wprost ze schroniska nie jest winą wolontariuszy, tak samo ich niewiedza, nie da się poznać psa w klatce, czy nawet na kilku spacerach. Dlatego dla osób bardziej wrażliwych polecam dt, bo dobry dt powie wiele o psie i go powinien znać. Jednak powinno się odwiedzić taki dom i porozmawiać z opiekunem, a nie brać w ciemno. I odległość jak dla mnie nie jest wytłumaczeniem - po rodowodowego potrafi się jeździć i za granicę, nie widzę powodu, dla którego nie możnaby zrobić tego dla kundelka ze schroniska.
sachma - Śro Lis 09, 2011 22:07
ze schroniska bezpośrednio. Wiesz, ja bym się nie zdziwiła gdybym usłyszała "nie wiem".. ale jeśli ktoś zapewnia o dobrym stanie to taki powinien być.. chociaż gdybym wiedziała w jakim jest stanie to pewnie bym jej nie zabrała, bo po prostu bym się bała że Lennego mi zarazi czymś..
AngelsDream - Czw Lis 10, 2011 02:04
Celar był bezpośrednio ze schroniska. Był zaledwie trochę brudny, miał trochę brudne uszy i tylko larwy włosogłówki w kale. Wszystko: tylko, bo spodziewałam się czegoś dużo, dużo gorszego. No ale to Emir.
Oli - Czw Lis 10, 2011 06:37
bardzo dużo zależy od samego schroniska w jakim są psy, terenu na jakim się znajduje, zagęszczenia psów i kasy (np. na ulepszenie jakości wybiegów) jaką dysponuje.
Bel - Czw Lis 10, 2011 08:41
Pestka była bezpośrednio z Palucha. Dostałam wykaz badań jakie przeszła łącznie z opinią okulisty Dr. Jacka Garncarza. Była odrobaczona, zaszczepiona, zaczipowana. Tylko brudna ale przy jej długości sierści to nieuniknione.
Ninek - Czw Lis 10, 2011 10:49
Każdy pies ze schronu jest brudny Te u nas śmierdzą tak, że sie przewrócić można. Bywają kąpane, ale tylko w lecie. Nie ma tam dostępu do ciepłej wody a w zimie wody nie ma w ogóle, trzeba nosić.
Trafiają sie w różnym stanie i niestety nie zawsze ludzie są informowani o tym. Ale to już kwestia rozmowy z odpowiednią osobą a nie pierwszą lepszą.
kasia83 - Czw Lis 10, 2011 11:07
Hej, wrzucam też tutaj.
Do oddania jest 2 letni labrador, czarny wykastrowany. Właściciele oddali go po tym jak warknął i zadrapał dziecko. W tej chwili jest w hotelu dla psów w Lublinie na Stefczyka. MOże tam zostać jeszcze 1,5 tygodnia. Jeśli się nikt nie znajdzie pies zostanie uśpiony.
Anonymous - Czw Lis 10, 2011 12:10
kasia83 napisał/a: | Jeśli się nikt nie znajdzie pies zostanie uśpiony. | a kto to przepraszam zatwierdził?
Jak wiadomo bachorów nie trawię, pewnie jest spora szansa, że dzieciak męczył psa, aż ten w końcu stracił cierpliwość, stąd pytanie.
kasia83 - Czw Lis 10, 2011 12:14
Viss, zaraz napiszę do koleżanki od której dostałam wiadomość, postaram się dowiedzieć więcej. Z tego co zrozumiałam, grozi mu uśpienie właśnie dlatego, że zaatakowal dziecko.
|
|
|