Archiwum - Psiaki vol.VII
sachma - Wto Lut 09, 2010 19:25
agacia, nam osoba która zakładała powiedziała że niestety nie da rady.. on nawet na biegające szczury reaguje powiedział że myszy powinien odpuścić, ale ja widzę jak szczury łażą po pokoju to czujka się uruchamia
Anonymous - Śro Lut 10, 2010 08:00
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=915297201 butki, jakby ktoś chciał . Na Ritę są za duże
AngelsDream - Śro Lut 10, 2010 11:39
http://www.wilczaki.eu/forum/viewtopic.php?p=1438
Wątpię, żeby ktoś mógł wiele pomóc, ale daję również tutaj. Sytuacja jest masakryczna, jeśli zna się odrobinę specyfikę rasy, wiadomo dlaczego.
sachma - Śro Lut 10, 2010 12:06
AngelsDream, a na dogomanii ogłosili?
AngelsDream - Śro Lut 10, 2010 12:36
sachma, nie i wątpię, żeby ktoś się na to zdecydował, ale też zaproponowałam.
Oli - Śro Lut 10, 2010 13:59
wrzucenie na dogo uważam, że jest zbyt ryzykowne, tam wiele oszołomów jest niestety...
susurrement - Śro Lut 10, 2010 14:22
AngelsDream napisał/a: | stabilne psy po prostu śpią, bawią się gryzakiem albo dumają w klatce. |
heheh moja stabilnym na pewno nie jest, ale bez problemu zostaje w klatce.
tyle tylko, że praktykujemy to od szczeniaka, bo to co wyprawiała pod moją nieobecność było zagrożeniem nie tylko dla domu, ale dla niej również. mniejszym złem jest zostawanie w klatce. już się przyzwyczaiła. jak ma dobry dzień to nawet sama się w niej układa jak widzi, że się szykuję do wyjścia i mówię "Nela zostaje".
generalnie to strasznie mądry psiak, ale nasz podstawowy problem to (poza brakiem konsekwencji u rodziców, która powoduje przeróżne zachowania..) jej zazdrość. nie wiem kompletnie jak z tym walczyć. robi wszystko, żeby zwrócić na siebie uwagę. a wcale nie siedzę całymi dniami i nie głaszczę jej po głowie, piszcząc jak do bobasa.
sachma - Śro Lut 10, 2010 14:36
Oli, ale jest też wielu psiarzy - przeciez ktoś koordynuje adopcje.. tak myślę.. czy dają temu kto się zgłosi?
AngelsDream - Śro Lut 10, 2010 15:07
susurrement napisał/a: | generalnie to strasznie mądry psiak, ale nasz podstawowy problem to (poza brakiem konsekwencji u rodziców, która powoduje przeróżne zachowania..) jej zazdrość. |
Jak to się objawia?
Oli napisał/a: | wrzucenie na dogo uważam, że jest zbyt ryzykowne, tam wiele oszołomów jest niestety... |
Niestety, ale trudno się nie zgodzić.
Mnie czasem Baaj dobija - jedno wypracujemy, pies się stabilizuje, ale zawsze wychodzi coś nowego. Jak nie z tej, to z drugiej strony. Wiem, że trzeba pracować więcej, bo np. mijanie psów już naprawdę wychodzi świetnie, ale jeszcze ocean do zrobienia i czasem chciałabym mieć labradora - co by nie robił, jakby się nie zachowywał w stosunku do ludzi, byłby super psem. A tak mamy małą grupkę ludzi "normalnych", kolejną, która uważa, że psu można skakać po głowie i nie zareaguje albo się cofnie i jeszcze parę innych malowniczych. Wiem, naprawdę wiem, że pies ma olewać, nie szczekać, nie bronić mnie sam z siebie, nie pokazywać zębów, nie bać się, ale też nie być hop do przodu, poznać złodzieja i kochać dzieci... Ech, jaaasnee.
Anonymous - Śro Lut 10, 2010 15:53
trochę offtopowo. teść ma poważny problem z wiejskimi burkami, co jakiś czas robią podkopy i rzucają się na jego daniele. znacie jakiś sposób na odstraszenie psów? oprócz podłączenia zagrody do prądu, wtedy by już nie wyrobili finansowo z tą hodowlą. nie wiem, wysmarowanie czymś śmierdzącym siatki? tylko, żeby te sarenki się nie bały. bo póki co jedynym straszakiem na te psiska jest jego pies ares i wiatrówka...
AngelsDream - Śro Lut 10, 2010 15:55
agu, zaproponowałabym mocz wilka, ale sarenki wymiękną.
Ja jestem świnia, bo bym wytruła te burki. To szkodniki w takim momencie.
babyduck - Śro Lut 10, 2010 16:51
Zdumiewa mnie procent małych niezasmyczonych psów w mojej nowej okolicy. A im mniejszy, tym bardziej można na niego nie zwracać uwagi. Myślałam, że te wszystkie narzekania na małe pierdki są przesadzone, bo w moim poprzednim miejscu zamieszkania wszystko było cacy, a psia kultura na wysokim poziomie.
Jeśli ktoś widzi, że trzymam Negrę krótko i przydeptuję smycz to automatycznie powinien odwołać psa, albo chociaż podejść i samemu go zabrać na smycz - tego oczekuje i sama tak bym zrobiła. Tutaj to nie działa. Mało tego - człowiek potrafi jeszcze przystanąć i z uśmiechem patrzeć jak jego pimpuś skacze wokół niewiele mogącej Negry.
Nie chcę sobie robić wrogów, ale jak skończy mi się cierpliwość, to zacznę mówić, że Negra jest agresywna.
Pprzez ostatnie dwa tygodnie tylko jedna (sic!) babka zawróciła z psem, kiedy zobaczyła, że na jej widok cofnęłam się, przywołałam Negrę (choć była na smyczy) i kazałam zostać w siadzie.
susurrement - Śro Lut 10, 2010 17:00
AngelsDream napisał/a: | Jak to się objawia? |
gdy jest u mnie przyjaciółka, Nela robi wszystko żeby zwrócić na siebie uwagę. to samo kiedy bawię się ze szczurkami. potrafi patrząc mi w oczy nasikać na środku pokoju, łóżka.
musi być ciągle w centrum zainteresowania. gdy nie jest - np przychodzi i drapie mnie pazurkami, nieraz bardzo mocno. dość często próbuje mnie gwałcić.
a ostatnio zdarza jej się ugryźć więc powiedziałam dość, staram się psa zdominować dopóki mi życia nie wywróci do góry nogami. stałam się dla niej ostrzejsza, nie pozwalam jej tak jak rodzice, np nie karmię jej jak sama coś jem. ale bez konsekwencji ze strony domowników nic nie zrobię. za parę miesięcy się wyprowadzam, razem z psem. może wtedy..
ale na pewno coś mogę zrobić już teraz.
ostatnio głównie mama z nią wychodziła na spacery. któregoś razu poszłyśmy razem.. Nela ciągnie, łapie zębami smycz. wzięłam od mamy smycz, postawiłam na swoim w kilka minut - pies szedł grzecznie. wie, że z mamą może sobie pozwolić, ze mną nie.
sachma - Śro Lut 10, 2010 17:03
agu, a nie myślał o wkopanych w ziemię betonowych fundamentach? tak na 50-100cm w ziemie?
AngelsDream - Śro Lut 10, 2010 17:12
babyduck, współczuję, ale możesz zawsze traktować to jak plac szkoleniowy i najwyżej odkopywać psy od Negry.
susurrement, faktycznie dość kłopotliwe zachowanie, ale dobrze, że chociaż Ty starasz się coś zmienić. Niestety, bez konsekwencji będzie to miało połowiczny efekt, ale lepsza cokolwiek w dobrą stronę niż nic.
|
|
|