Archiwum - Gady, płazy i inne potwory :)
landrynka - Śro Kwi 15, 2009 23:16
Mazoku, jaka ona fajna
ja kilka razy macałam węża, w tym raz albinosa biało-żółtego, fajne toto w dotyku
kiedyś moze się zdecyduję, ale nie w momencie posiadania szczurów. dziwnie tak tu mieć swe kochane szczurki, a tu żarcie dla węża.
runa - Czw Kwi 16, 2009 07:44
dobra ja sobie moze podaruje serie głupich pytan laika...poczytam trpche w wolnej chwili, ciekawi mnie jak wygladaja relacje wlasciciel - wąż, czy one sie przywiązują?jak odbierają "teren"-mieszkanie itd.
yoshi - Czw Kwi 16, 2009 09:08
przyzwyczajają się do wyciągania, do siedzenia na człowieku, potrafia nawet "zasnąć"
Anonymous - Czw Kwi 16, 2009 10:04
http://images40.fotosik.p...6e32337a99m.jpg - jesssu, ale ona jest niesamowita, węże są niesamowite, maja to coś, jak szczury.
A Pomidydka dasz?
Mangusta - Czw Kwi 16, 2009 11:18
zrobię ogólną sesję zdjęciową wszelkiego mojego tałatajstwa, na weekendzie może pomęczę się trochę więcej z oświetleniem i innymi bzdetami to będą lepsze foty.
runa napisał/a: | czy one sie przywiązują?jak odbierają "teren"-mieszkanie itd. | właściwe trochę inaczej od dusicieli. zboż pierwsze co chce zrobić to zwiać do najciemniejszej dziury, rzadko bywa tak że zaśnie w rękawie czy gdzieś na poziomie brzucha, zaraz szuka możliwości ucieczki. przyzwyczajają się na tyle by nie wyrywać się z ręki i nie bać dotyku. boasy są już bardziej kontaktowe, Migot woli mi się owinąć wokół ręki i spać zamiast zwiewać, choć na długo jej nie wyciągam bo za młoda jest jeszcze na pokojowe temperatury. zbożówka nie poznaje właściciela, boas już tak, w sensie że na rękach u obcego widać niepewność w ruchach i dużą rezerwę na ewentualną obronę.
ogólnie najfajniejsze pod względem oswajania są duże jaszczurki, legwany, warany albo agamy. bardzo inteligentne zwierzęta, dumne i spokojne (choć ponoć agamy to już większe głupawki ), poznają właściciela, miejsce, mają rozbudowane systemy mowy ciała itp
Migot wczoraj zjadła mrożonkę z kompletnie innego miejsca niż zazwyczaj i praktycznie bez foszenia ale żem dumna!
runa - Czw Kwi 16, 2009 12:14
no to chyba duzy krok dla Was-to zjedzenie mrozonki.
kurcze agamy i warany w domach? dość przerażające..ale ze mało wiem to nie będę dyskutować.Ja ostatnio w zoologu podziwiałam piękne zbożówki zdaje się...nawet przeszło mi przez myśl jakby to było mieć takie cudo w domu.Jestem chyba raczej z tych ktore w kazdym zwierzęciu widzą piękno.A kiedyś Mazorku widziałam Twoje i tego giganta zdjęcie-powiem Ci robi wrazenie!!!
Mangusta - Czw Kwi 16, 2009 12:30
runa napisał/a: | kurcze agamy i warany w domach? dość przerażające.. | a co w tym przerażającego? toż to są w znaczącej większości niesamowicie łagodne stworzonka, i jedno i drugie miałam na rękach
no Miśka(pyton tygrysi) jest gigant, i do tego w ciąży... a ponoć urośnie jeszcze drugie tyle
Anonymous - Czw Kwi 16, 2009 13:21
Mam znajomą, któa też uważała, że jej waran jest spokojny i nic go nie rusza, do momentu jak nie dał nagle nogi co zaowocowało rozoraniem jej ramienia do kości.
runa - Czw Kwi 16, 2009 13:42
Mazoku napisał/a: | runa napisał/a: | kurcze agamy i warany w domach? dość przerażające.. | a co w tym przerażającego? toż to są w znaczącej większości niesamowicie łagodne stworzonka, i jedno i drugie miałam na rękach
no Miśka(pyton tygrysi) jest gigant, i do tego w ciąży... a ponoć urośnie jeszcze drugie tyle |
dlatego że kojarzę je z wolnością...agamy szybkie wariatki rozkładające swoje piękne kołnierze....warany wielkie ciężkie jaszczury tłukące się na plaży...
kojarze je z pięknym otoczeniem przyrody...a nie mieszkankiem w bloku tudzież wypasionej willi z ogrodem...ot.
Mangusta - Czw Kwi 16, 2009 16:03
runa napisał/a: | dlatego że kojarzę je z wolnością...agamy szybkie wariatki rozkładające swoje piękne kołnierze....warany wielkie ciężkie jaszczury tłukące się na plaży... | agamy nie kończą się na agamach kołnierzastych które są swoją drogą bardzo ciężkie w utrzymaniu. są drakony, są hydrozaury, pogony, łojesu czego tam nie ma... od 20cm maluchów po półtorametrowe giganty, od typowo pustynnych do całkowicie wodnych.
Viss napisał/a: | Mam znajomą, któa też uważała, że jej waran jest spokojny i nic go nie rusza, do momentu jak nie dał nagle nogi co zaowocowało rozoraniem jej ramienia do kości. | no bo warany są spokojne, tylko czasami mają swoje fochy i trzeba zawsze brać poprawkę na możliwy protest z resztą jest waran i jest waran - stepiaki są łatwe do ułożenia ale szybko dziczeją jeśli nikt się nimi nie zajmuje, warany nilowe to już zupełnie inna bajka...
runa - Czw Kwi 16, 2009 16:09
Mazoku, no dobra uprzedzałam ze ja laik jestem..rozumiem ze takie mini agamki w domach ..okej..a mini warany też?
bo jak widze w myslach giganta z programu przyrodniczego leżącego w salonie na kanapie.....
Mangusta - Czw Kwi 16, 2009 16:17
warany z komodo są pod ścisłą ochroną i nie można ich ani wywozić, ani rozmnażać w hodowlach większość nie rośnie więcej jak 1,50m z ogonem.
runa - Czw Kwi 16, 2009 16:22
no i wątpliwości rozwiane
hmm....takie 1,50 metra na kanapie...to też nie byle co
yoshi - Czw Kwi 16, 2009 17:02
runa napisał/a: | Mazoku napisał/a: | runa napisał/a: | kurcze agamy i warany w domach? dość przerażające.. | a co w tym przerażającego? toż to są w znaczącej większości niesamowicie łagodne stworzonka, i jedno i drugie miałam na rękach
no Miśka(pyton tygrysi) jest gigant, i do tego w ciąży... a ponoć urośnie jeszcze drugie tyle |
dlatego że kojarzę je z wolnością...agamy szybkie wariatki rozkładające swoje piękne kołnierze....warany wielkie ciężkie jaszczury tłukące się na plaży...
kojarze je z pięknym otoczeniem przyrody...a nie mieszkankiem w bloku tudzież wypasionej willi z ogrodem...ot. |
hihihi a wiesz że jest waran który dorasta do tylko 20 cm tak samo jak agamy ;p np. Phrynocephalus theobaldi również dorastająca do ok 20cm
runa - Czw Kwi 16, 2009 17:09
tak,teraz już wiem
ee to kurduple
|
|
|