kasia_123 - Nie Wrz 02, 2007 22:28 Ze spanielków najbardziej podoba mi się Field i Springer właśnie 
jak byłam młodsza to straszliwie zakochana byłam w spanielkach 
jokada - Pon Wrz 03, 2007 07:57 a ja napisałam do kolejnej hodowli jak na razie dostalam info ze pies jest wolny, i ile kosztuje dlaczego ja nie moge trafic na hodowce któryby napisał coś wiecej 
jak na razie czekam jak nie dostane info - to bede szukac dalej
mimo ze tu szczeniaki z w-wy, i to do odbioru za dwa tygodnie... kasia_123 - Pon Wrz 03, 2007 10:07 jokada, trzymam kciuki...psy Berneńskie są świetne .
Anonymous - Pon Wrz 03, 2007 10:18 kasia_123, ale Jokada szuka chyba Cavalier King Charles Spaniela... Berneńczyki to moja działka
kasia_123 - Pon Wrz 03, 2007 10:26 Juni, racja pomyłka...jokada dała zdjęcie pieska z hodowli, w której są też beranańczyki, zmyliło mnie
Gato - Pon Wrz 03, 2007 11:11
jokada, a może czekają na Twój wkład pod tym względem? w sensie, że powinnaś zapytać sama...  chociaż z tego co wiem hodowcy z reguły nie lubią pytań o cenę i jeśli już... to to powinno być ostatnie pytanie jakie padnie, ale to pewnie wiesz. po prostu sie dziwię, że takim zachowaniem jakie opisałaś.
a my się z Vegową zapisałyśmy na szkolenie i będziemy się uczyć, a oprócz tego chyba na agility pójdziemy  . dziś o 15.45 mamy lekcję indywidualną nawet.
a co do wspomnień, jak popatrzę na małą Vegę to ona wcale nie przypomina tego bydlaka na jakiego wyrosła... wtedy była taka mała, chuda z krzywymi łapami i wielkimi uszami... tego dnia, kiedy przyjechała jak wyżej krzywe łapy wielki nos wielkie uszy i za duża obroża odwieczna miłość do noszenia czegoś i bielsko-białe zęby falka - Pon Wrz 03, 2007 20:07 Gato, ja uwielbiam Vegę, ale te zdjęcia jak była mała są po prostu boskie  była prześliczna i miała już te wielkie uszy
babyduck - Pon Wrz 03, 2007 20:11
Juni, moja też. Uwielbiam Berneńczyki
marhef - Pon Wrz 03, 2007 20:24
Podpisuję sie pod tym wszystkimi czterema kończynami 
PALATINA - Pon Wrz 03, 2007 20:40
Gdybyś chciała springera, nie cavaliera, to bym Ci poleciła hodowlę Tamaam. Oni piszą duużo więcej o swoich szczeniakach. Koresponduję z nimi jakiś czas i na początku zasypywałam ich całymi setkami pytań o rasę (charakter). Podawałam miliony sytuacji z dnia codziennego. Pisałam, jak w takich sytuacjach zachowują się moje PONy i pytałam, jak zachowałby sie przeciętny springer. Na wszystkie malie dostałam wyczerpującą odpowiedź, a także zaproszenia do Wrocka, żeby poznać ich psy osobiście. 
jokada - Wto Wrz 04, 2007 06:53 ja będe szukała hodowli do skutku takiej własnie która mi odpisze na wszystkie moje pytana bo za kazdym razem troche ich zadaje ( mam w rodzinie hodowle kotow, i takiego hodowcy jak moja ciotka - pasjonatka- szukam) dziwi mnie własnie że hodowcy nic nie piszą, i trzeba od nich wyciągac info o cene nie pytam w ogóle - szczerze mówiąc czy jest to 1500 czy 1800 zł nie robi mi wielkiej roznicy - duży wydatek - no ale takie realia, jestem na niego gotowa gdzies juz na forym o cavalierach trafiłam na info o przyjaznym hodowcy, tylko nie wiem skąd, musze poszukac
pituophis - Wto Wrz 04, 2007 22:03 A ja się wkurzam, bo wszyscy na siłę usiłują mnie zapsić. A ja nie chcę....
Choć od biedy mógłbym mieć trzy, no może cztery rasy - z jedną bardzo szczególną cechą wspólną. Kto zgadnie jakie?
Wilczaki są boskie.... Na razie dobrnąłem do połowy zdjęć. Rozumiem, że w klatkach są na chwilę zamykane? AngelsDream - Wto Wrz 04, 2007 22:18
Pozwolę sobie szerzej odpowiedzieć. Wilczaki są rasą szczególną [przynajmniej jak dotąd dla mnie] pod tym względem, że najbardziej reagują na własną rasę. Normalnie, czyli nie podczas takiego zjazdu te psy żyją w domach i są normalne - niestety część z nich źle reaguje na swój gatunek, więc zostały zamknięte w klatkach z obawy o bezpieczeństwo ich, reszty psów, a także pośrednio ludzi. Oczywiście nie jest to ani miłe, ani fajne, ale to wybranie mniejszego zła. Bo wilczaki nie mają poczucia humoru i rzadko kiedy żartują. Zgaduję: są bezwłose. 
pituophis - Wto Wrz 04, 2007 22:41
Tak!
To znaczy, że wilczak inaczej reaguje na innego wilczaka a inaczej na innego psa? Czym rożnią się te reakcje? Natężeniem? AngelsDream - Wto Wrz 04, 2007 22:43 Innego psa potrafią totalnie zlać. Jakby był powietrzem. Ale za wilczakiem albo polecą w ogień, albo... trochę gorzej, ale równie widowiskowo. |
||||||||||||||||||||
